Lek. Michał Sutkowski o pandemii SARS-CoV-2: jako społeczeństwo przespaliśmy kilka miesięcy
Jeśli chodzi o epidemię, przespaliśmy jako społeczeństwo kilka miesięcy - podkreślił prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych lek. Michał Sutkowski. Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy blisko lockdownu, pytanie jednak, czym on będzie - dodał.
Podczas konferencji prasowej na początku tego tygodnia minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że statystyki dotyczące liczby zakażeń SARS-CoV-2 i zgonów z powodu COVID-19 wykazują stabilizację sytuacji epidemiologicznej. Lek. Michał Sutkowski nie jest jednak aż takim optymistą. Jak ocenia obecną sytuację?

"To jest bardzo źle, jest też bardzo duży odsetek zgonów, co jest jeszcze gorsze" - powiedzieł.
Zdaniem lek. Sutkowskiego, najbardziej niepokojąca z punktu widzenia logistyki jest wydolność służby zdrowia, na której - jak ocenił - "niektórym ludziom po prostu nie zależy".
Jak wskazał, chodzi o osoby lekceważące zalecenia w związku z epidemią.
"Jesteśmy blisko lockdownu, to nie ulega wątpliwości dla nikogo, ale pytanie, jak ten lockdown określimy, bo on zawiera bardzo dużo różnych wariantów. Jest jedna smutna prawda: jako społeczeństwo przespaliśmy kilka miesięcy, lekceważyliśmy wirusa kilka miesięcy, bardzo wiele nie zrobiliśmy, żeby nauczyć się wyższej kultury epidemicznej" - podkreślił ekspert.
Jak dodał, sam jest zwolennikiem krótkich, ale bardzo rygorystycznych lockdownów. Podkreślił też konieczność podniesienia na wyższy poziom kultury epidemicznej obejmującej wszystko od edukacji po rygorystyczne przestrzeganie wprowadzanych w związku z epidemią zasad.
"Jest do tego dobra atmosfera, tylko trzeba zewrzeć szyki. Wszyscy, od przeciętnego Kowalskiego po decydentów politycznych powinni zrobić wszystko, żeby tak się stało - i wtedy będzie dobrze" – wskazał lek. Sutkowski.
PRZECZYTAJ TAKŻE: COVID-19: coraz więcej wiadomo o wpływie zakażenia na serce
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: EG/PAP