Niedzielski o automatach do wystawiania recept: opłacalność tego biznesu przez nasze działania spadła
– W pięciu najbardziej popularnych receptomatach średnia miesięczna liczba recept na lekarza spadła z 12 tys. do 4 tys. I w tych danych upatruję powodu ataku na Ministerstwo Zdrowia i na mnie osobiście – mówi minister zdrowia Adam Niedzielski i z “przykrością” stwierdza, że lekarze OZZL, że nie znają obowiązującego ich prawa.

Minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z PAP odniósł się do zgłaszanych przez niektórych lekarzy problemów z wystawianiem e-receptę na leki psychotropowe. Jak tłumaczył zanim weszło w życie rozporządzenie, wprowadzające nowe zasady wypisywania takich recept, na stronach pacjent.gov.pl i ezdrowie.gov.pl pojawiły się instrukcje postępowania - z jednej strony dla pacjentów, z drugiej – dla lekarzy.
Szef MZ: zespoły wsparcia dla lekarzy reagują na wszystkie sytuacje problematyczne
– Pojawiły się nawet specjalne grafiki, pokazujące jak krok po kroku wystawić receptę na te medykamenty. Na naszych stronach jest również lista produktów z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz towarzysząca jej lista surowców farmaceutycznych. Zostały uruchomione specjalne zespoły wsparcia dla lekarzy i podmiotów medycznych, które przyjmują zgłoszenia wszystkich sytuacji problematycznych, w których personel przychodni czy szpitala nie wie, jak postąpić – wyjaśnia.
Szef MZ przekonuje, że specjaliści MZ obsługują zgłoszenia problemów, które mogą wyniknąć z błędów po stronie resortu, ale i po stronie samego personelu medycznego czy systemu informatycznego placówki medycznej. – Wczoraj przez cały dzień pracownicy Centrum e-Zdrowia pomagali lekarzom we wszystkich problemach związanych z wypisaniem recepty na psychotropy. I tu ważna rzecz – 90 proc. zgłoszeń dotyczyło błędnego, acz nie niezawinionego, postępowania personelu placówki medycznej bądź niepoprawnego funkcjonowania systemu informatycznego tejże placówki – zaznacza.
Niedzielski odniósł się też do medialnych doniesień o problemach z e-receptami w hospicjach. – Chciałem podkreślić, że nie mamy do czynienia z sytuacją, o której informowała jedna z redakcji, że lekarze hospicjów nie mogą przepisać swoim podopiecznym recept. Jest to nieprawda. W części placówek obsługiwanych przez jednego dostawcę narzędzi informatycznych pojawił się rzeczywiście problem, ale leżał on po stronie tegoż dostawcy – tłumaczy.
Niedzielski wskazuje, że przy okazji wdrażania zmiany, związanej z lekami psychotropowymi, okazało się, że część placówek zaniedbała w ostatnim czasie aktualizację oprogramowania gabinetowego, nie wdrażała narzędzi do zarządzania obsługą pacjentów. To sprawiło, że w części placówek medycznych pojawiły się problemy z wystawieniem recepty.
Niedzielski: limity w receptach dają efekt
– Na ok. 130 tys. lekarzy, którzy mają prawo wystawiania recept mieliśmy wczoraj 79 zgłoszeń dotyczących problemów z wypisaniem recepty na środki psychotropowe i odurzające. Oczywiście byli pewnie tacy lekarze, którzy tych spraw nie zgłaszali, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę, że pierwszego dnia obowiązywania nowych zasad wypisywania recept na środki psychotropowe wystawiono ich 17,5 tys., to widzimy, że nie mieliśmy i nie mamy systemowego problemu z obsługą pacjentów. Pojawił się natomiast zdecydowany problem z wypisywaniem recept na leki narkotyczne po stronie receptomatów. Tego efektu jednak oczekiwaliśmy i jest on jak najbardziej pożądany – kwituje.
Szef MZ w rozmowie z PAP odnosi się także do kwestie wprowadzonych ograniczeń w liczbie wystawianych recept i opinii OZZL, że zmiany te nie mają podstawy prawnej.
Jak zaznacza “to przykre, gdy przedstawiciele związku zawodowego lekarzy nie znają obowiązującego ich prawa”. – Art. 42 ustawy o zawodzie lekarza mówi jasno : „Lekarz orzeka o stanie zdrowia określonej osoby po uprzednim, osobistym jej zbadaniu lub zbadaniu jej za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności, a także po analizie dostępnej dokumentacji medycznej tej osoby”. Dalej ustawa mówi, że jest jeden przypadek, w którym lekarz nie musi zbadać pacjenta przed wypisaniem recepty. Dzieje się tak w przypadku kontynuacji leczenia, ale w przypadku, jeżeli jest to uzasadnione stanem zdrowia pacjenta odzwierciedlonym w dokumentacji medycznej. Te zapisy są wprost wskazane w rozporządzeniu dotyczącym leków psychotropowych – wyjaśnia.
Dodaje: Jak dziś słyszę z ust niektórych lekarzy, że stawiam nowe wymogi biurokratyczne, to ja się pytam, czy badanie pacjenta, które jest obowiązkiem każdego lekarza, czy analiza aplikowanych wcześniej leków to jest biurokracja?
Jaki efekt przyniosło ograniczenia w zakresie wystawiania recept?
Niedzielski zaznacza, że resort nie odnotowuje, żadnego problemów z dziennymi limitami pacjentów i recept. – Wszystkie teorie o tym, że limit 80 pacjentów i 300 recept na 10 godzin pracy lekarza, wpłynie, bądź już wpłynął negatywnie, na obsługę pacjentów w tych placówkach to fikcja, zakłamywanie rzeczywistości– wskazuje minister i dodaje, że na pewno spadki w liczbie obsłużonych pacjentów i wystawionych recept odnotowały tzw. receptomaty.
W pięciu najbardziej popularnych receptomatach średnia miesięczna liczba recept na lekarza spadła z 12 tys. do 4 tys. I w tych danych minister Niedzielski upatruję powodu ataku na Ministerstwo Zdrowia i jego samego.
– Obostrzenia w wystawianiu recept na leki psychotropowe też przyniosą efekty. W Polsce mamy dziś niejednokrotnie przepełnione oddziały, gdzie detoksykuje się pacjentów, mamy pełne oddziały leczące uzależnienia, każda regulacja, która ograniczy handel i konsumpcję środków narkotycznych jest pożądana i o tym mówią psychiatrzy, z którymi się konsultujemy – podsumowuje.
PRZECZYTAJ TAKŻE: OZZL pozywa MZ o naruszenie dóbr osobistych. “Nie jesteśmy lobbystami”
Źródło: Puls Medycyny