Ilu lekarzy sąd lekarski ukarał za krytykę szczepień i negowanie pandemii?
Jak informuje “Rzeczpospolita”, od marca 2020 r. przed Naczelnym Sądem Lekarskim toczyły się trzy sprawy dotyczące krytyki szczepień przeciwko SARS-CoV-2 oraz negowania zagrożenia związanego z COVID-19. Dotyczyły pięciu lekarzy, którym zawieszono prawo wykonywania zawodu na okres od roku do dwóch lat.

Lekarzowi Zbigniewowi Martyce sąd lekarski odebrał prawo do wykonywania zawodu na rok - poinformowała 19 grudnia na Twitterze posłanka Solidarnej Polski Anna Siarkowska. Stwierdziła, że “upolitycznienie i zuchwałość korporacji lekarskich sięgnęły zenitu”. Przed Okręgową Izbą Lekarską w Krakowie doszło do przepychanek; posłowie Konfederacji Grzegorz Braun i Konrad Berkowicz próbowali przeprowadzić interwencję poselską.
W ten sposób do szerszej debaty publicznej wrócił temat pociągnięcia do odpowiedzialności zawodowej tych lekarzy, którzy publicznie krytykowali i krytykują szczepienia ochronne jako niepotrzebne i nieskuteczne czy obostrzenia wynikające z pandemii.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kolejny lekarz zawieszony w wykonywaniu zawodu. Posłanka: przynależność do izb powinna być dobrowolna
Jak sądy lekarskie radzą sobie z dyscyplinowaniem lekarzy?
Jak informuje “Rz”, w tej chwili przed Naczelnym Sądem Lekarskim nie toczą się sprawy o publiczną krytykę szczepień ochronnych czy negowania zagrożenia związanego z COVID-19. Od marca 2020 r. przeprowadzonbo i zakończono trzy tego typu postępowania. Dotyczyły pięciu lekarzy, którym zawieszono prawo wykonywania zawodu na okres od roku do dwóch lat.
– NSL wskazał trzy Okręgowe Sądy Lekarskie: w Poznaniu, Gdańsku i we Wrocławiu – do prowadzenia sprawy wszczętej przez Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i zakończonej wnioskami o ukaranie wystawionymi wobec 116 lekarzy, którzy propagowali postawy antyzdrowotne w postaci negowania szczepień przeciwko COVID-19 – mówi na łamach “Rz” rzeczniczka prasowa Naczelnej Izby Lekarskiej Renata Jeziółkowska.
Jak dodaje Jeziółkowska, nie ma dziś danych, ile spraw w tym zakresie jest w toku lub zakończyło się już przed sądami I instancji. Podstawą prawną działania lekarskich sądów jest nie tylko ustawa o izbach lekarskich, ale też Kodeks karny. Wysokość kary zależy od charakteru popełnionego czynu i przyjętej linii orzeczniczej.
– Sąd bierze pod uwagę argumenty stron, które mogą działać tak na korzyść, jak i na niekorzyść obwinionego lekarza. Ważna jest też postawa obwinionego lekarza wobec przewinienia zawodowego, uprzednia niezatarta ewentualna karalność za podobne przewinienia i ciężar zarzucanego czynu – wskazuje Renata Jeziółkowska.
Trudnością pozostaje też pociągnięcie do odpowiedzialności tych lekarzy, którzy mimo postępowania dyscyplinarnego nadal szerzą np. w mediach społecznościowych fakenewsy. Taka osoba nie należy już do samorządu, a więc ścieżka odpowiedzialności zawodowej w tych wypadkach jest wyczerpana.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kolejna lekarka odsunięta od zawodu. Krytykowała szczepionki dla dzieci
Lekarka głosiła, że pandemia to “ściema”. Odebrano jej prawo wykonywania zawodu
Źródło: Puls Medycyny