NRL krytycznie o kolejnym zwiększeniu limitu przyjęć na studia lekarskie
Decydenci powinni wspierać przede wszystkim zwiększanie naboru na studia w uczelniach o profilu ogólnoakademickim, w których jakość kształcenia została już pozytywnie zweryfikowana - uważa Naczelna Rada Lekarska, krytycznie odnosząc się do kolejnego zwiększenia przez ministra zdrowia limitu przyjęć na medycynę.

Jak już informowaliśmy, od najbliższego roku akademickiego 2023/2024 studia lekarskie może rozpocząć rekordowa liczba studentów. Najnowszy projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie limitu na studia na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym przewiduje, że limit ten zwiększy się o 215 miejsc, dzięki uzyskaniu pozwolenia na prowadzenie studiów medycznych na 4 kolejnych uczelniach: Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu, Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu, Uniwersytecie Warszawskim oraz Społecznej Akademii Nauk w Łodzi.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Boom na medycynę także na UW. Uczelnia podała wyniki rekrutacji
W sumie limit przyjęć na jednolite studia magisterskie prowadzone w formie studiów stacjonarnych w języku polskim na kierunku lekarskim w roku akademickim 2023/2024 zwiększy się o 538 miejsc i wyniesie 6461 miejsc, natomiast limit przyjęć ogółem na studia na kierunku lekarskim wyniesie 10 019 miejsc.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rekordowa liczba uczelni będzie kształcić lekarzy w roku akademickim 2023/2024
Uwagi do projektu można było zgłaszać do 11 sierpnia. Do kolejnego zwiększenia limitów miejsc na studiach medycznych krytycznie odniósł się lekarski samorząd.
Stanowisko Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej
W stanowisku z dnia 11 sierpnia 2023 roku Prezydium NRL podkreśla, że podtrzymuje wyrażane wcześniej stanowisko.
„Decydenci powinni wspierać przede wszystkim rozwój i zwiększanie naboru na studia w uczelniach o profilu ogólnoakademickim prowadzących kształcenie w zawodach lekarza i lekarza dentysty, w których jakość kształcenia została już pozytywnie zweryfikowana tak przez właściwe instytucje, jak i poprzez umiejętności ich absolwentów rozpoczynających staż podyplomowy, a następnie pracę zawodową“ - czytamy w stanowisku Naczelnej Rady Lekarskiej z 11 sierpnia.
“Wykształcenie lekarza wymaga nie tylko nabycia kompetencji czysto zawodowych, ale także nabycia umiejętności pracy naukowej, przygotowania w szerokim kontekście humanistycznym, ze szczególnym zwróceniem uwagi na postawę etyczną, co jest możliwe wyłącznie w warunkach uniwersyteckich. Zapewnienie właściwej jakości kształcenia w tych zawodach wymaga przede wszystkim posiadania wykwalifikowanej i zróżnicowanej kadry dydaktycznej oraz dostępu do bazy klinicznej, której zorganizowanie i utrzymanie jest niezwykle trudne i kosztowne. Uczelnie zawodowe mają bardzo ograniczone możliwości, aby te warunki spełnić, podobnie ograniczony jest także w Polsce dostęp do doświadczonej kadry dydaktycznej” – podkreśla Rada.
Lekarze w stanowisku zwracają uwagę na fakt, że poziom nauczania w Polsce uznawany był za jeden z najlepszych w Europie. Jednocześnie podkreślają, że samorząd lekarski sprzeciwia się obniżaniu jakości kształcenia lekarzy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kolejne uczelnie będą kształcić medyków. MZ zwiększa limity przyjęć o 215 miejsc
Źródło: Puls Medycyny