Francja w historycznym głosowaniu uznała aborcję za prawo konstytucyjne

Rozwiązanie to zostało już przyjęte przez izbę wyższą i niższą - Senat i Zgromadzenie Narodowe, ale aby wprowadzić zmiany w konstytucji, konieczne było ostateczne zatwierdzenie nowych przepisów przez parlamentarzystów na wspólnej sesji w Wersalu.

Prezydent Emmanuel Macron oświadczył, że obiecał uczynić prawo wyboru kobiet w sprawie aborcji „nieodwracalnym”. Sposobem na to było wpisanie tego prawa do konstytucji. Kiedy obie izby francuskiego parlamentu uzgodniły treść tekstu prawnego, Macron mógł zarządzić przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum lub zwołać w Wersalu wspólne posiedzenie składające się z 577 parlamentarzystów i 348 senatorów. Wymagane było uzyskanie trzech piątych oddanych głosów. Od 1958 r. obie izby zebrały się 16 razy i dokonały 21 zmian w konstytucji.

Impuls polityczny do zmian we francuskiej konstytucji pojawił się po decyzji Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z 2022 r. o unieważnieniu wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade, uznającego konstytucyjne prawo kobiet do aborcji w całym kraju. Jeszcze tego samego roku francuski parlament głosował za przedłużeniem możliwości legalnego przerwania ciąży z 12 do 14 tygodni.

Protestujący przeciwko aborcji zebrali się w Wersalu w pobliżu pałacu, aby sprzeciwić się zmianie konstytucji.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Kosiniak-Kamysz nieugięty ws. aborcji: projekt Trzeciej Drogi jedyny, który może wejść w życie