Jankowski: chcemy, żeby kierunki, które nie przejdą przez sito PKA, mogły kształcić asystentów lekarzy
Można zbudować taki system i tak "obudować" lekarza, żeby potrzebował więcej asystentów medycznych. Stąd pojawił się pomysł, który teraz będziemy forsować, żeby nowe kierunki, które nie przejdą przez sito PKA, mogły wykorzystać tę bazę, aby kształcić asystentów lekarzy - zapowiedział prezes NRL Łukasz Jankowski.

Jak informowaliśmy niedawno Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego rozpoczyna audyt kierunków lekarskich tworzonych w ostatnich latach na uczelniach, które nie miały doświadczenia w kształceniu na kierunkach medycznych. Kontrole w pierwszej kolejności obejmą uczelnie, które nie dostały pozytywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA) oraz te, co do których pojawiły się skargi. Obecnie w Polsce działa 36 kierunków lekarskich, z czego 14 rozpoczęło kształcenie w październiku 2023 roku - aż 10 z nich nie miało pozytywnej opinii PKA.
– Gdyby audyt wykazał konieczność zamknięcia któregoś z nowych kierunków lekarskich, uczelnie zrzeszone w Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM) deklarują przyjęcie studentów z tych placówek. Studenci nie mogą ponosić negatywnych konsekwencji tego, że trafili na uczelnie niebędące w stanie spełnić wymogów określonych przez PKA i zapewnić odpowiednich standardów kształcenia - podkreślił w rozmowie z “Pulsem Medycyny” prof. Marcin Gruchała, przewodniczący KRAUM i rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czy nowe kierunki lekarskie pójdą pod ministerialny nóż? Uczelnie: jesteśmy spokojni, wdrażamy działania naprawcze
Nowe kierunki lekarskie będą szkolić asystentów lekarzy?
Inne pomysły na rozwiązanie tego problemu zdradził przewodniczący Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski podczas debaty “Nowe szkoły - kontynuacja czy weryfikacja”, która odbyła się 31 stycznia w ramach konferencji “Priorytety w ochronie zdrowia 2024”.
Początkowo NRL chciała weryfikować absolwentów nowych uczelni - mieliby to robić opiekunowie stażu, którzy co 3 miesiące sprawdzaliby umiejętności absolwenta i to, czy jest on przygotowany do zawodu, czy nie. Jednak pomysł upadł, kiedy Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że przygotowuje się do likwidacji stażu podstawowego.
NRA obradowała też nad zakazem pracy w uczelniach, które nie gwarantują jakości, jednak ostatecznie takiej uchwały nie podjęła. - Okazało się, że część środowiska jest już zaangażowana w powstawanie nowych kierunków - jest to np. szansa dla stażystów czy rezydentów na prowadzenie zajęć za dodatkową gratyfikacją - przyznał Łukasz Jankowski. - Nie jest tak, że powody, dla których te kierunki powstały, są gremialnie negowane przez środowisko lekarskie. Ale dziś, po niekontrolowanym przyroście nie ma wątpliwości, że wiele z tych uczelni ma z jakością niewiele wspólnego - podkreślił.
Prezes lekarskiego samorządu przyznał też, trudno dokładnie określić, ilu mamy lekarzy, a co ważniejsze - ilu ich potrzebujemy. - To zależy, jak kto liczy. Według GUS mamy 3,6 lekarzy na 1000 mieszkańców - dobijamy do średniej unijnej. Jednak mamy gorszy stan zdrowia niż mieszkańcy Europy Zachodniej - zauważył Jankowski.
Czy to oznacza, że potrzebujemy więcej lekarzy? - Można zbudować taki system i tak "obudować" lekarza, żeby potrzebował więcej asystentów medycznych. Stąd pojawił się pomysł, który teraz będziemy forsować, żeby nowe kierunki, które nie przejdą przez sito PKA, mogły wykorzystać tę bazę, aby kształcić asystentów lekarzy, np. asystenta chirurga, asystenta lekarza anestezjologa, asystenta w podstawowej opiece zdrowotnej - powiedział szef NRL.- Na pewno potrzebujemy pracowników medycznych - czy najdroższych, na których wynagrodzeniu minimalnym już wykładają się szpitale powiatowe - nie mam takiej pewności - dodał.
Ilu lekarzy faktycznie potrzebujemy? W sprawdzeniu tego ma pomóc specjalne narzędzie
Jak zdradził prezes Jankowski, Naczelna Rada Lekarska rozpoczęła już budowę modelu, który ma pokazać, ilu lekarzy brakuje w zależności od różnych meandrów systemu - od demografii czy emigracji. - Mam nadzieję, że z tymi danymi we współpracy z Ministerstwem Zdrowia będziemy mogli zaprojektować system tak, żeby nie był lekarzocentryczny - powiedział Jankowski.
Źródło: Puls Medycyny