Jak zdać LEP? - patenty młodych lekarzy

Małgorzata Sochacka
opublikowano: 23-02-2009, 00:00

Już 28 lutego br. ponad 3000 lekarzy przystąpi do LEP. Statystyki dotychczasowych edycji egzaminu są optymistyczne. Tylko kilka procent piszących test nie uzyskuje niezbędnego do jego zaliczenia minimum punktów. Stażyści są zestresowani, słabo oceniają swoje przygotowanie. Część nastawia się na ponowne zdawanie w sesji jesiennej.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Tegoroczna wiosenna sesja LEP jest wyjątkowa pod wieloma względami. Do tej pory brało w niej udział zazwyczaj 10 razy mniej lekarzy, głównie ci, którym nie udało się zdać w sesji jesiennej. Rekordowa liczba przystępujących teraz do egzaminu wynikła ze zmiany ustawy o zawodzie lekarza - we wrześniu 2008 roku zniesiono obowiązek ukończenia stażu przed przystąpieniem do LEP-u. Oznacza to, że test mogą zdawać lekarze, którzy są w trakcie odbywania stażu. Tym samym umożliwiono im dwukrotne przystąpienie do egzaminu lekarskiego, zanim będą ubiegać się o specjalizację, bowiem dla większości z nich termin tych kwalifikacji przypadnie na październik. Egzaminy odbędą się w dziewięciu ośrodkach: Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Warszawie, Lublinie i Szczecinie.

Liczby nie kłamią

Statystki Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi wskazują, że tylko niewielka liczba lekarzy przystępujących do LEP-u (jesienią 2008 r. było to 3,8 proc.) nie osiąga 56 proc. wymaganych do zaliczenia testu, zaś średnio stażyści osiągają wyniki w granicach 140 punktów. W opinii CEM dobre wyniki LEP-u to skutek lepszego zrozumienia przez stażystów, na czym ten egzamin polega.

"Test składa się z dwustu zadań zamkniętych, przy czym tylko jedna odpowiedź jest prawidłowa - wyjaśnia Jacek Sikorski, lekarz stażysta ze Szpitala Wolskiego w Warszawie. - Po ostatnim wrześniowym egzaminie CEM udostępniło po raz pierwszy treść pytań, więc wiem, czego mogę się spodziewać".

Mimo znajomości przebiegu egzaminu i pozytywnych statystyk poprzednich sesji egzaminacyjnych, młodzi lekarze i tak się boją. "Stresuję się i to bardzo - mówi stażystka ze stołecznego szpitala klinicznego. - Obawiam się, czy zdam". "Za mało przykładałam się do nauki w ostatnim czasie" - dodaje inna. "Rzecz w tym, że nie tylko musimy zdać LEP, ale i uzyskać przyzwoity wynik, który umożliwi dostanie się na wymarzoną specjalizację. Czy dam radę? - zastanawia się Marta Szymańska, lekarz stażysta ze Szpitala im. W. Orłowskiego w Warszawie.

Jak młodzi lekarze podchodzą do tego egzaminu? Jak oceniają swoje przygotowanie? Jak się uczą? Jakie mają sposoby na zwalczenie stresu?

Artykuł na ten temat znajduje się w Pulsie Medycyny nr 4(187) z 25 lutego 2009 r.

Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Małgorzata Sochacka

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.