Łukasz Jankowski: Naczelna Rada Lekarska zyskała na znaczeniu

Łukasz Jankowski pełni funkcję prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej od 13 maja 2022 r. Część środowiska lekarskiego wiązała z jego wyborem na to stanowisko wielkie nadzieje. Czy prezesowi Jankowskiemu udało się odmienić oblicze samorządu?

– Moja kadencja trwa dopiero półtora roku, nie jest to więc najlepszy moment na jej podsumowanie. Z pewnością już dziś mogę być dumny z tego, że wokół Naczelnej Rady Lekarskiej udało się zgromadzić wspaniały zespół, składający się z lekarzy, ale też ekspertów związanych z systemem ochrony zdrowia. To ludzie, z którymi łączy mnie podobny pogląd na rolę samorządu lekarskiego. Cieszy mnie również to, że głos Naczelnej Rady Lekarskiej jest słyszalny w przestrzeni publicznej, dzięki czemu mamy większy wpływ na decydentów. Co więcej, w ostatnim czasie to NRL często inicjowała dialog na temat zmian kluczowych dla całości systemu. To w siedzibie NIL odbyło się spotkanie w ramach Forum Jakości i Bezpieczeństwa Pacjenta, które zgromadziło ponad 50 interesariuszy – mówi Łukasz Jankowski.

W jego ocenie, w bieżącej kadencji udało się też wzmocnić okręgowe izby lekarskie, które mają do odegrania swoją rolę, polegającą m.in. na reprezentowaniu pojedynczych lekarzy oraz udzielaniu wsparcia prawnego.

Łatwiej działać wspólnie

Dla Łukasza Jankowskiego szczególnie ważne jest to, że w ostatnich miesiącach środowisko lekarskie skupione wokół samorządu pokazuje jedność oraz zaangażowanie w merytoryczną współpracę dla dobra pacjentów i systemu.

– Pokazaliśmy jedność, gdy zagrożone było dobre imię i dane medyczne naszego kolegi Piotra Pisuli. Nieustępliwie krytykujemy te rozwiązania Ministerstwa Zdrowia, które uważamy za szkodliwe, np. otwieranie nowych kierunków lekarskich bez pozytywnej oceny Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Choć bywamy surowym recenzentem działań resortu, to pokazujemy się również jako merytoryczny partner, czego wyrazem jest stworzenie Rady Ekspertów działającej przy NIL oraz inne inicjatywy, które właśnie podejmujemy, jak np. publikacja raportu dotyczącego danych medycznych czy nowo powstały zespół ds. transformacji systemu – podkreśla prezes.

Łukasz Jankowski zdaje sobie sprawę z tego, że był „kandydatem zmiany” i – według niego - ta zmiana sukcesywnie następuje.

– W maju tego roku podczas XVI Nadzwyczajnego Zjazdu Lekarzy będziemy dyskutować o nowym Kodeksie Etyki Lekarskiej oraz o zmianach w ordynacji wyborczej, która ma umożliwić wybory samorządowe online. Jako NRL chcemy słuchać, angażować się i skutecznie działać – dodaje Łukasz Jankowski.

W jego ocenie, Naczelna Rada Lekarska odnalazła wreszcie swoją rolę w systemie jako instytucja reprezentująca całość środowiska i broniąca godności zawodu. Jednym z obowiązków NRL oraz jej prezesa jest również bliska współpraca z politykami odpowiedzialnymi za zdrowie, a ta – jak mówi Łukasz Jankowski – bywa niełatwa.

– Naczelna Rada Lekarska zyskała na znaczeniu, decydenci liczą się z głosem środowiska. Gdyby nie samorząd, środowisko lekarskie byłoby na łasce i niełasce polityków – uważa.

Prezes Jankowski zauważa przy tym, że siła środowiska medycznego zależy w dużej mierze od tego, jak radzi sobie z wewnętrznymi podziałami, stąd NRL dąży do zacieśnienia współpracy z samorządami pozostałych zawodów medycznych. Mimo istniejących różnic, jest wiele kwestii łączących zawody medyczne: wprowadzenie klauzuli wyższego dobra, wzrost nakładów na zdrowie czy stosunek do wykonywania czynności medycznych przez przedstawicieli zawodów niewymagających medycznego wykształcenia.

Praca nad długofalową strategią dla zdrowia

Środowisko lekarskie dało nowemu kierownictwu Ministerstwa Zdrowia duży kredyt zaufania, ale - jak zapewnia Łukasz Jankowski - we właściwym czasie samorząd rozliczy polityków z obietnic.

– Musimy wreszcie szczerze sobie powiedzieć, że nakłady na ochronę zdrowia zwiększają się w zbyt wolnym tempie, a pieniędzy w tym systemie jest po prostu za mało, by działał on wydolnie. Szwankuje również kwestia odpowiedzialnego i nowoczesnego zarządzania środkami finansowymi. Jako NRL będziemy dążyli do wypracowania spójnej, długofalowej strategii zmian w systemie. Chcemy, by sięgała ona na najbliższe 25 lat i uwzględniała takie problemy, jak braki kadrowe, dostępność do świadczeń czy strukturę szpitalnictwa – wymienia Łukasz Jankowski.

Jak dodaje, jednym z jego priorytetów na nadchodzące lata pozostaje wzmocnienie pionu odpowiedzialności zawodu lekarza i lekarza dentysty oraz wprowadzenie rozwiązań podnoszących poziom bezpieczeństwa pacjentów i lekarzy w systemie, takich jak klauzula wyższego dobra. Naczelna Izba Lekarska obecnie prowadzi działania w celu modernizacji pionu odpowiedzialności zawodowej, której celem ma być m.in. zwiększenie transparentności postępowań dyscyplinarnych.

– Większość niepożądanych zdarzeń medycznych wynika nie z błędu lekarzy, ale nieprawidłowego funkcjonowania niewydolnego systemu. Pion dyscyplinarny działa prawidłowo, ale opinia publiczna powinna mieć poczucie, że sprawy rozpatrywane są w sposób przejrzysty – mówi prezes Jankowski.

Samorząd lekarski nie odpuści również tematu jakości kształcenia kadr lekarskich i nadal będzie stał na stanowisku, że nowe kierunki lekarskie bez pozytywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej powinny zostać zlikwidowane. „Ich infrastrukturę można wykorzystać do kształcenia innych zawodów medycznych” – dodaje Jankowski.

Ważna cecha prezesa: zdolność do kompromisu

Czy działalność w samorządzie, szczególnie ta na stanowisku prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, wpłynęła na postrzeganie jego pracy na rzecz środowiska?

– Gdy obejmowałem tę funkcję, jeden z prezesów poprzedniej kadencji powiedział mi, że trudno sobie wyobrazić, z czym wiąże się bycie prezesem NRL, dopóki samemu nie stanie się za sterami samorządu – i dziś muszę przyznać mu rację. Naczelna Izba Lekarska to skomplikowana struktura. Obecnie w ramach samorządu funkcjonują 24 okręgowe izby lekarskie, które często różnią się pomiędzy sobą pod wieloma względami. Lekarze działający w samorządzie również miewają odmienne poglądy na wykonywanie zawodu, a ponadto często reprezentują różne interesy. Pogodzenie wielu różnych poglądów i interesów wymaga umiejętności osiągania kompromisu. W mojej ocenie, rolą prezesa NRL jest łagodzenie środowiskowych podziałów i nadawanie ogólnego kierunku działaniom podejmowanym przez samorząd. Należy dążyć do koordynacji tych działań na szczeblu centralnym i okręgowym – uważa Jankowski.

Prezes NRL podkreśla, że pomimo pewnych środowiskowych różnic, wszystkich lekarzy łączy przecież dbałość o dobro pacjenta.

– Moja aktywność nie ogranicza się wyłącznie do działania w samorządzie. Nadal jestem aktywnym zawodowo lekarzem, co bardzo sobie cenię, ponieważ dzięki temu stąpam mocno po ziemi i wiem z własnego doświadczenia, z czym mierzą się lekarze funkcjonujący na co dzień w niewydolnym systemie – zapewnia Jankowski.

Wolny czas Łukasz Jankowski poświęca rodzinie oraz nowemu hobby: nauce języka arabskiego.

ZOBACZ TAKŻE: LISTA STU 2023: SYSTEM OCHRONY ZDROWIA