Bunt Rady Przejrzystości

  • Agnieszka Katrynicz
opublikowano: 07-05-2012, 00:00

Do tej pory członkowie Rady Przejrzystości działającej przy AOTM nie dostali ani złotówki za swoją pracę. Dlatego na dzisiejszym (7 maja) posiedzeniu chcą zdecydować o zawieszeniu swojej działalności.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Rada została powołana 9 lutego, a dopiero 23 marca Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt rozporządzenia w sprawie wysokości wynagrodzeń. Według niego przewodniczący Rady za udział w posiedzeniu otrzymywał będzie 3000 zł brutto, wiceprzewodniczący - 2700, a członkowie po 2500 zł. Warto przypomnieć, że w ustawie refundacyjnej jest zapis o tym, iż miesięcznie nie może być to więcej niż 10 500 zł. Jednak do tej pory minister rozporządzenia nie podpisał. Jak podaje „Gazeta Wyborcza” powodem jest to, że na te stawki nie zgodziło się Ministerstwo Finansów. Uznało ono, że członkom Rady wystarczy 750 zł za posiedzenie.

„Zrezygnowaliśmy z innych możliwości zarobkowania. Podejmujemy decyzje, których skutki liczone są w milionach złotych i nie podejmujemy ich z marszu, ale po lekturze bogatej dokumentacji. Jeśli państwo chce, by ta praca była solidnie wykonana, musi za nią godziwie płacić”- tłumaczy prof. Tomasz Pasierski, przewodniczący Rady. I zapowiadam, że pracy za darmo nie będzie.

Do tej pory Rada zebrała się 11 razy. Dzięki jej szybkim decyzjom na listy leków refundowanych wróciło ponad 800 leków – stosowanych głównie w pediatrii i onkologii. Bez rekomendacji Rady Przejrzystości nie będzie można refundować nowych leków, ani rozszerzać zastosowań tych już znajdujących się na listach.


Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Agnieszka Katrynicz

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.