Czy osoby z anoreksją można leczyć bez ich zgody?
Czy osoby z anoreksją można leczyć bez ich zgody?
Zaburzenia odżywiania to szczególny problem kliniczny. Nie ma na nie jak dotąd żadnego skutecznego lekarstwa. Trudno także znaleźć przepisy, które odnosiłyby się do leczenia tego typu schorzeń.
Znana podróżniczka Beata Pawlikowska w 2016 r. wyznała publicznie, iż przez pewien czas zmagała się z depresją. Okazało się również, że w młodości cierpiała na anoreksję. Swoje doświadczenia opisała w książce pt. „Narkotyki, anoreksja i inne sekrety”, dokonując w niej niejako autodiagnozy. Pawlikowska zauważyła, że charakterystyczne dla zaburzeń odżywiania jest postępujące uzależnienie fizyczne i psychiczne danej osoby od wyglądu własnego ciała. Ale anoreksja jest nie tylko chorobą duszy jednej osoby, dotyka ona bowiem całą rodzinę. Co więcej, jej źródło najczęściej znajduje się właśnie w nieprawidłowych czy wręcz patologicznych relacjach rodzinnych. Zaburzenie odżywiania jest w tym ujęciu formą ucieczki we własny, bezpieczny świat.

Gdzie jest podstawa prawna dla przymusu leczenia
Zastanawiając się nad możliwością podjęcia przymusowej terapii wobec osób doświadczających poważnych zaburzeń odżywiania, konieczne jest stwierdzenie, czy mamy do czynienia z chorobą, czy też zaburzeniem o charakterze psychicznym. Intuicyjnie może się wydawać, że stan, w którym dana osoba z powodu określonych przekonań może się zagłodzić, wymaga natychmiastowych działań ratunkowych. Pojawia się jednak kluczowe pytanie: czy w obecnym porządku prawnym istnieje podstawa do leczenia bez zgody osoby, która z powodu doświadczanej anoreksji może zagrażać swojemu życiu?
Z perspektywy formalnej warto odnieść się do dwóch kluczowych ustaw: o zawodzie lekarza i lekarza dentysty oraz o ochronie zdrowia psychicznego. Problem leczenia pacjenta bez jego zgody w związku z istnieniem określonej choroby to zagadnienie, przed którym stoi przede wszystkim lekarz. Ustawa o zawodzie lekarza w art. 33 stanowi, że: „Badanie lub udzielenie pacjentowi innego świadczenia zdrowotnego bez jego zgody jest dopuszczalne, jeżeli wymaga on niezwłocznej pomocy lekarskiej, a ze względu na stan zdrowia lub wiek nie może wyrazić zgody i nie ma możliwości porozumienia się z jego przedstawicielem ustawowym lub opiekunem faktycznym”. Działania te dany lekarz powinien (w miarę możliwości) skonsultować z innym lekarzem, najlepiej tej samej specjalności.
Czy jednak taki przepis stanowi dostateczną podstawę do podjęcia przymusu leczenia wobec pacjentki z anoreksją? Odpowiedź na to pytanie wydaje się negatywna. Po pierwsze, przepis ten jest niezwykle ogólny. Po drugie, odnosi się on do badania oraz podjęcia innego świadczenia zdrowotnego. Nie jest to jednak ani ryzykowne działanie terapeutyczne (wskazują na nie inne przepisy), ani leczenie szpitalne. Po trzecie, mówiąc o leczeniu danej osoby bez jej zgody w sytuacji zagrożenia życia pacjentki, nieuchronnie odnosimy się do problemu ograniczenia wolności. Bazując przede wszystkim na przepisach Konstytucji RP warto przypomnieć, że wszelka tego typu interwencja musi spotkać się z kontrolą sądu. Może są zatem inne przepisy, pozwalające na zastosowanie przymusu terapii wobec pacjentki z zaburzeniamis odżywiania?
Psychoterapia z ograniczeniem uprawnień pacjenta
Anoreksja jest z całą pewnością schorzeniem mającym swoją przyczynę w określonych problemach natury psychicznej. Oczywiste więc będzie skierowanie uwagi w stronę ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Ten akt prawny opisuje kilka procedur umożliwiających skierowanie pacjenta do szpitala psychiatrycznego bez jego zgody — chodzi o działania nagłe (art. 23), obserwację psychiatryczną (art. 24) oraz tzw. tryb wnioskowy (art. 29).
Analizując zapisy polskiej ustawy psychiatrycznej, należy stwierdzić, że nie umożliwiają one zastosowania przymusowej hospitalizacji wobec pacjentki z anoreksją. Stan ten nie jest bowiem ani upośledzeniem umysłowym, ani chorobą psychiczną. Istnieje co prawda możliwość przyjęcia pacjentki na dziesięciodniową obserwację psychiatryczną, także bez jej akceptacji. Wiązać się to musi z realnym przypuszczeniem, iż pacjentka zagraża swojemu życiu lub życiu i zdrowiu innych osób. Przede wszystkim jednak musi istnieć podejrzenie występowania choroby psychicznej. Jeśli biegły badający pacjentkę nie stwierdzi u niej psychozy, wówczas szpital musi wypisać osobę poddawaną obserwacji.
Przyjęcie do szpitala pacjentki z anoreksją bez jej zgody jest utrudnione również przez kontekst terapeutyczny. Zaburzeń odżywiania nie leczy się lekami. Pacjentki poddawane są intensywnej psychoterapii. Podpisują kontrakt wyrażając zgodę na ograniczenie istotnych uprawnień oraz przywilejów należnych pacjentowi (kontakt telefoniczny z rodziną, swoboda poruszania się na terenie szpitala, poszanowanie intymności). W miarę sukcesów terapii osoby z anoreksją odzyskują następnie podobne uprawnienia. By jednak działania takie miały sens, musi pojawić się akceptacja ze strony samej pacjentki. Przyjęcie bez jej zgody istotnie utrudnia relację terapeutyczną.
Działanie w stanie wyższej konieczności
Jakie więc może być rozwiązanie sytuacji, w której pomimo braku podstaw prawnych, konieczne jest oddalenie niebezpieczeństwa grożącego pacjentce? Wydaje się, że aktualnie możliwość przymusowego działania lekarzy, zatrzymujących pacjentkę bez jej zgody w szpitalu psychiatrycznym, może być wywiedziona z treści art. 26 Kk. Przepis ten odnosi się do tzw. stanu wyższej konieczności.
Lekarz, zatrzymując daną osobę w szpitalu na podstawie powyższej zasady, powinien zawiadomić sąd opiekuńczy, który ma obowiązek wysłuchać pacjentkę. Przymusowe działanie lekarza z całą pewnością będzie się łączyć z naruszeniem autonomii osoby z anoreksją. Dobro to zostanie poświęcone w chwili stwierdzenia, iż zagrożone może być życie pacjentki, którą podobną izolacją należy zabezpieczyć przed nią samą. Działanie to powinien następnie skontrolować powiadomiony wcześniej sąd.
Nie ulega wątpliwości, iż polskie prawo medyczne w istocie milczy na temat możliwości podjęcia działań przymusowych wobec pacjentek doświadczających anoreksji. Stan ten powinien jak najszybciej ulec zmianie.
Poglądy
Zaburzenie osobowości czy choroba psychiczna
W materiałach prezentowanych studentom medycyny w tracie wykładów z psychiatrii odnaleźć można stanowisko, zgodnie z którym anoreksja należy do zaburzeń psychicznych, związanych z patologicznymi, a nade wszystko utrwalanymi postawami i przekonaniami. Dotyczą one z jednej strony własnej osoby, ale również osób najbliższych. Jest to zatem zaburzenie osobowości, które prezentuje się w postaci faktycznego uzależnienia od upragnionego wyglądu własnego ciała. Pragnienie to może jednak ulegać modyfikacji, tzn. dana osoba może chcieć wyglądać coraz szczuplej. Przy braku krytycyzmu odnośnie do własnego stanu, działanie nakierowane na to, by wyglądać coraz szczuplej, może prowadzić do śmierci pacjenta.
Spotkać się można z opiniami wskazującymi, że anoreksja to choroba psychiczna. W tym kontekście wskazuje się, że: „Leczenie anoreksji wymaga pomocy psychiatry, gdyż w rzeczywistości jest to choroba psychiczna, która prowadzi do zaburzenia postrzegania samego siebie”(cyt. za A. Kościołek). Psychiatra prof. Adam Bilikiewicz dodawał, że anoreksja to „jadłowstręt psychiczny — awersja do spożywania pokarmów”, która może występować „we wczesnych fazach schizofrenii oraz w chorobach nowotworowych”.
Autor: dr n. społ. Błażej Kmieciak Zakład Prawa Medycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, b. rzecznik praw pacjenta szpitala psychiatrycznego
Źródło: Puls Medycyny
Zaburzenia odżywiania to szczególny problem kliniczny. Nie ma na nie jak dotąd żadnego skutecznego lekarstwa. Trudno także znaleźć przepisy, które odnosiłyby się do leczenia tego typu schorzeń.
Znana podróżniczka Beata Pawlikowska w 2016 r. wyznała publicznie, iż przez pewien czas zmagała się z depresją. Okazało się również, że w młodości cierpiała na anoreksję. Swoje doświadczenia opisała w książce pt. „Narkotyki, anoreksja i inne sekrety”, dokonując w niej niejako autodiagnozy. Pawlikowska zauważyła, że charakterystyczne dla zaburzeń odżywiania jest postępujące uzależnienie fizyczne i psychiczne danej osoby od wyglądu własnego ciała. Ale anoreksja jest nie tylko chorobą duszy jednej osoby, dotyka ona bowiem całą rodzinę. Co więcej, jej źródło najczęściej znajduje się właśnie w nieprawidłowych czy wręcz patologicznych relacjach rodzinnych. Zaburzenie odżywiania jest w tym ujęciu formą ucieczki we własny, bezpieczny świat.
Dostęp do tego i wielu innych artykułów otrzymasz posiadając subskrypcję Pulsu Medycyny
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach
- Papierowe wydanie „Pulsu Medycyny” (co dwa tygodnie) i dodatku „Pulsu Farmacji” (raz w miesiącu)
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach