Sprawa pani Joanny. Karczewski: na pierwszym miejscu było ratowanie życia ludzkiego

EG
opublikowano: 26-07-2023, 08:59

Pani Joanna ma prawo do własnych odczuć, ale pani psychiatra powiadomiła pogotowie w związku z sytuacją zagrożenia życia - ocenił na antenie RMF FM senator PiS Stanisław Karczewski.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Na zdjęciu senator Stanisław Karczewski
Na zdjęciu senator Stanisław Karczewski
Fot. stanislawkarczewski.pl

Przypomnijmy, we wtorek, 18 lipca, Fakty TVN opublikowały materiał o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali po tym, jak na tamtejszy SOR zgłosiła się kobieta po zażyciu tabletki poronnej.

19 lipca Ministerstwo Zdrowia wyjaśniło, że policję poinformował lekarz leczący pacjentkę, ale informacja nie dotyczyła aborcji, czy też przyjęcia środka wczesnoporonnego, ale zagrożenia życia pacjentki.

Naczelna Rada Lekarska poinformowała, że wobec ujawnionej sytuacji samorząd prowadzi postępowanie wyjaśniające.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wezwano policję, bo pacjentka zażyła tabletkę poronną. Arłukowicz: taką Polskę kobietom proponuje Kaczyński i Konfederacja

Karczewski: w stanie zagrożenia życia policja ma swoje standardy postępowania

Na antenie RMF FM do sprawy odniósł się senator PiS Stanisław Karczewski, były Marszałek Senatu i specjalista chirurgii. W kontekście sprawy pani Joanny Karczewski został zapytany czy chciałby, by jego pacjenci byli w gabinecie sprawdzani przez policjantów.

– Dopuszczam taką możliwość, wszystko zależy od okoliczności. (...) Spotykałem się z takimi sytuacjami, gdy dochodziło do zagrożenia życia pacjenta lub innych osób, wówczas jest to obowiązek policji - powiedział Karczewski.

W jaki sposób odniósł się do fali ulicznych manifestacji, które odbyły się wczoraj 25 lipca? Demonstrujący okazali swój sprzeciw przeciwko ewentualnym nadużyciom policji.

– Ja widziałem przede wszystkim wulgarne i skandaliczne wypowiedzi pani Lempart. To co działo się z panią Joanną, to przede wszystkim ratowanie jej życia. W stanie zagrożenia życia postępuje się w sposób standardowy. To policja ma swoje określony tryb postępowania, nie znam szczegółów. Nie raz zdarzyło mi się jako lekarzowi ratować życie pacjenta w asyście policji - dodał.

Choć prokurator prowadzi obecnie postępowanie w sprawie potencjalnego pomocnictwa w aborcji, to jak przypomniał Karczewski, pierwsze wezwanie dotyczyło przede wszystkim zagrożenia życia.

– Na pierwszym miejscu było ratowanie życia ludzkiego. Ja nikogo nie tłumaczę. Pani Joanna ma prawo do własnych odczuć, ale pani psychiatra powiadomiła pogotowie w związku z sytuacją zagrożenia życia - stwierdził Karczewski.

Prawo w medycynie
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
×
Prawo w medycynie
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.
Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.