Co dalej z nowelą wyrobową?
Projekt nowelizacji może trafić pod obrady Rady Ministrów w marcu, a w drugim kwartale przyszłego roku – do Sejmu. Zmiany zakładają oddzielenie refundacji wyrobów medycznych (np. protez, soczewek) od samej procedury medycznej ich wszczepienia oraz szerszy dostęp do leków na choroby ultrarzadkie.
O sposobie wprowadzania zmian dyskutowano wczoraj - 12 grudnia - podczas międzynarodowego sympozjum zorganizowanego w Krakowie przez Central and Eastern European Society of Technology Assesment in Health Care (Towarzystwo Oceny Technologii w Ochronie Zdrowia).

Jak wyjaśnia Ewa Warmińska, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w Ministerstwie Zdrowia, Polska chce wprowadzić standaryzację wyrobów, które są stosowane u pacjentów, a także dać im wybór i uświadomić, z jakich produktów mogą skorzystać.
Zdaniem wicedyrektor DPiL przeprowadzenie postępowania refundacyjnego, czyli wydzielenie grup wyrobów medycznych, ustalenie limitów i wytłumaczenie pacjentom zasad funkcjonowania systemu, będzie wyzwaniem zarówno dla producentów, jak i strony rządowej.
Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami placówka medyczna, która przeprowadza np. operację zaćmy, otrzymuje łączną kwotę za zabieg i użyte podczas niego materiały. W praktyce szpitale sięgają po wyroby medyczne różnych producentów i różnej jakości, a pacjenci nie mogą w publicznych placówkach zdecydować o wszczepieniu droższej soczewki.
Przedstawicielka ministerstwa zaznaczyła, że zmiany będą wprowadzane stopniowo. Pierwszym krokiem będzie opinia prezesa Agencji Technologii Medycznych – ma on sprawdzić, czy istnieje potrzeba wprowadzenia nowych zasad dla konkretnej grupy wyrobów medycznych i wydawać odpowiednie rekomendacje. Następnie minister zdrowia wskaże w rozporządzeniu, jakie produkty zostaną włączone do nowego systemu refundacji.
"W rozporządzeniu będą wskazane zarówno grupy wyrobów medycznych, które będziemy chcieli wyodrębnić z dotychczasowego systemu, jak i minimalne standardy, które mają one spełniać, oraz analizy, które muszą przedstawić ich producenci" – mówiła Warmińska. "Zależy nam, żeby zmiany nie spowodowały żadnych utrudnień dla pacjentów, stąd też produkty, które są już obecnie finansowane z środków publicznych, dalej będą dostępne, tak jak do tej pory" – dodała.
Producenci tych wyrobów medycznych, które nie zostały objęte refundacją, będą musieli przedstawić wszystkie wymienione w rozporządzeniu dokumenty.
"Przede wszystkim liczymy na to, że wzrośnie świadomość pacjentów, jakie produkty są u nich stosowane i jakie konsekwencje wynikają z wyboru tego, a nie innego wyrobu. Mamy nadzieję, że lekarz będzie informował chorego o możliwych do wyboru wyrobach i pacjent podejmie decyzję. Będzie miał możliwość w ramach świadczenia gwarantowanego uzyskać wyrób lepszej jakości niż obecnie" - powiedziała Warmińska. Dodała, że już teraz zgłaszają się pacjenci, którzy woleliby dopłacić do lepszego produktu, niż w całości finansować jego zastosowanie w placówce prywatnej.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: oprac. kl