Jak zdać LEP? - patenty młodych lekarzy
Już 28 lutego br. ponad 3000 lekarzy przystąpi do LEP. Statystyki dotychczasowych edycji egzaminu są optymistyczne. Tylko kilka procent piszących test nie uzyskuje niezbędnego do jego zaliczenia minimum punktów. Stażyści są zestresowani, słabo oceniają swoje przygotowanie. Część nastawia się na ponowne zdawanie w sesji jesiennej.
Liczby nie kłamią
Statystki Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi wskazują, że tylko niewielka liczba lekarzy przystępujących do LEP-u (jesienią 2008 r. było to 3,8 proc.) nie osiąga 56 proc. wymaganych do zaliczenia testu, zaś średnio stażyści osiągają wyniki w granicach 140 punktów. W opinii CEM dobre wyniki LEP-u to skutek lepszego zrozumienia przez stażystów, na czym ten egzamin polega.
"Test składa się z dwustu zadań zamkniętych, przy czym tylko jedna odpowiedź jest prawidłowa - wyjaśnia Jacek Sikorski, lekarz stażysta ze Szpitala Wolskiego w Warszawie. - Po ostatnim wrześniowym egzaminie CEM udostępniło po raz pierwszy treść pytań, więc wiem, czego mogę się spodziewać".
Mimo znajomości przebiegu egzaminu i pozytywnych statystyk poprzednich sesji egzaminacyjnych, młodzi lekarze i tak się boją. "Stresuję się i to bardzo - mówi stażystka ze stołecznego szpitala klinicznego. - Obawiam się, czy zdam". "Za mało przykładałam się do nauki w ostatnim czasie" - dodaje inna. "Rzecz w tym, że nie tylko musimy zdać LEP, ale i uzyskać przyzwoity wynik, który umożliwi dostanie się na wymarzoną specjalizację. Czy dam radę? - zastanawia się Marta Szymańska, lekarz stażysta ze Szpitala im. W. Orłowskiego w Warszawie.
Jak młodzi lekarze podchodzą do tego egzaminu? Jak oceniają swoje przygotowanie? Jak się uczą? Jakie mają sposoby na zwalczenie stresu?
Artykuł na ten temat znajduje się w Pulsie Medycyny nr 4(187) z 25 lutego 2009 r.
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Małgorzata Sochacka