Aż cztery projekty dot. aborcji w Sejmie. Posłowie zajmą się nimi 11 kwietnia
Prezydium Sejmu przyjęło harmonogram kolejnych dwóch posiedzeń Sejmu. 11 kwietnia debata nad czterema projektami ustaw w sprawie przerywania ciąży.

19 marca wieczorem odbyło się posiedzenie Prezydium Sejmu, na którym ustalano m.in. harmonogram rozpoczynającego się w środę posiedzenia. Kolejne posiedzenia odbędą się 10, 11 i 12 kwietnia.
"To już pewne Prezydium Sejmu przyjęło dziś wieczorem harmonogram kolejnych dwóch posiedzeń Sejmu. 11.04 debata nad czterema projektami ustaw w sprawie przerywania ciąży" - napisała na X Katarzyna Karpa-Świderek, rzeczniczka marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Do wpisu załączyła zdjęcie przygotowanego na kwietniowe posiedzenie Sejmu porządku obrad, który został opublikowany na stronach Sejmu.
To już pewne Prezydium Sejmu przyjęło dziś wieczorem harmonogram kolejnych dwóch posiedzeń Sejmu. 11.04 debata nad czterema projektami ustaw w sprawie przerywania ciąży.#aborcja @KancelariaSejmu pic.twitter.com/5xE686Qjct
— K.Karpa-Świderek (@KatarzynaKarpa) March 19, 2024
Co z prawem do aborcji? Dyskusja posłów już 11 kwietnia
W projekcie tym widać zaplanowane pierwsze czytania czterech poselskich projektów ustaw związanych z przerywaniem ciąży. Dwa z nich zostały przygotowane przez Lewicę, jeden przez KO, a jeden przez Trzecią Drogę.
Jeden z projektów Lewicy częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania. Projekt KO zakłada, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania. Projekt Trzeciej Drogi natomiast odwraca wyrok TK z 2020 r. w sprawie przepisów dot. aborcji. Politycy TD chcą też, aby w sprawie aborcji odbyło się referendum.
Kwestia procedowania tych projektów stała się przedmiotem sporu między politykami koalicji rządzącej, szczególnie Lewicy krytykującej w tym aspekcie Hołownię. Polityczki Lewicy, w tym m.in. ministra ds. równości Katarzyna Kotula stwierdziły, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia - podejmując decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie dopiero 11 kwietnia, już po pierwszej turze wyborów samorządowych - "ukradł kobietom ich święto", dzień kobiet 8 marca.
Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty informował na początku marca, że Konfederacja wraz z Trzecią Drogą zablokowały na Prezydium Sejmu jego wniosek o procedowanie na trwającym wtedy posiedzeniu projektów ustaw dot. aborcji. Wcześniej marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że podjął decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych.
Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sondaż IBRiS: ponad połowa badanych za aborcją do 12. tygodnia ciąży
Źródło: Puls Medycyny