Potwierdzona skuteczność doksazosyny w terapii opornego nadciśnienia tętniczego
U 10-13 proc. chorych na nadciśnienie tętnicze w Polsce nie udaje się uzyskać właściwej kontroli ciśnienia. O metodach terapii stosowanych w tej grupie chorych rozmawiamy z kardiologiem dr. hab. n. med. Krzysztofem Ozierańskim.

Dr hab. n. med. i n. o zdr. Krzysztof Ozierański jest specjalistą w dziedzinie kardiologii w I Katedrze i Klinice Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członkiem Klubu 30 Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Jak istotnym problemem zdrowotnym jest nadciśnienie tętnicze w populacji dorosłych mężczyzn w Polsce?
Nadciśnienie tętnicze (NT) jest najważniejszym i najpowszechniejszym czynnikiem ryzyka sercowo-naczyniowego (s-n). Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), nadciśnienie tętnicze jest pierwszą przyczyną przedwczesnych zgonów na świecie. Ponadto zwiększa ono ryzyko śmiertelności i zapadalności na choroby sercowo-naczyniowe, takie jak zawał serca, udar mózgu, choroby tętnic obwodowych, niewydolność nerek itd. we wszystkich grupach wiekowych u obu płci. Ryzyko s-n rośnie wraz z wysokością ciśnienia tętniczego i czasem jego trwania. Najnowsze wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego dotyczące prewencji chorób układu sercowo-naczyniowego zalecają docelowe wartości ciśnienia tętniczego na poziomie <130/80 mm Hg, jeśli są tolerowane przez pacjenta.
Ogólnopolskie badania NATPOL (dotyczące czynników ryzyka chorób układu krążenia, w tym nadciśnienia tętniczego, zaburzeń lipidowych i cukrzycy) oraz WOBASZ (Wieloośrodkowe Ogólnopolskie Badanie Stanu Zdrowia Ludności) wykazały, że nadciśnienie tętnicze może mieć nawet ok. 11 mln Polaków. Choroba jest zwykle związana z wiekiem i innymi czynnikami ryzyka s-n, które wspólnie zwiększają całkowite ryzyko danej osoby. Ważnymi niemodyfikowalnymi czynnikami ryzyka są wiek (mężczyźni ≥55 lat, kobiety ≥65 lat) i płeć męska, które jednocześnie często są wymagające w optymalizacji terapii hipotensyjnej ze względu na np. niebezpieczeństwo hipotensji ortostatycznej, interakcji lekowych oraz współistnienie przewlekłej choroby nerek i łagodnego przerostu gruczołu krokowego (BPH).
Z informacji zawartych w aktualnych wytycznych Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (PTNT) wynika, że u 10-13 proc. chorych na nadciśnienie w Polsce ma ono charakter oporny. U tych osób o 65 proc. wzrasta ryzyko wystąpienia zawału serca i udaru mózgu niezakończonych zgonem lub zgonu z przyczyn s-n.
Tak to prawda, nadciśnienie tętnicze oporne występuje u przynajmniej 10-13 proc. pacjentów z NT w Polsce, a przy przyjęciu docelowych wartości ciśnienia tętniczego na poziomie <130/80 mm Hg odsetek ten byłby zdecydowanie wyższy. Oczywiście, niezbędnym elementem postępowania w opornym nadciśnieniu tętniczym jest właściwa diagnoza, w tym wykluczenie niestosowania się pacjenta do zaleceń oraz wtórnych przyczyn NT (tzw. pseudooporne nadciśnienie tętnicze). Poza wspomnianymi powikłaniami opornego NT, wyróżniłbym przerost lewej komory serca, uszkodzenia naczyń, przedwczesny rozwój miażdżycy oraz bardzo negatywne w skutkach upośledzenie funkcji nerek.
Na czym polega oporne nadciśnienie tętnicze?
Oporne nadciśnienie tętnicze definiuje się jako niedostateczną kontrolę ciśnienia tętniczego (utrzymywanie się wartości ciśnienia tętniczego ≥140/90 mm Hg) przy stosowaniu 3 leków (w tym diuretyku), właściwie skojarzonych i w pełnych dawkach. Powinno być ono potwierdzone w badaniu ABPM (holter ciśnieniowy), przy jednoczesnym upewnieniu się, że pacjent przestrzega zaleceń terapeutycznych.
Czy w opornym NT dobrym wyborem jest zastosowanie w kolejnym rzucie doksazosyny?
Warto jest w tym miejscu wspomnieć o ogólnych właściwościach farmakologicznych doksazosyny, która jest już stosowana od kilkudziesięciu lat, przez co jej wady i zalety zostały w większości dokładnie poznane.
Doksazosyna, blokując selektywnie i kompetencyjnie receptory α1-adrenergiczne (dla adrenaliny i noradrenaliny), działa naczyniorozszerzająco, co poprzez zmniejszenie obwodowego oporu naczyniowego powoduje obniżenie ciśnienia tętniczego krwi. Lek rozszerza zarówno tętnice, jak i żyły. Zaletą doksazosyny jest długi czas oddziaływania, ponieważ po podaniu jednorazowej dawki dobowej działanie leku utrzymuje się przez 24 godziny.
Co ważne, nie stwierdzono także rozwijania się tolerancji na lek i jedynie bardzo rzadko może być obserwowane zwiększenie aktywności reninowej osocza i tachykardii, jako skutków ubocznych obniżenia ciśnienia tętniczego. Tachykardia (>80/min) jest istotnym czynnikiem ryzyka sercowo-naczyniowego, stąd jej unikanie jest ważnym elementem terapii NT. W przypadku doksazosyny nie jest także wymagane dostosowywanie przyjmowania leku przez pacjenta w zależności od posiłków.
Doksazosyna należy do uznanych leków w leczeniu samoistnego nadciśnienia tętniczego jako lek III-V rzutu według zaleceń PTNT. Niewykluczone jest także jej stosowanie w terapii skojarzonej w nadciśnieniu tętniczym (lub nawet monoterapii) w przypadku istnienia indywidualnych wskazań na wcześniejszym etapie leczenia.
Na podstawie własnej praktyki klinicznej, co może pan powiedzieć o tolerancji doksazosyny i bezpieczeństwie jej stosowania?
Z własnego doświadczenia mogę wskazać, że nierzadko korzystam z doksazosyny w terapii nadciśnienia tętniczego, głównie jako leku III-V rzutu, zarówno u kobiet, jak i mężczyzn. Ważną zaletą doksazosyny, jaką chciałbym podkreślić, jest możliwość jej stosowania i skuteczność u pacjentów z zaawansowaną przewlekłą chorobą nerek. U takich pacjentów są bardzo ograniczone możliwości zastosowania wielu podstawowych leków hipotensyjnych (tiazydowych i tiazydopodobnych leków moczopędnych, antagonistów aldosteronu oraz zalecenia dotyczące ostrożnego stosowania sartanów i inhibitorów konwertazy angiotensyny).
Inną ważną zaletą doksazosyny jest brak specyficznych ograniczeń w jej stosowaniu u pacjentów w podeszłym wieku, u których nadciśnienie tętnicze często współistnieje z łagodnym rozrostem prostaty. Na plus tego leku, szczególnie w terapii osób starszych, należy także zaliczyć brak interakcji lekowych z powszechnie stosowanymi preparatami. Jednocześnie należy pamiętać, że w terapii hipotensyjnej u mężczyzn z BPH lekarz powinien kierować się ogólnymi zasadami leczenia NT. Decyzja o zastosowaniu α1-adrenolityku ze względu na poprawę mikcji powinna należeć do urologa.
Doksazosyna jest efektywnym lekiem hipotensyjnym, a dowodów na to dostarczyło przede wszystkim badanie ASCOT, w którym dodanie doksazosyny jako leku III rzutu spowodowało istotne obniżenie skurczowego (o 11,7 mm Hg) i rozkurczowego (o 6,9 mm Hg) ciśnienia tętniczego. Dobra tolerancja leku może się przełożyć na poprawę przestrzegania zaleceń przez pacjenta, co jest kluczowe w terapii opornego nadciśnienia tętniczego.
Natomiast najczęstszymi działaniami niepożądanymi doksazosyny są bóle głowy i oczywiste ryzyko hipotensji, które występuje na początku terapii. Rozpoczynanie leczenia od małych dawek leku lub zastosowanie technologii o przedłużonym uwalnianiu (np. GITS) obniża znacznie ryzyko działań niepożądanych. Tak jak w przypadku jakichkolwiek innych wskazań, leki powinno się stosować w najmniejszej skutecznej dawce.
Czy doksazosyna poza tym może mieć dodatkowe korzystne efekty, szczególnie u pacjentów z zespołem metabolicznym?
Doksazosynę, dzięki jej właściwościom, można nazwać lekiem o działaniu plejotropowym. Zaletą doksazosyny jest korzystny wpływ na profil lipidowy: obniżanie stężenia cholesterolu całkowitego, cholesterolu frakcji LDL i triglicerydów oraz wzrost stężenia cholesterolu frakcji HDL. Poprawia także tolerancję glukozy i zwiększa insulinowrażliwość, co może wywierać korzystny efekt u osób z rozpoznaną cukrzycą. Dodatkowo może także hamować aktywację i agregację płytek krwi (działanie przeciwzakrzepowe) oraz wywierać działanie przeciwzapalne, co jest istotne u pacjentów obarczonych zwiększonym ryzykiem miażdżycy, przewlekłego zespołu wieńcowego i chorób tętnic obwodowych. Wszystkie powyższe właściwości są niezwykle istotne u pacjentów zarówno z rozpoznaną chorobą sercowo-naczyniową, jak i w prewencji jej wystąpienia.
Czy doksazosyna może być stosowana w pacjentów z dną moczanową, co jest przeciwwskazaniem do stosowania diuretyków?
Tak, istotną zaletą doksazosyny, poza wyżej wspomnianym działaniem plejotropowym, jest brak niekorzystnych działań metabolicznych, takich jak np. wzrost stężenia kwasu moczowego. Stąd może być z powodzeniem stosowana w leczeniu pacjentów ze współistniejącymi chorobami: astmą, cukrzycą, dyslipidemią, tachykardią, miażdżycą, zaburzeniem czynności lewej komory lub dną moczanową.
Podsumowując, doksazosyna pozostaje przydatnym lekiem w terapii NT, szczególnie opornego, a zwłaszcza u osób z towarzyszącym BPH i zaburzeniami metabolicznymi.
POLECAMY TAKŻE: Jak odrobić dług zdrowotny w kardiologii? Eksperci: podstawa to profilaktyka i opieka koordynowana
Źródło: Puls Medycyny