Skalpelem w depresję
Operację wspomagającą leczenie lekoopornej depresji przeprowadzili bydgoscy neurochirurdzy z 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego. Media podają to jako pierwszy taki zabieg w Polsce.
Zoperowany mężczyzna opuszczał szpital bez objawów depresji. Potem jego nastrój ulegał wahaniom, ale stymulacja w pierwszych tygodniach wymaga regulacji, a na ocenę jej efektów trzeba poczekać trzy miesiące. Lekarze podkreślają, że operacja jest możliwa tylko w przypadku ciężkiej i lekoopornej depresji a najważniejsze ciągle pozostaje leczenie farmakologiczne.
Wszczepienie stymulatora stosowane jest od lat w leczeniu padaczki, a od 2005 r. w leczeniu depresji m.in. w Stanach Zjednoczonych, Francji, Holandii czy Niemczech. Zabieg kosztuje ponad 40 tys. zł i wymaga indywidualnej zgody NFZ na jego sfinansowanie.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Redakcja