Trzy rekordy Guinnessa dla chorych na nowotwory krwi

oprac. Redakcja
opublikowano: 04-08-2016, 16:11

Wielokrotny rekordzista Guinnessa Valerjan Romanovski po raz kolejny sięgnął po rekord w ciągłej jeździe na rowerze. Swój sukces zadedykował chorym na nowotwory krwi.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Bicie rekordu w jeździe ciągłej na rowerze MTB przez 12, 24 i 48 godzin Valerjan rozpoczął 29 lipca jeżdżąc po płycie stadionu Arena w Legionowie. Kolarz pokonany dystans 7 rund Tour de Pologne, czyli ponad 1 000 km. Ten rekord, jak i wszystkie poprzednie, Valerjan dedykował osobom walczącym z nowotworami krwi. Rekordzista od wielu lat związany jest z Fundacją DKMS, jako potencjalny dawca komórek macierzystych z krwi i szpiku oraz jako osoba czynnie wspierająca fundację poprzez szerzenie idei dawstwa.

"Wiem, że  jadę nie dla siebie, czy dla zaspokojenia własnej ambicji, ale dla osób, które czekają na pomoc. Nie mogę zawieść, muszę pokazać, że zawsze warto walczyć, nawet wtedy, gdy wydaję się, że wygrana jest niemożliwa"– mówi Valerjan Romanowski. Doświadczenie w jeździe ultra nowy-stary rekordzista zdobywał przez ostatnie 10 lat, a jego mistrzostwo potwierdziły 2 poprzednie rekordy Guinnessa: najdłuższy dystans na rowerze górskim na trasie off-road przejechany w ciągu 12 godzin NON-STOP ( 303 km) oraz najdłuższy dystans na rowerze górskim  na trasie off-road w ciągu 48 godzin NON-STOP (748 km).

Rekordzista przygotowywał się do tegorocznego wyczynu przez rok, pod czujnym okiem profesjonalnego trenera Artura Koguta.

Valerjan pobił rekordy Australijczyka Adriana Elulla, który przejechał w czasie:

• 12 h:  307,68 km

• 24 h: 577,78 km

• 48 h: 1004,41 km

"Gratulujemy Valerjanowi i jednocześnie trzymamy kciuki za wszystkie osoby walczące z nowotworami krwi, na co dzień"– mówi Dorota Wójtowicz-Wielgopolan, rzecznik prasowy Fundacji DKMS i dodaje. –"Co roku w Polsce ponad 10 tysięcy osób zapada na jedną z wielu chorób nowotworowych krwi. Ok. tysiąc osób potrzebuje przeszczepienia komórek macierzystych z krwi lub szpiku".

Obecnie w Polsce zarejestrowanych jest ponad 1 milion potencjalnych niespokrewnionych dawców, ale jak podkreśla fundacja DKMS - to nadal za mało, aby uratować życie wszystkich osób potrzebujących przeszczepienia. Każdy zdrowy człowiek może zarejestrować się jako potencjalny dawca nawet internetowo na stronie www.dkms.pl.

Valerjanowi kibicowali nie tylko fani z Polski, Fundacja DKMS czy mieszkańcy Legionowa, ale również zastępca Prezydenta miasta Legionowo – Piotr Zadrożny, który sam jest zarejestrowany w Fundacji DKMS jako potencjalny dawca szpiku i czeka, aby móc pomóc swojemu bliźniakowi genetycznemu w walce z nowotworem krwi, jeśli tylko taki się znajdzie.

Szczególnym kibicem Valerjana będzie, chorujący aktualnie na białaczkę, 31 letni Łukasz z Pasłęka, podopieczny Fundacji DKMS, który kocha sport i bardzo aktywnie uprawia wszelkie jego formy. Niestety, choroba uniemożliwiła Łukaszowi jakikolwiek wysiłek i pozbawiła najmniejszej sportowej przyjemności. Łukasz jest aktualnie po przeszczepieniu krwiotwórczych komórek macierzystych i czeka, by przywrócić swój sportowy tryb życia.

Valerjan ma 42 lat. Pochodzi z Litwy, ale od 25 lat mieszka i pracuje w Polsce. Jego pasją jest jazda na rowerze oraz technologia drewna. Na co dzień wykłada na Wydziale Technologii Drewna na SGGW w Warszawie.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: oprac. Redakcja

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.