W onkologii wciąż bez postępu

Monika Wysocka
opublikowano: 21-08-2011, 00:00

Postęp w leczeniu raka odbywa się małymi krokami, a nowe leki nie ratują życia lecz po prostu zwiększają skuteczność leczenia poszczególnych rodzajów nowotworów złośliwych. Do takich głównych wniosków doszli eksperci, uczestniczący w  I Letniej Akademii Onkologicznej dla Dziennikarzy.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
„Rzadko kiedy w onkologii można mówić przełomie. Preparaty, które wprowadzono na rynek w ostatnich latach, zwiększają skuteczność leczenia poszczególnych rodzajów nowotworów złośliwych na ogół jedynie o 2-3 proc.”- mówił prof. Maciej Krzakowski, konsultant krajowy ds. onkologii, powołując się na dane Światowej Organizacji Zdrowia.

Spośród metod terapeutycznych największe znacznie wciąż ma chirurgia, radioterapia i chemioterapia, a o skuteczności leczenia w zdecydowanej większości chorób nowotworowych nadal decyduje jej wczesne wykrycie.

Zdaniem specjalistów leki nowej generacji niekoniecznie są bezpieczniejsze od tradycyjnych. „Większość z nich ma mniejszą skuteczność i powoduje więcej skutków ubocznych niż wykazują to badania kliniczne” - mówił dr Wojciech Matusewicz, prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych. W dodatku preparaty nowej generacji są zazwyczaj wyjątkowo kosztowne.

„Sześciomiesięczna kuracja takim środkiem jednego chorego kosztuje od 50 tys. do 350 tys. zł”- wylicza dyrektor Departamentu Gospodarki Lekami Narodowego Funduszu Zdrowia Barbara Wójcik-Klikiewicz.
W dodatku zdaniem dr Wojciecha Matusewicza, tak wysokie ceny nie zawsze są uzasadnione i coraz częściej są nie do zaakceptowania przez budżet służby zdrowia nawet w najbogatszych państwach.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Monika Wysocka

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.