Finanse izb lekarskich bez tajemnic
Ponad 15,8 mln zł trafi w tym roku do kasy Naczelnej Izby Lekarskiej. ; 9 mln zł wpłacą sami lekarze. Znaczna część pieniędzy zostanie wydana na utrzymanie biura NIL oraz wypłaty delegacji, diet i wynagrodzeń dla lekarzy, którzy pracują w ciałach powołanych przez korporację zawodową. Minister zdrowia poprzez budżet państwa przekaże samorządowi lekarskiemu blisko 1,6 mln zł.;
Składki, dotacje i biznes
Największa pozycja przychodów w 2009 r. to składki członkowskie lekarzy i lekarzy dentystów - 9 mln zł. NIL liczy, że na zadania przejęte od administracji państwowej, głównie w zakresie odpowiedzialności zawodowej medyków oraz prowadzenia rejestru lekarzy, samorząd otrzyma 1,5 mln zł dotacji z budżetu państwa.
Ponad 4,5 mln zł przychodów ma przynieść "Gazeta Lekarska", w tym 3,7 mln zł ze sprzedaży reklam i ogłoszeń. Mimo że izby okręgowe dopłacą za wspólny z "Gazetą Lekarską" kolportaż swoich biuletynów 800 tys. zł, wydawanie centralnego organu samorządu lekarskiego będzie w tym roku deficytowe (podana w budżecie różnica między przychodami a kosztami wynosi minus 266 tys. zł).
Zarobi, ale niewiele, bo jedynie 46 tys. zł, Centralny Rejestr Lekarzy. Izba zaplanowała z tytułu jego prowadzenia 555 tys. zł przychodów, z czego 245 tys. zł przekaże budżet państwa, a 300 tys. zarobi tzw. hurtowania danych. Jednak koszty prowadzenia rejestru są ogromne: wyniosą ponad 500 tys. zł.
Ile wyniosą tegoroczne koszty NIL? Co jest najdroższe w utrzymaniu? Czy jest szansa na zniesienie obligatoryjności przynależności do izb?
Cały artykuł na ten temat znajduje się w Pulsie Medycyny nr 6(189) z 25 marca 2009 r.
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Ewa Szarkowska