NIK: nie jest dobrze w dostępie do świadczeń

Marta Markiewicz
opublikowano: 14-09-2010, 00:00

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła dostępność do świadczeń medycznych. Wyniki kontroli nie pozostawiają wątpliwości – długie oczekiwanie pacjentów to nie tylko efekt braku odpowiednich funduszy, ale również nierzetelne prowadzenie list oczekujących i przyjmowanie pacjentów poza kolejnością.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
W kontroli przeprowadzonej od sierpnia 2009 roku do lutego 2010 r. NIK za punkt honoru postawił sobie zdiagnozowanie barier utrudniających pacjentom dostęp do wybranych świadczeń specjalistycznych oraz ocenę prowadzenia list pacjentów. Wyniki półrocznego postępowania, które objęło 46 placówek, 129 oddziałów szpitalnych i 130 poradni świadczących w latach 2006 2009 usługi w zakresie ortopedii, neurochirurgii i urologii, nie napawają optymizmem.

W ocenie kontrolerów NIK, w większości placówek listy oczekujących były prowadzone z naruszeniem prawa, nie spełniając tym samym swojego zadania jako wiarygodne źródło informacji dla płatnika. Nie zapobiegały też występowaniu korupcji.

Wśród wypunktowanych ograniczeń w dostępie do świadczeń znalazło się m.in. z niedostateczne finansowanie usług medycznych przez NFZ. W SP ZOZ w Słubicach w Poradni Neurologicznej zapisów nie dokonywano już 12 października 2009 r., a konsultacjami obejmowano jedynie przypadki nagłe. W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu od listopada 2009 roku nie wykonywano zabiegów pacjentom określonym jako przypadki stabilne z uwagi na brak finansowania świadczeń.

Kolejnym problemem, z jakimi borykali się dyrektorzy placówek był brak personelu – w 13 proc. skontrolowanych placówek stwierdzono niewystarczającą liczbę obsady. W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku brakowało trzech etatowych anestezjologów, jednego neurochirurga oraz dwóch ortopedów. W Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus w Warszawie brakowało natomiast anestezjologów oraz pielęgniarek anestezjologicznych i instrumentariuszek – z powodu wakatów Klinika wykorzystywała średnio tylko 4 z 9 sal operacyjnych.

W 15 proc. badanych jednostek powodem limitowania świadczeń były awarie sprzętu, natomiast w jednej trzeciej placówek kłopoty sprawiała dostępność do sal operacyjnych i niewystarczająca ilość sal wybudzeniowych. W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Jędrzeja Śniadeckiego w Białymstoku lekarze z oddziału ortopedii dzielili swój blok operacyjny z innymi oddziałami, co sprawiło, że kolejka oczekujących oszacowana na 231 osób w 2006 roku wydłużyła się blisko dwukrotnie, do 641 pacjentów na koniec czerwca 2009 roku.

W 17 proc. oddziałów i 25 proc. poradni pacjenci byli przyjmowani poza kolejnością, pomimo braku wskazań medycznych. Ordynatorzy z kontrolowanych oddziałów Szpitala Specjalistycznego im. S. Staszica w Pile przyjęli 73,3 proc. pacjentów bez wpisywania ich na listę oczekujących. Natomiast w okresie kwiecień-czerwiec 2009 r. na oddziale urologii Szpitala Wojewódzkiego we Włocławku blisko 45 proc. planowo przyjętych pacjentów nie znaleziono na liście oczekujących.

Najwięcej pacjentów – bo aż 2758 osób – oczekiwało na świadczenia z zakresu ortopedii w Szpitalu Klinicznym Nr 4 w Lublinie. Dużymi pokładami cierpliwości musieli się również wykazać chorzy oczekujący na endoprotezoplastykę w Szpitalu w Kościerzynie – średnio na wykonanie zabiegu czekali 1824 dni, czyli blisko 5 lat.

W zaleceniach pokontrolnych NIK zwrócił uwagę na konieczność rzetelnego prowadzenia list oczekujących na świadczenia oraz jasnego ustalania kolejności udzielania świadczeń. Kontrolerzy podkreślili również konieczność dokonywania raz w miesiącu oceny przyjęć oraz prawidłowości prowadzenia list. NIK apeluje również o rzetelne i terminowe przekazywanie do NFZ raportów statystycznych związanych z liczbą pacjentów oczekujących na świadczenia medyczne.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Marta Markiewicz

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.