18-latka zmarła w szpitalu. Dzień wcześniej szukała tam pomocy na nocnym dyżurze
18-latka nagle straciła przytomność na terenie posesji przy domu – poinformował PAP oficer dyżurny ostrzeszowskiej straży pożarnej asp. Tomasz Mądry. Kilka godzin później zmarła. Dzień wcześniej szukała pomocy na nocnym dyżurze ostrzeszowskiego szpitala.

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 3 marca, przed godziną 8 rano na terenie jednej z posesji w Kobylej Górze w powiecie ostrzeszowskim (Wielkopolskie). Służby ratunkowe zawiadomiono, że 18-letnia dziewczyna nagle straciła przytomność i upadła przed domem.
– Przybyli na miejsce ratownicy medyczni i strażacy przez ponad godzinę prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową. Nie udało się przywrócić czynności życiowych - powiedział asp. Tomasz Mądry.
18-latka zmarła w szpitalu. Dzień wcześniej szukała tam pomocy na nocnym dyżurze. Sprawa w prokuraturze
Nieprzytomną nastolatkę zabrał śmigłowiec LPR do szpitala we Wrocławiu.
Jak podał lokalny profil informacyjny Kobyla Góra Movie, dziewczyna zmarła na szpitalnym oddziale ratunkowym wrocławskiego szpitala przy ul. Borowskiej.
Z kolei dziennikarz z portalu społecznościowego Ostrow24ok poinformował PAP, że dzień wcześniej nastolatka szukała pomocy na tzw. wieczorynce przy szpitalu w Ostrzeszowie.
"Udała się tam ze względu na złe samopoczucie. Jej mama powiedziała, że tam popełniono błąd, ponieważ odesłano ją do domu" - powiedział Marek Radziszewski, który był na miejscu zdarzenia.
Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie zainicjowała postępowanie przygotowawcze ws. nieumyślnego spowodowania śmierci 18-letniej pokrzywdzonej – poinformował prokurator Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
Źródło: Puls Medycyny