Koniec z wyższymi stawkami kapitacyjnymi?
Minister zdrowia przedstawił propozycje związane z finansowaniem świadczeń z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej od 2015 roku. Chce 'zabrać' lekarzom pierwszego kontaktu dodatkowe pieniądze otrzymywane na pacjentów z chorobami serca, cukrzycą oraz ze schorzeniami górnych dróg oddechowych.
MZ szuka pieniędzy na realizację pakietów - onkologiczne i kolejkowego. Według najnowszych pomysłów od 1 stycznia przyszłego roku lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) nie potrzymają tzw. „katarkowe", czyli dodatkowych 5 zł za każdorazowe przyjęcie osoby chorej na infekcje dróg oddechowych. Do likwidacji pójdzie również wyższa stawka kapitacyjna wypłacana za opiekę nad pacjentami z cukrzycą i chorobami serca. Według ministerialnego projektu dla wszystkich obowiązywałaby jednolita stawka kapitacyjna, liczona od każdej osoby zapisanej do danego lekarza czy poradni.

Co z tą kasą?
"Zaoszczędzone' w ten sposób pieniądze mają zasilić fundusz tzw. onkologicznych badań diagnostycznych. W ich katalogu znajdą się badania diagnostyczne, które dotychczas nie były zlecane przez lekarzy poz - chodzi m.in. o CT, MRI czy gastroskopię. W trakcie spotkania z dziennikarzami przedstawiciele resortu przekonywali, że część z wyżej wycenianych porad diabetologicznych czy kardiologicznych jest wizytami recepturowymi i sprowadza się to do fikcyjnie udzielanych porad. Co na to lekarze rodzinni? Bożena Janicka z PPOZ nie ma wątpliwości, że taka forma komunikowania nowych pomysłów MZ środowisku lekarzy jest nie do przyjęcia.
"Minister Arłukowicz, co innego zapowiadał, i co innego robi. W tym momencie rujnuje działający system nie potrafiąc przedstawić nam- lekarzom- nowych rozwiązań. Mam wrażenie, że resort tymi pomysłami wraca do medycyny 'aparaturowej' opartej wyłącznie na badaniach. Niestety z przykrością stwierdzam, że to nie badanie a lekarz i uzyskana w gabinecie porada - jest w stanie pomóc pacjentowi"- ripostuje szefowa wielkopolskich lekarzy rodzinnych. Podkreśla, że w tym momencie podpisanie umów na 2015 rok jest mało realne. "Minister idzie z nami na konfrontację" - ocenia Bożena Janicka.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: MM