Coraz mniej leków w punktach aptecznych

Edyta Szewerniak-Milewska
opublikowano: 12-08-2010, 00:00

Właściciele punktów aptecznych wciąż czekają na poprawione rozporządzenie zawierające wykaz produktów, które mogą sprzedawać w swoich placówkach. Umieszczenie w obowiązującym dokumencie kodów EAN wprowadza dodatkowe utrudnienia.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Niedługo minie rok odkąd właściciele tych placówek czekają na nowelizację rozporządzenia w sprawie wykazu produktów leczniczych, które mogą być u nich dopuszczone do obrotu. Ich zdaniem zawiera ono bowiem zbyt okrojoną ich listę.

Także umieszczenie w wykazie kodów EAN jest sporym utrudnieniem. Producenci przy okazji zmiany opakowania leku, zmieniają kody EAN. A te są dla hurtowni farmaceutycznych istotnym kryterium przy sprzedaży leków punktom aptecznym. Dochodzi do absurdów, bo coraz więcej produktów leczniczych, mimo umieszczenia ich w wykazie, przestaje być przedmiotem obrotu, bo ich kody uległy zmianie.

Dominik Żyro, prezes ZG Związku Zawodowego Techników Farmaceutycznych RP, podaje przykłady. Producent Polprilu zmienił opakowanie na 28 tabl. pakowanych jako 2 blistry po 14 tabl. – wcześniej było to 4 blistry po 7 tabl. W przypadku Ibufenu, zawiesiny dla dzieci, zmianę kodu EAN wywołała zmiana butelki szklanej na plastikową.

W związku z tą sytuacją właściciele punktów aptecznych niecierpliwie czekają na nowelizację zapisów. Obiecał im to 16 lutego 2010 r., na posiedzeniu Senackiej Komisji Zdrowia, wiceminister zdrowia Marek Twardowski. Prezes ZZTF przypomina o tym w liście wysłanym 2 sierpnia do resortu i pyta, kiedy , znowelizowane rozporządzenie wejdzie w życie. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymał.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Edyta Szewerniak-Milewska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.