Rzuć palenie: nie truj swojego kota (albo psa)
Jeden na trzech palaczy posiadających w domu zwierzę zadeklarował, że świadomość tego, iż wdychanie dymu tytoniowego jest szkodliwe dla zdrowia pupila zmotywuje go do porzucenia nałogu. 10 proc. będzie do tego namawiało także innych mieszkających wraz z nimi pod jednym dachem palaczy.
Wiadomo, że bierne palenie sprzyja alergiom, chorobom oczu i skóry, problemom oddechowym, a także nowotworom płuc u psów i kotów. Przekazanie tej wiedzy palaczom posiadającym w domu zwierzęta sprawiło, że 29 proc. z nich podjęło decyzję o próbie rzucenia nałogu.
Obecnie wszyscy palacze są świadomi zagrożeń związanych z paleniem dla ich zdrowia i zdrowia innych osób. Świadomość ta jednak nie mobilizuje do zerwania z nałogiem tak bardzo, jak poinformowanie ich o szkodzeniu zdrowiu zwierząt.
Zdaniem autorów badania, posiadacze zwierząt są bardzo dobrą grupą docelową dla wszelkich społecznym kampanii antynikotynowych, w których należałoby podkreślać ryzyko zdrowotne dla zwierząt domowych związane z biernym paleniem.
O wyjątkowej dbałości Amerykanów o zdrowie ich czworonożnych pupilów przekonuje m.in. ogromna sprzedaż różnych suplementów i pożywek dla zwierząt. Z niedawnego sondażu przeprowadzonego na zlecenie American Animal Hospital Association, cytowanego przez autorów ostatniego badania, wynika, że połowa respondentów, w razie zesłania na bezludną wyspę, wolałaby zabrać ze sobą swojego zwierzaka niż jakąkolwiek drugą osobę.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: dr n. biol. Marta Koton-Czarnecka