Nowatorskie zabiegi w zapobiegają udarom
Kardiolodzy ze Szpitala Klinicznego Nr 7 w Katowicach Ochojcu przeprowadzili pionierskie zabiegi zamknięcia jamy uszka lewego przedsionka serca ratując tym samym pacjentki przed kolejnym udarem.
Migotanie przedsionków stanowi najczęstszy typ arytmii serca. Szacuje się, że w Polsce jest ok. 320 tys. chorych z takim schorzeniem. W trakcie migotania, przedsionki serca nie kurczą się tak jak przy prawidłowym rytmie zatokowym, co może powodować powstawanie skrzeplin w lewych jamach serca, głównie w uszku lewego przedsionka, a w konsekwencji może prowadzić do udaru mózgu. Zazwyczaj pacjenci objęci są leczeniem przeciwzakrzepowym w postaci doustnej antykoagulacji. Istnieje jednak grupa chorych, u których ta forma leczenia jest niemożliwa ze względu na bardzo duże ryzyko powikłań krwotocznych.
„Migotanie przedsionków zwiększa zagrożenie udarem mózgu średnio pięciokrotnie, ale niektórzy pacjenci mają to ryzyko 15-, a nawet 20-krotnie większe. Aby je zmniejszyć, rutynowo leczymy ich lekami obniżającymi krzepliwość krwi, ale niektórzy chorzy nie mogą ich brać, bo występują u nich powikłania krwotoczne” – wyjaśniała podczas konferencji prasowej kierownik I Kliniki Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Maria Trusz-Gluza. U tych chorych można zastosować zabieg zamknięcia jamy uszka lewego przedsionka przy zastosowaniu specjalnie w tym celu zbudowanego „korka”. Tego typu zabieg to przede wszystkim profilaktyka przeciwudarowa.
Małoinwazyjna, przezskórna metoda leczenia polega na umieszczeniu w uszku lewego przedsionka serca tzw. okludera, który zamyka uchyłek, uniemożliwiając gromadzenie się tam krwi i jej krzepnięcie. Lekarze dostają się do serca przez tętnicę udową.
Nowatorskie zabiegi nie są na razie refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, ale katowicka klinika zamierza o to wystąpić. Koszt jednego to ok. 20 tys. zł.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Monika Wysocka