Czy akademickie ośrodki zdrowia będą musiały się zmienić?

MAT
opublikowano: 19-05-2015, 16:56

Amerykańscy eksperci od zarządzania medycznymi usługami twierdzą, że opieka zdrowotna wchodzi w nową erę i konieczne są duże zmiany w podejściu do leczenia.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Jeśli nie zostaną wprowadzone, akademickie placówki mogą podzielić los takich firm, jak Kodak, który mimo, że był gigantem o międzynarodowym zasięgu upadł, bo nie zdążył dostosować się do technologicznego postępu na rynku.

W komentarzu do pisma Academic Medicine przed takim losem przestrzega Verdi DiSesa MBA - główny oficer operacyjny Temple University Health System (TUHS), wicedziekan ds. akademickich i prof. chirurgii w Temple University School of Medicine (TUSM) oraz Larry Kaiser, prezes i CEO TUHS, wiceprezes operacyjny ds. zdrowia w Temple University oraz dziekan i profesor Chirurgii w TUSM.

Według nich zmienić musi się istotnie kierunek świadczonych usług.

"AMCs (academic medical centers - akademickie ośrodki medyczne) i ci, którzy nimi zarządzają muszą zrozumieć, że uczestniczą w biznesie ulegającym transformacji z nastawionego na leczenie chorób na dbanie o zdrowie, który będzie odpowiedzialny za stan zdrowia zdefiniowanych populacji i za jakość dostarczanych usług." - wyjaśnia swoje poglądy prof. DiSesa.

"Płatnicy, ustawodawcy i pacjenci oczekują transformacji systemu opartego na interwencjach w epizodach chorób - służba 'choroby' na taki, który maksymalnie zadba o zdrowie obsługiwanej populacji - służba 'zdrowia' - tłumaczy prof. Kaiser.

Nowy paradygmat ma łączyć w sobie działania prewencyjne z terapeutycznymi, tak aby dostarczał jak najlepsze rezultaty, przy jak najniższych kosztach. "Historycznie, płatności były uzależnione od liczby przeprowadzonych procedur. Taki system sprzyja świadczeniu jak największej liczby usług. Teraz wchodzimy w erę, w której jakość zastąpi ilość w charakterze wyznacznika płatności." - mówi prof. Kaiser.

Według autorów raportu, nieumiejętność rozpoznania tych zmian może nieodwracalnie zaszkodzić akademickim placówkom medycznym. Aby sprawnie działać, będą one musiały zmierzyć się z takimi zjawiskami, jak zamówienia zależne od jakości usług, odmowa płatności przy ponownym przyjęciu do szpitala czy kontrakty uwzględniające ryzyko.

Eksperci proponują kilka rozwiązań.:

- Organizacja multidyscyplinarnych ośrodków, skupionych na narządzie (np. sercu) albo procesie chorobowym (np, nowotworach), które zaangażują się razem z pacjentem w ciągłe zarządzanie jego zdrowiem przez połączenie usług szpitalnych i ambulatoryjnych.

- Ulokowanie akademickich ośrodków medycznych w pozycji trzecio- lub czwartorzędowych węzłów w sieci mniej kosztownych szpitali i zasobów ambulatoryjnych.

- Stworzenie nowej specjalizacji medycznej, takiej jak "medycyna obserwacyjna" albo "niskobudżetowa medycyna szpitalna", do której włączone zostaną m.in. telemedycyna i "wirtualne" wizyty ambulatoryjne.

- Przyspieszenie rozwoju dziedzin "zdrowia populacyjnego" i "opieki rozliczanej według wyników" w charakterze dyscyplin akademickich.

 

 

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: MAT

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.