Cukrzyca rozkodowana
Poznanie miejsc w genomie, które odpowiadają za rozwój cukrzycy typu 1, być może otworzy nowe możliwości leczenia tej choroby.
Naukowcy z University of Virginia i innych ośrodków podjęli się tego trudnego zadania.
W tym celu zebrali genetyczne dane od 27 tys. osób. Część z nich chorowała na cukrzycę, część byłą od niej wolna. Bazując na tej puli szukali, w 200 tys. lokalizacji w genomie, które mogłyby brać udział w rozwoju choroby, szukali różnic a dokładnie wariantów zmienności pojedynczego nukleotydu (SNP). Udało im się. W niektórych miejscach, tysiące potencjalnych nukleotydów udało im się zawęzić do kilku.
Cukrzyca typu 1 powstaje, kiedy układ odpornościowy działa wadliwie i niszczy komórki produkujące insulinę. Nie wiadomo do końca, dlaczego tak się dzieje, ale prawdopodobnie biorą w tym udział czynniki genetyczne i środowiskowe.
Odkrycie daje naukowcom badającym to zjawisko nowe, potężne narzędzie. - To przełom, jeśli chodzi o cukrzycę typu 1 – mówi uczestniczący w badaniu prof. Patrick Concannon, dyrektor University of Florida Genetics Institute. Jak twierdzą autorzy nowej pracy, zamiast koncentrować się na badaniu, jakie genetyczne warianty biorą udział w rozwoju cukrzycy, naukowcy będą mogli teraz badać wpływ konkretnych, genetycznych zmian na aktywność układu immunologicznego. To z kolei może doprowadzić do powstania nowych terapii, nie tylko cukrzycy, ale także innych autoimmunologicznych chorób. Informacja ta może w przyszłości pozwolić uczonym i lekarzom dobierać terapie, które będą korygowały defekty układu immunologicznego, prowadzące do rozwoju schorzenia.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Mat