Ćwierć miliona na in vitro w Bydgoszczy
Radni Bydgoszczy przyjęli wczoraj uchwałę w sprawie programu "Leczenia niepłodności metodą zapłonienia pozaustrojowego in vitro w latach 2017-20". Program będzie realizowany od pierwszego lipca br. do 20 czerwca 2020 r.
Za przyjęciem projektu uchwały byli radni kolacji PO-PSL, a sprzeciwili się mu radni PiS. Uchwała została przyjęta stosunkiem głosów 15:12.

Jak poinformował poseł Michał Stasiński (Nowoczesna), który przedstawił projekt obywatelski na sesji, zakwalifikowana do programu para ma prawo skorzystać z dofinansowania jednego zabiegu wspomaganego rozrodu w wysokości do 80 proc., w maksymalnej kwocie 5 tys. zł po warunkiem przeprowadzenia przynajmniej jednej całej procedury przewidzianej w programie. Koszt ewentualnych prób przeprowadzenia zapłodnienia pozaustrojowego będzie ponosił pacjent.
Zdaniem Stasińskiego zamknięcie narodowego programu leczenia niepłodności dyskwalifikuje osoby mniej zamożne, które borykają się z problemem niepłodności. Przedstawił statystyki, według których niepłodność dotyka 10-12 proc. polskich par, a około 2 proc. z nich wymaga leczenia metodą in vitro. Zaznaczył, że w przypadku Bydgoszczy daje to 240 par rocznie, dla których jedyną szansą na biologiczne rodzicielstwo jest metoda in vitro.
W głosowaniu nie wziął udziału przewodniczący rady Wojciech Sobociński (PO), który jest ginekologiem i położnikiem. Poinformował, że współpracuje z kilkoma ośrodkami wykonującymi zabiegi in vitro.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: PAP/kl