PTLM o planowanych zmianach w sieci szpitali: to jedynie udawanie reformy na potrzeby KPO

KM
opublikowano: 30-08-2024, 17:21

Zaproponowane przez MZ zmiany nie rozwiązują realnych problemów szpitali, a są jedynie udawaniem reformy na potrzeby KPO. Rozwiązanie dające możliwość konsolidacji jest jedynie dobrym kierunkiem, ale w tej formie martwym zapisem, który zahamuje lokalna polityka - uważa Polskie Towarzystwo Lekarzy Menedżerów.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Duże zastrzeżenie PTLM budzi m.in. wprowadzenie „związku jednostek samorządu terytorialnego” jako podmiotu tworzącego dla podmiotów leczniczych.
Duże zastrzeżenie PTLM budzi m.in. wprowadzenie „związku jednostek samorządu terytorialnego” jako podmiotu tworzącego dla podmiotów leczniczych.
Adobe Stock

9 sierpnia Ministerstwo Zdrowia przekazało do konsultacji publicznych projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. To element reformy szpitalnictwa, która m.in. zmienia zasady kwalifikacji szpitali do tzw. sieci.

Konsultacje projektu właśnie się kończą, krytyczne stanowisko na temat projektu przedstawiło 29 sierpnia Polskie Towarzystwo Lekarzy Menedżerów (PTLM), stwierdzając, że wprowadzane w nim rozwiązania nie rozwiążą problemów, o których mowa w uzasadnieniu do projektu, a wręcz mogą stworzyć szereg nowych.

W ocenie PTLM projektowane zmiany nie idą wystarczająco daleko, by zapewnić potrzebną reformę systemu szpitalnictwa. Nie uwzględniono wielu elementów funkcjonowania systemu, jak rozmieszczenie jednostek zakwalifikowanych do PSZ (systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej) w oparciu o dane epidemiologiczne czy demograficzne, które powinny pilotować specjalne podjednostki zajmujące się zarządzaniem, popularyzacją i koordynacją działań POZ/AOS na danym terenie.

Kolejny pominięty obszar to zapewnienie dostępu do autoryzacji przed kwalifikacją do PSZ, ustalanie ryczałtów na kolejne lata przed rozpoczęciem danego okresu, a nie w trakcie.

“Ponieważ kryteria kwalifikacyjne do PSZ nie zostały jeszcze określone, to nie jest możliwe zweryfikowanie, czy realnie wymuszą one koncentrację świadczeń w określonych podmiotach leczniczych, czy też będą na tyle niskie, że efekt ten nie zostanie osiągnięty. Reforma systemu PSZ ma na celu racjonalizację piramidy świadczeń i ich koncentrację, lecz bez wiedzy na temat progu wejścia do niego, nie sposób stwierdzić, czy cel ten będzie mógł być osiągnięty“ - uważa lek. Marcin Karolewski, prezes Polskiego Towarzystwa Lekarzy Menedżerów.

Poziomy zabezpieczenia

PTLM za zmianę idącą w dobrym kierunku uznało odejście od wielu poziomów zabezpieczenia, jednak zastanawia się, czy nie byłoby zasadniejsze dalsze uproszczenie i wydzielenie dwóch poziomów zabezpieczenia – podstawowego oraz specjalistycznego. Do pierwszego z nich należałyby profile: choroby wewnętrzne, chirurgia ogólna, anestezjologia i intensywna terapia, pediatria, chirurgia dziecięca, które są niezbędne do funkcjonowania SOR (zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego), a do drugiego – pozostałe profile.

Jak zaznacza Towarzystwo, kwalifikacja danego oddziału do profilu podstawowego lub specjalistycznego powinna być ściśle skorelowana z wojewódzkimi planami działania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego.

“Wpisanie danych oddziałów, również specjalistycznych, do planów działania PRM i określenie ich obszaru zabezpieczenia, znacznie poprawiłoby dostępność do świadczeń i pozwoliłoby skrócić czas oczekiwania pacjenta w sytuacji nagłej. Nie stałoby to również w sprzeczności z wolnością wyboru ośrodka przez pacjenta w przypadku hospitalizacji planowych” - zauważa PTLM.

Taryfikacja

W opinii PTLM taryfikacja świadczeń opieki zdrowotnej nie powinna promować danego rodzaju udzielanych świadczeń – ambulatoryjnych czy w trybie hospitalizacji – a adekwatnie odzwierciedlać ich wycenę.

Odgórnie określona liczba porodów przyjętych w danym podmiocie leczniczym jako kryterium kwalifikacji do PSZ jest w ocenie PTLM krokiem w dobrym kierunku, należy jednak zastrzec wyjątki, jakim jest czas dotarcia do najbliższego alternatywnego oddziału położniczego.

Przypomnijmy, zgodnie z projektem w przypadku profilu położnictwo i ginekologia o kwalifikacji miałaby decydować minimalna liczba odebranych porodów. Resort zdrowia wstępnie określił ją na około 400 rocznie, zastrzegając, że projekt nie przesądza o tym, ile szpitali z oddziałami zabiegowymi czy szpitali z oddziałami ginekologiczno-położniczymi spełni kryteria kwalifikacji do tzw. sieci szpitali na nowych zasadach. Ostateczne, szczegółowe kryteria kwalifikacji dla oddziałów zabiegowych i położniczych znajdą się w rozporządzeniu – po przeprowadzeniu dodatkowych analiz i szerokich konsultacji.

Zmiana profilu

Zastrzeżenia PTLM budzi także przewidziana w art. 159a.5 możliwość dokonania zmiany w zakresie świadczeń udzielanych przez podmiot, polegającej na zastąpieniu udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w szpitalnym oddziale ratunkowym przez udzielanie świadczeń w szpitalnej izbie przyjęć, na wniosek świadczeniodawcy.

Towarzystwo przypomina, że SOR jest częścią systemu PRM, a zgodnie z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym – planowanie, organizowanie, koordynowanie systemu oraz nadzór nad systemem na terenie województwa jest zadaniem wojewody, a nie prezesa NFZ.

PTLM zwraca przy tym uwagę na “istotne ryzyka związane z zachodzącymi na siebie w tym zakresie kompetencjami i konieczność prowadzenia działań przez organy administracji ze szczególną ostrożnością”.

Nowe podmioty tworzące

Duże zastrzeżenie PTLM budzi wprowadzenie „związku jednostek samorządu terytorialnego” jako podmiotu tworzącego dla podmiotów leczniczych.

“W pełni rozumiemy konieczność konsolidacji jednostek oraz wprowadzania rozwiązań ponadpowiatowych, ale w takim przypadku podmiotami tworzącymi powinny być jednostki samorządowe wyższego szczebla, jak urzędy marszałkowskie. Polityka zdrowotna na poziomie powiatowym była wielokrotnie czynnikiem hamującym rozwiązania restrukturyzacyjne i przyczyniała się do utrzymywania nierentownych oddziałów, gdyż zamiast być częścią opieki zdrowotnej, była narzędziem wyborczym. PSZ powinien być wolny od takich wpływów i być tworzony w oparciu o dane epidemiologiczne, demograficzne z uwzględnieniem racjonalnego wydawania publicznych pieniędzy. Utrzymywanie nierentownych oddziałów czy szpitali, a przede wszystkim nieracjonalnych z punktu widzenia epidemiologicznego, jest osłabianiem systemu ochrony zdrowia, a dobrowolność, jaką proponuje projekt ze względu na wyżej wymienione czynniki, czyni ją martwym przepisem. Tylko wyniesienie polityki zdrowotnej ponad poziom powiatu przyczyni się do prawdziwej reformy systemu” - podkreśla PTMD.

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.