Serwis informacyjny 20.03.2007

Redakcja
opublikowano: 20-03-2007, 00:00
Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Premier chce oczyścić środowisko medyczne
Kraj. "Ta sprawa (aresztowanie ordynatora oddziału kardiochirurgii szpitala MSWiA w Warszawie dr. Mirosława G. - przyp. red.) wywołała pewien wstrząs w środowisku lekarskim, pewną korporacyjną reakcję - powiedział wczoraj na konferencji prasowej premier Jarosław Kaczyński w odpowiedzi na pytanie o konsekwencje afery w szpitalu MSWiA. - Jeśli pan sądzi, że my z tego powodu mamy zamiar powstrzymać akcję oczyszczania polskich środowisk medycznych, ZOZ-ów, które łamią prawo, i to w tak drastyczny sposób, jak to tylko można sobie wyobrazić, to się pan myli. Obrona tego pana przez znaczną część mediów mnie zdziwiła. To pokazuje stopień zdemoralizowania pewnych grup, które same o sobie mówią, że są elitami".
Swoje wątpliwości w sprawie sposobu aresztowania Mirosława G. wyraził w liście do premiera rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski. Jego zdaniem, użycie kajdanek przez funkcjonariuszy CBA było nieuzasadnione. "Z informacji, którą uzyskałem od szefa CBA, nie wynikało, aby zatrzymany w najmniejszym chociaż stopniu utrudniał czynności funkcjonariuszom, a w szczególności, aby nie podporządkował sią wydawanym mu zgodnym z prawem poleceniom" - napisał RPO. Zaprotestował też przeciw "umieszczeniu na stronie internetowej CBA relacji filmowej z czynności zatrzymania, wykorzystywanej następnie powszechnie przez media". RPO prosi premiera o zajęcie stanowiska w tej sprawie.

Prezes NRL we władzach europejskiego komitetu
Warszawa. 17 marca podczas odbywającego się tutaj posiedzenia Comite Permanent des Medecins Europeens (Stałego Komitetu Lekarzy Europejskich) Konstanty Radziwiłł został wybrany zastępcą przewodniczącego tej organizacji na kadencję 2008-2009. CPME jest organizacją reprezentującą około 2 mln lekarzy z Unii Europejskiej. Komitet opiniuje przepisy prawa europejskiego dotyczące wszystkich dziedzin związanych z medycyną oraz zajmuje się proponowaniem rozwiązań legislacyjnych dotyczących m.in. kształcenia lekarzy, norm etycznych, organizacji i ekonomiki ochrony zdrowia.

Wolimy leczyć się prywatnie
Kraj. Już co najmniej 1,5 mln Polaków, czyli prawie co dwudziesty obywatel naszego kraju, korzysta z usług prywatnej służby zdrowia - informuje "Rzeczpospolita". Oprócz najbardziej popularnej opieki w postaci pakietów wykupywanych przez pracodawców, tzw. abonamentów, wzrost obejmuje też usługi świadczone przez prywatne gabinety, placówki diagnostyki, laboratoria analityczne, prywatne przychodnie specjalistyczne i małe przychodnie osiedlowe, a także szpitale. Jedną z głównych zalet prywatnych klinik czy szpitali jest bezkolejkowy dostęp do różnych specjalistów, zwykle niekrępowany skierowaniami, co jest sporym mankamentem systemu publicznego.
Przychody prywatnych przychodni rosną o 20-30 proc. rocznie. W tym roku to tempo powinno być jeszcze szybsze - dzięki ułatwieniom podatkowym dla pracodawców.

Uczniowie dbają o serce
Gdańsk. W Pomorskiem ruszyła w sobotę "Szansa dla młodego serca" - program przygotowany przez lekarzy z tutejszej Akademii Medycznej - donosi trójmiejska Gazeta Wyborcza. Program SMS jest jednym z kilku programów zdrowotno-edukacyjnych w Europie. Pomysł jest prosty: wykorzystać największe autorytety medyczne w zakresie kardiologii, które przekażą nauczycielom podstawową wiedzę z zakresu chorób sercowo-naczyniowych. W ciągu najbliższych tygodni do Gdańska na pierwsze wykłady przyjadą nauczyciele biologii i wychowania fizycznego z Żukowa, Łeby, Jastarni i Skarszew. W programie SMS uczestniczą niewielkie - do 8 tys. mieszkańców - miasta.

Onkologia w Nowym Sączu?
Nowy Sącz. W ciągu trzech lat ma powstać przy tutejszym szpitalu specjalistycznym Centrum Onkologiczne. "Jeszcze w tym roku przekażemy na prace projektowe 400 tys. zł" - zapowiedział podczas wizyty w szpitalu Wojciech Kozak, członek zarządu województwa małopolskiego. Także prof. Marian Reinfuss, krajowy konsultant ds. onkologii radiologicznej, uważa, że warunki, jakimi dysponuje szpital, pozwalają na wybudowanie tu takiej placówki, ale jej koszty będą olbrzymie. Zdaniem prof. M. Reinfussa szacunkowy koszt budowy samych tylko budynków dla radioterapii to 16-17 mln zł. Wraz z salą operacyjną i diagnostyką wyniosłaby one ok. 20 mln zł. Do tego dochodzi jeszcze konieczność wyposażenia Centrum w specjalistyczny sprzęt. Wstępny harmonogram inwestycji zakłada, że placówka mogłoby być gotowa za trzy lata. W bieżącym roku miałyby się zakończyć prace projektowe, a w przyszłym - rozpocząć prace budowlane. Rozważano już wstępne lokalizacje dla Centrum. Najbardziej prawdopodobna to tereny podmiejskie w Dąbrowie, gdzie szpital dysponuje dużą działką. Problemem jest brak specjalistycznej kadry. Wyjściem z sytuacji byłoby wysłanie lekarzy na specjalizację. Dyrektor szpitala Artur Puszko deklaruje, że jeszcze w tym roku naukę mogłyby rozpocząć cztery osoby.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Redakcja

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.