Braki testosteronu u cukrzyków
Ponad połowa mężczyzn chorujących na cukrzycę typu 2 cierpi na niedobór testosteronu, co oznacza, że częstość występowania tego zaburzenia jest u nich ponad pięciokrotnie wyższa niż wśród mężczyzn bez cukrzycy.
Szacuje się, że zespół niedoboru testosteronu dotyczy jednego na dziesięciu mężczyzn po 50 roku życia. Badania przeprowadzone przez brytyjskich andrologów prof. Hugh Jones’a i dr. Geoffa Hackett’a z Barnsley Hospital w Londynie, zaprezentowane w marcu br. podczas dorocznego kongresu Diabetes UK, wykazały, że zespół niedoboru testosteronu jest wyraźnie związany z opornością na insulinę, podwyższonym poziomem hemoglobiny glikowanej HbA1c, otyłością brzuszną oraz wysokim wskaźnikiem BMI.
Wszystkie te patologie uznawane są za istotne czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego. Dołączenie do nich niedoboru testosteronu dodatkowo podnosi ryzyko śmierci sercowo-naczyniowej i śmierci z jakiegokolwiek powodu do około 60 proc. Dlatego zespół niedoboru testosteronu powinien być leczony, zgodnie z międzynarodowymi wytycznymi systematycznie publikowanymi m.in. przez Europejskie Towarzystwo Urologiczne (European Association of Urology), Europejskie Towarzystwo Endokrynologiczne (European Society of Endocrinology) i Europejskie Towarzystwo Andrologiczne (European Academy of Andrology).
Tymczasem, większość lekarzy rodzinnych nie zdaje sobie sprawy z częstości występowania niedoborów testosteronu u mężczyzn, a zwłaszcza z rozpowszechnienia tego problemu w populacji pacjentów z cukrzycą. Według brytyjskich specjalistów, badania laboratoryjne porannego poziomu testosteronu w osoczu powinny być wykonywane rutynowo u wszystkich mężczyzn chorujących na cukrzycę typu 2. Rozpoznanie hipogonadyzmu i wdrożenie prawidłowego leczenia skutkuje bowiem redukcją oporności tkanek na insulinę, poprawia kontrolę glikemii, korzystnie wpływa na stężenia leptyny i cholesterolu oraz pomaga zredukować obwód pasa u pacjentów.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Marta Koton-Czarnecka