Awantura o śląski NFZ
Wielkie zamieszanie wokół wyboru nowego dyrektora śląskiego oddziału NFZ: jeden z kandydatów, Ireneusz Ryszkiel, złożył wniosek o unieważnienie konkursu, bo jego zdaniem, został bezprawnie wykluczony z rywalizacji o stanowisko.
Ireneusz Ryszkiel dyrektor wydziału nadzoru nad systemem opieki zdrowotnej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, był uważany za faworyta. Jednak jego kandydatura w ogólnie nie została wzięta pod uwagę ze względów formalnych.
„To nieprawda, że nie spełniłem formalnych wymogów. Wniosek o unieważnienie konkursu składam także dlatego, bo chcę dowiedzieć się jakie były oficjalnie powody odrzucenia mojej kandydatury. Nie jest wstydem przegrać konkurs, ale reguły dla wszystkich muszą być takie same” – mówi Ryszkiel „Dziennikowi Zachodniemu”.
Jednak, jak udało nam się dowiedzieć, wniosek o unieważnienie konkursu nie będzie miał wpływ na przebieg procedury konkursowej. „Warunki konkursowe zostały ogłoszone, wszyscy o nich wiedzieli, to że jeden z kandydatów ich nie spełnia nie jest winą komisji” – tłumaczy Andrzej Troszyński, rzecznik NFZ.
Nazwisko nowego prezesa śląskiego oddziału funduszu poznamy jeszcze w tym tygodniu. Według medialnych doniesień, zostanie nim Michał Ekkert, obecnie nieoficjalny doradca ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Oprócz niego brane są pod uwagę także kandydatury: Wojciecha Mizera, wicedyrektora szpitala w Czeladzi; Marię Janusz, dyrektora szpitala Bonifratrów w Katowicach; Grzegorza Nowaka, dyrektora Okręgowego Szpitala Kolejowego w Katowicach oraz Anny Bednarskiej-Czerwińskiej, dyrektora Szpitala Śląskiego w Cieszynie.

Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Agnieszka Katrynicz