Co Polacy wiedzą o nowotworach?

Takie wyniki wskazujące na niewystarczającą świadomość społeczną Polaków na temat chłoniaków przyniosło badanie zrealizowane przez TNS OBOP w lutym 2009 r. na zlecenie firmy Roche. Badanie zostało przeprowadzone na reprezentatywnej grupie 1003 Polaków powyżej 15 roku życia.

Chłoniaki są szóstym co do częstości występowania nowotworem u mężczyzn w Polsce i siódmym u kobiet. Każdego roku ziarnicę złośliwą oraz chłoniaki nieziarnicze (m.in. przewlekłą białaczkę limfocytową) diagnozuje się u ponad 8 tysięcy osób w naszym kraju.

O powodzeniu leczenia decyduje w dużej mierze wczesne postawienie diagnozy, a kwestią kluczową dla wczesnego wykrycia chłoniaka jest umiejętność samodzielnego rozpoznania objawów.

W ankiecie przeprowadzonej przez TNS OBOP okazało się, że wśród osób, które słyszały o chłoniaku niewiele ponad połowa (54 proc.) potrafiła wskazać przynajmniej jeden z objawów choroby. Najczęściej wymieniane były powiększone węzły chłonne (41 proc.), uczucie zmęczenia (16 proc.) i utrata wagi ciała (14 proc.).

Niepokoi fakt, że chociaż lekarze pozostają dla ankietowanych Polaków najważniejszymi autorytetami w kwestiach zdrowotnych, tylko co jedenasta pytana osoba dowiedziała się o nowotworach układu chłonnego od lekarza. „Można z dużym prawdopodobieństwem domniemywać, że cała ta grupa to osoby, które z nowotworami układu chłonnego zetknęły się osobiście – chorowały na chłoniaka, podejrzewały nowotwór u siebie lub choroba ta dotknęła osobę z kręgu najbliższych” – mówi dr Tomasz Sobierajski, socjolog zdrowia z Uniwersytetu Warszawskiego.