Arłukowicz do MZ: na waszym miejscu sprawdziłbym, w jaki sposób wydano 800 mln zł z Funduszu Medycznego

AS
opublikowano: 20-03-2024, 17:52

Z materiałów przekazanych Komisji Zdrowia przez Ministerstwo wynika, że na finansowanie 6 leków stosowanych w leczeniu chorób rzadkich, z Funduszu Medycznego wydano 800 mln zł. - Z tych 800 mln zł, 733 wydano na leki jednego koncernu, 66 mln na leki drugiego i 10 mln na resztę – wyliczał szef sejmowej Komisji Zdrowia. Jak te wydatki tłumaczy resort zdrowia?

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

- To bardzo dobrze, że choroby rzadkie są leczone, ale trzeba na wszystko patrzeć z każdej strony – podkreślał na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia Bartosz Arłukowicz kierując do wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego pytania o wydatki z Funduszu Medycznego.

- W normalnym trybie refundacyjnym jest tak, że koncern składa ofertę negocjacyjną, prowadzone są negocjacje, oceniane jest to przez Komisję Ekonomiczną. Cała procedura opisana jest w ustawie refundacyjnej – przypomniał Arłukowicz. – Z drugiej strony został stworzony specjalny mechanizm finansowania, który pozwala koncernom na wychodzenie kompletnie poza system refundacyjny. Czyli 99,9% koncernów musi przystąpić do procesu refundacyjnego i stworzono specjalną ścieżkę wydania 800 mln zł bez procesu refundacyjnego. Kto i zgodnie z jaką procedurą zakwalifikował dokładnie tych 6 leków. Bo przecież leków na choroby rzadkie jest bardzo dużo i wszyscy wiemy, że zazwyczaj są one bardzo drogie, trudno dostępne – pytał szef sejmowej Komisji Zdrowia zwracając się do wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego. Arłukowicz dopytywał również, jakie działania podjęło Ministerstwo Zdrowia, żeby skutecznie wprowadzić koncerny produkujące te leki w normalny, zgodny z ustawą i przejrzysty proces refundacyjny.

- Jeśli stworzymy taki ewenement, że tworzymy oddzielną, niekontrolowaną ścieżkę finansowania pewnej grupy leków, to powstaje pytanie dlaczego jedne koncerny muszą wchodzić w refundacje, a inne – pod jakąś presją – są finansowana w sposób zupełnie inny – podkreślił Bartosz Arłukowicz. – Jak to się dzieje, że na tej liście 6 leków, tak się składa, że te 800 mln, które wydajemy w trybie refundacyjnym, dotyczą właściwie jednego koncerny. Z tych 800 mln zł, 733 wydano na leki jednego koncernu, 66 mln z drugim i 10 mln z resztą – wyliczał szef sejmowej Komisji Zdrowia. – Chciałbym wiedzieć kto kwalifikował leki na tę listę i według jakich procedur – dopytywał. – W jaki sposób Ministerstwo sprawowało realny nadzór nad wydaniem tych ogromnych środków?

PRZECZYTAJ TAKŻE: Miażdżąca opinia NIK o Funduszu Medycznym. Jest wniosek do MZ o likwidację

- Finansowanie terapii ze środków Funduszu Medycznego jest uwzględnione w systemie refundacyjnym i jest zgodne z ustawą refundacyjną. Ustawa o Funduszu Medycznym dopuściła kolejną ścieżkę obejmowania leków, która jest metodą analizy przez powołaną do tego Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji i ta Agencja ma za zadanie ustalenie poziomu innowacyjności technologii lekowych stosowanych w onkologii lub chorobach rzadkich – wyjaśnił wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. – Raz do roku Agencja ma obowiązek przeanalizowania wszystkich terapii, które zostały dopuszczone na europejski rynek przez EMA i proponuje ministrowi zdrowia taką listę. Lista ta jest opiniowana przez właściwych konsultantów krajowych, Radę Przejrzystości AOTMiT i Rzecznika Praw Pacjenta i na koniec jest ona obwieszczana. Agencja tworząc te listę uwzględnia wiedzę z zakresu oceny technologii medycznej – dodał Miłkowski.

Pierwsza lista z 2021 roku zawierała 6 technologii lekowych i wszystkie 6 zostało objętych finansowaniem. W liście drugiej było przedstawionych 11 technologii lekowych, z czego po analizie minister zdrowia przyjął 6. - Najnowsza lista leków o wysokim stopniu innowacyjności zawiera cztery wskazania refundacyjne dla trzech leków. Teraz zaczynamy procedurę konsultacji z ekspertami, a w maju planujemy tę listę przedstawić – poinformował Miłkowski.

Jednocześnie Miłkowski podkreślał, że według jego wiedzy w ramach 800 mln z Funduszu Medycznego finansowanych jest znacznie więcej leków różnych firm farmaceutycznych. – Nie ma w ustawie refundacyjnej zapisów, że należy analizować leki pod kątem producenta, ale pod kątem innowacyjnej wartości klinicznej – dodał wiceminister zdrowia odpowiadając na pytania dotyczące producentów, których leki są finansowane z Funduszu Medycznego. Jedocześnie Miłkowski przyznał, że w ramach funduszu są finansowane dwie wysokokosztowe terapie w zakresie leczenia pacjentów z mukowiscydozą. Negocjowaliśmy bardzo mocno w ramach tego funduszu, to były bardzo trudne negocjacje i najprawdopodobniej na październik zaplanowane zostanie poszerzenie populacji od 2 roku życia – wyjaśnił Miłkowski.

- Na waszym miejscu sprawdziłbym to, w jaki sposób wydano 800 mln zł, z tego 730 mln zł na leki jednego koncernu, niezależnie od tego jak dobre leki produkuje ten koncern i jak bardzo są potrzebne – podsumował szef sejmowej Komisji Zdrowia.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Fundusz Medyczny, czyli niechciany spadek po poprzednikach. Co z Funduszem zrobi Ministerstwo Zdrowia?

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.