Więcej psychologów w szkołach. Ale wakatów też nie brakuje
Ministerstwo Edukacji zapowiedziało przed wakacjami, że w szkołach poprawi się dostęp uczniów do wsparcia psychologicznego. Faktycznie od września na straży zdrowia psychicznego uczniów będzie czuwała powiększona kadra specjalistów. Do sukcesu na tym polu jednak wiedzie wciąż droga nie tylko kręta, ale też daleka. Ilu psychologów szkolnych brakuje?

Jeszcze przed wakacjami Ministerstwo Edukacji zapowiedziało, że chce istotnie zwiększyć liczbę specjalistów w szkołach, którzy otoczą wsparciem uczniów w kryzysie psychicznym.
Ilu psychologów brakuje w szkołach?
Fundacja GrowSPACE sprawdziła, jak na niespełna dwa tygodnie przed “pierwszym dzwonkiem” wygląda liczba wakatów w opiece psychologicznej w szkołach.
Jak przekazuje nam Dominik Kuc, członek zarządu Fundacji GrowSPACE, po raz pierwszy dane pokazują poprawę. - Zgodnie z wyliczeniami w Polsce brakuje 23,90 proc. psychologów i psycholożek szkolnych na rok szkolny 2024/25. 308 gmin w kraju deklaruje, że na ten moment nie mają ani jednego obsadzonego etatu. Ich liczba zmalała rok do roku o ponad 1/3, choć nadal pozostaje na wysokim poziomie - informuje.
Fundacja GrowSPACE wystosowała zapytanie dotyczące liczby planowanych etatów, obsadzonych etatów oraz wakatów psychologów szkolnych do wszystkich gmin, powiatów oraz miast na prawach powiatów w Polsce. Odpowiedzi udzieliło 89 proc. samorządów w Polsce, a informacje pochodzą z zatwierdzonych arkuszy organizacyjnych szkół publicznych przed rozpoczęciem roku szkolnego.
Zebrane dane pokazują istotną zmianę rok do roku w polskich szkołach. W całej Polsce w szkołach odnotowano 2306,31 wakatów dla psychologów szkolnych. Obsadzonych jest 7344,25 etatów. Daje to braki w wysokości 23,90 proc. w skali kraju. Dane mogą się jeszcze zmienić po zatrudnieniu specjalistów i specjalistek w szkołach po 1 września. Jest to do tej pory spadek o 3 punkty procentowe. W aż 13 województwach odnotowano wzrost liczby specjalistów i specjalistek.
Przypomnijmy, że w roku szkolnym 2023/24 brakowało ponad 27 proc. psychologów szkolnych, a aż 450 gmin nie miało ani jednego obsadzonego takiego etatu.
Dostęp do szkolnych psychologów - punkty krytyczne na mapie Polski
Fundacja GrowSPACE przedstawiła mapę punktów krytycznych – gmin bez ani jednego psychologa szkolnego przed 1 września. Ta liczba na rok szkolny 2024/25 wynosi na ten moment 308 gmin. Najwięcej punktów krytycznych znajduje się w województwie podkarpackim, łódzkim oraz zachodniopomorskim. Jest to rekordowy spadek o 1/3 w stosunku do zeszłego roku. Wówczas gmin bez psychologa w całym kraju było 450.

W ocenie Fundacji GrowSPACE, widoczny spadek daje nadzieję na długoterminową poprawę sytuacji w tym obszarze. – W mniejszych miejscowościach dużą rolę mogły odegrać podwyżki, które objęły nauczycieli i specjalistów. To mogło częściowo zahamować odpływ psychologów i psycholożek do rynku prywatnego oraz do większych miast. Jest to zmiana pozytywna - mówi Kuc i jak zaznacza, tylko przez kompleksowe rozwiązania takie jak psychoedukacja czy godne zatrudnienie można oczekiwać, że liczba takich punktów krytycznych będzie się zmniejszać.
W oczekiwaniu na ustawy regulujące zawód psychologa i psychoterapeuty
Jak już pisaliśmy, są dwa poważne zagrożenia, które mogą pokrzyżować plany zwiększenia opieki psychologicznej w placówkach oświatowych. Po pierwsze, nadal brak atrakcyjnej oferty zatrudnienia. Płace oferowane w placówkach oświatowych specjalistom z dziedziny psychologii i psychoterapii są zbliżone do wynagrodzenia początkującego nauczyciela - ok. 3500 zł brutto.
Kolejna bariera na drodze do stworzenia profesjonalnego wsparcia w placówkach oświatowych dla uczniów doświadczających kryzysu psychicznego to brak regulacji prawnych zawodu psychologa i psychoterapeuty. Co prawda w maju pojawił się nowy projekt ustawy o zawodzie psychologa. Odpowiada za niego resort rodziny, pracy i polityki społecznej, jednak rząd ma się nad nim pochylić — bagatela – w I kwartale 2026 r.
Aleksandra Stube, psycholożka i szefowa zespołu ds. wsparcia psychicznego w Fundacji GrowSPACE, przypomina, że psycholog szkolny to zasób szczególnie ważny dla dzieci i młodzieży, których rodzice nie wyrażają zgody na wizytę u psychologa poza szkołą. – Dla tych młodych ludzi często jest to jedyna możliwość kontaktu ze specjalistą. Uregulowanie zawodu psychologa może być pierwszym krokiem, który poprawi sytuację psychologów, bo trudno jest nam dzisiaj mówić o nowych rozwiązaniach, kiedy nie mamy podstaw, na których możemy bazować. Jest to kluczowe do tego, aby dalej walczyć z punktami krytycznymi i nieść adekwatną pomoc – mówi ekspertka.
O tym, jak rozwiązać kadrowy deficyt psychologów w szkołach, “Puls Medycyny” pytał wcześniej posłankę Martę Golbik, przewodniczącą sejmowej Komisji Zdrowia, przewodniczącą parlamentarnych zespołów ds. ustawowego uregulowania zawodu psychoterapeuty i ds. zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży.
Jak oceniła nasza rozmówczyni, kwestia regulacji zawodu psychologa jest już na dość zaawansowanym etapie. – Liczę, że dokument ten będzie procedowany zdecydowanie szybciej, niż to jest zapowiadane, czyli za dwa lata. Widzę, że jest duża świadomość tego, jak bardzo potrzebna jest nam ustawa zawodowa dla tak licznej grupy, która zajmuje się zdrowiem psychicznym Polaków — podkreślała Golbik. Posłanka przyznała, że mniej optymistycznie wyglądają prace nad projektem ustawy o zawodzie psychoterapeuty, co jak tłumaczy, wynika z dużego podziału samego środowiska.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Stan psychiczny polskich uczniów nie poprawił się mimo zakończenia pandemii. Część ma ciągle zły nastrój, ma wszystkiego dość
Źródło: Puls Medycyny