Choroby ultrarzadkie: więcej leków refundowanych
Choroba jest uznawana za ultrarzadką wtedy, gdy występuje u jednej osoby na 50 tys. w populacji. Obecnie leki stosowane w chorobach ultrarzadkich nie są objęte refundacją, ponieważ są traktowane na równi z lekami stosowanymi w chorobach powszechnych.

Podczas wczorajszego międzynarodowego sympozjum zorganizowanego w Krakowie przez Central and Eastern European Society of Technology Assesment in Health Care, omawiano także kwestię refundacji leków stosowanych w chorobach ultrarzadkich.
Dyskutowana nowelizacja zakłada, że w przypadku leków, które nie mają refundowanego odpowiednika w danym wskazaniu, najważniejsze było uzasadnienie ceny, a nie - jak obecnie - analiza ekonomiczna.
"Wiem, że zapisy dotyczące wyrobów medycznych budzą kontrowersje, bo przeważa myślenie, że będą refundowane najtańsze z nich, ale z tego, co wiem, nie to jest celem zmian. Chodzi o to, żeby wyznaczyć w końcu standardy tych wyrobów" – tłumaczyła Magdalena Władysiuk, organizatorka sympozjum, prezes Central and Eastern European Society of Technology Assesment in Health Care . Dodała, że bardzo istotne dla pacjentów będzie to, jak wiele wyrobów i które z nich będą refundowane, a za zastosowanie których pacjent będzie musiał dopłacić. "Trzeba będzie też rozstrzygnąć, co z wyjątkami w systemie, z operacjami pilnymi lub z pacjentami, którzy muszą mieć bardzo drogi wyrób, ale ich na to nie stać, i kto z opłat będzie mógł być zwolniony" – mówiła Władysiuk.
Z kolei przedstawiciele osób cierpiących na choroby rzadkie zwracają uwagę, że na większość z nich nie ma leków, a propozycja ministerstwa jest skierowana do bardzo wąskiej grupy odbiorców – pacjentów z chorobami ultrarzadkimi.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: oprac. kl