Dekalog Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Czego potrzebuje kardiologia według ekspertów?
Poszerzenie sieci kardiologicznej, urealnienie poziomu wycen w kardiologii, szybka refundacja technologii lekowych i nielekowych o udowodnionych korzyściach oraz rozwój kardiologii dziecięcej - to tylko niektóre postulaty zawarte w Dekalogu Polskiej Kardiologii na lata 2023-2025.

5 grudnia eksperci Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego przedstawili Dekalog Polskiej Kardiologii na lata 2023-2025. Jakie potrzeby w obszarze kardiologii będą ich zdaniem najpilniejsze w ciągu najbliższych dwóch lat?
Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne zaklasyfikowało poszczególne kraje Europy do kategorii ryzyka sercowo-naczyniowego. Polska została oceniona jako kraj, gdzie wyjściowe ryzyko SN pozostaje co najmniej wysokie i jest znacząco wyższe niż w wielu państwach Europy Zachodniej.
– Oczekiwana długość życia Polaków jest krótsza o ok. 4 lata w porównaniu ze średnią oczekiwaną długością życia w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Wyprzedzają nas takie kraje jak Norwegia, Islandia czy Niemcy. W Polsce średnia oczekiwana długość życia wynosi 76,6 lat - wskazał prof. Marcin Grabowski, rzecznik Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Polska wśród państw o wysokim ryzyku sercowo-naczyniowym
Eksperci zwrócili uwagę na to, że w latach 2020-2021 w Polsce stwierdzono ok. 120 tysięcy nadmiarowych zgonów, których można było uniknąć. Za tę nadumieralność możemy winić jednak nie tylko pandemię COVID-19. Za 35 proc. stwierdzonych w tym okresie zgonów odpowiedzialne były przyczyny związane z układem krążenia.
We wskazanym okresie głównymi przyczynami zgonów nadal pozostają choroby sercowo-naczyniowe oraz nowotworowe. Niechlubne pierwsze miejsce w tym rankingu zajmują przyczyny zgonów związane z układem krążenia - mimo że ostatnie lata przyniosły znaczącą poprawę w leczeniu zawałów, zaburzeń rytmu serca oraz udarów.
– Śmiertelność w Polsce ze względu na choroby sercowo-naczyniowe przekracza 45 proc. (...) Najczęściej występujące w Polsce czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego to nadciśnienie tętnicze (11 milionów Polaków), hipercholesterolemia (ponad 20 mln), palenie papierosów (8 mln), otyłość (7 mln), cukrzyca (3 mln). Spośród 11 mln Polaków cierpiących na nadciśnienie tętnicze jedynie połowa ma postawioną diagnozę. Wraz z podwyższonych cholesterolem rośnie ryzyko miażdżycy, udaru czy amputacji kończyn dolnych. Coraz większym wyzwaniem ponownie staje się w polskiej populacji palenie papierosów. Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie, należy się więc spodziewać, że problem otyłości będzie w kolejnych latach systematycznie rósł - podkreślił prof. dr hab. n. med. Robert J. Gil, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, kierownik Kliniki Kardiologii w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA w Warszawie.
Prof. Gil przypomniał, że pomysłodawcą powstania Dekalogu Polskiej Kardiologii na lata 2023-2025 był poprzedni prezes PTK prof. Przemysław Mitkowski.
Dekalog Polskiej Kardiologii w latach 2023-2025:
- Pełne uruchomienie Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia w całym kraju, a także jego przejrzyste i kolegialne zarządzanie.
- Urealnienie wycen w zakresie kardiologii, zwłaszcza w obszarze kardiologii interwencyjnej.
- Szybka refundacja procedur o udowodnionych korzyściach w poprawie rokowania pacjentów.
- Stworzenie szybkiej ścieżki refundacyjnej dla nowych wyrobów medycznych oraz technologii lekowych, znacznie poprawiających skuteczność terapii.
- Przyjęcie kryteriów włączenia do programu NFZ leczenia hipercholesterolemii w oparciu o wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz połączenie go z programem KOS-zawał.
- Stworzenie systemu umożliwiającego kardiologom szkolenie i nabywanie kompetencji w zakresie samodzielnego wykonywania i ocenianiu tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego w zakresie kardiologii.
- Stworzenie narodowego programu leczenia chorych ze wstrząsem kardiogennym oraz po nagłym zatrzymaniu krążenia.
- Stworzenie systemu diagnostyki genetycznej na potrzeby kardiologii.
- Wspieranie i intensyfikacja rozwoju kardiologii dziecięcej w Polsce.
- Usprawnienie funkcjonowania Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Sieć kardiologiczna powinna obejmować większą populację pacjentów
- Narodowy Program Chorób Układu Krążenia został już wprowadzony, zaplanowano budżet na jego realizację i możemy obserwować jego pierwsze efekty, jak chociażby możliwość wykonywania procedur nielimitowanych w ośrodkach, które podpisały umowy na wykonywanie świadczeń w ramach sieci kardiologicznej. (...) Zostały również przeprowadzone pierwsze konkursy w zakresie sfinansowania aparatury i wyposażenia. Z naszej perspektywy istotne jest zrealizowanie wszystkich celów zapisanych w programie, czyli przede wszystkim inwestycja w kadry, program otwarcia kardiologii jako specjalizacji podstawowej. Dziś nadal czujemy pewien niedosyt, jeśli chodzi o liczbę kardiologów - powiedział prof. Grabowski.
ZOBACZ TAKŻE: Prof. Hryniewiecki: nowy rząd będzie miał bardzo trudne zadanie
Ekspert podkreślił też konieczność inwestycji w profilaktykę i edukację oraz system opieki kardiologicznej. Obecnie zakres działania sieci kardiologicznej został ograniczony do siedmiu województw. PTK stoi na stanowisku, że sieć należałoby rozszerzyć na obszar całej Polski. Dziś w ramach sieci realizowane są świadczenia z zakresu czterech rozpoznań: niewydolność serca, nadciśnienie tętnicze pierwotne i wtórne, wady zastawkowe i zaburzenia rytmu.
– Brakuje możliwości kwalifikowania pacjentów z chorobą wieńcową. Naszym zdaniem sieć powinna objąć również pacjentów z już postawioną diagnozą - dodał prof. Grabowski.
Ekspert wskazał też, że obecnie większość innowacyjnych procedur, szczególnie w obszarze kardiologii interwencyjnej, jest nieadekwatnie wyceniona. Z tego powodu realizacja dodatkowo obciąża finansowo ośrodki albo jest rozliczana w oparciu o indywidualny wniosek.
– Te procedury powinny zostać realne wycenione - dodał prof. Grabowski, wskazując jednocześnie, że dziś zupełnie inaczej należy wycenić koszt personelu i aparatury, co poziom wycen musi uwzględniać.
ZOBACZ TAKŻE: Nowe procedury kardiologiczne w koszyku świadczeń gwarantowanych - jest rozporządzenie
Focus na refundację i pacjentów ze wstrząsem kardiogennym oraz nagłym zatrzymaniem krążenia
Prof. Grabowski przyznał, że ostatnie lata przyniosły wiele pozytywnych zmian w zakresie poszerzania dostępu do refundowanych terapii. Mimo to środowisko nadal oczekuje kolejnych refundacji technologii lekowych i nielekowych.
– Walczymy o nowe leki, których wykorzystanie uwzględniają najnowsze wytyczne. To np. terapie umożliwiające nowoczesne leczenie pacjentów z kardiomiopatią przerostową, amyloidozą, nowe strategie leczenia pacjentów z niewydolnością serca. Nowe technologie lekowe są potrzebne również w zakresie profilaktyki infekcji oraz leczenia infekcji COVID-19 - mówił prof. Grabowski.
Z uwagi na niedobór radiologów, co przekłada się na wydłużony czas oczekiwania na wykonanie badania TK lub MR, a następnie na opis badania (co w przypadku schorzeń kardiologicznych jest nieakceptowalne), środowisko kardiologów postuluje również o umożliwienie specjalistom kardiologii nabywania umiejętności potrzebnych do samodzielnego wykonania TK i MR. W tym kontekście prof. Gierlotka przypomniał, że istnieją przecież procedury, który niegdyś wykonywali jedynie radiolodzy, a dziś z powodzeniem realizują je kardiolodzy.
– Polska stała i stoi kardiologią interwencyjną. Ponad 140 ośrodków w całej Polsce dba o to, by pacjent cierpiący na zawał stosunkowo szybko i bezpiecznie był leczony za pomocą pierwotnej angioplastyki wieńcowej. Prawda jest jednak taka, że często są to ośrodki małe bez rozbudowanej intensywnej terapii i kardiochirurgii. Tymczasem jest populacja pacjentów, ok. 5-6 proc., którzy cierpią na najcięższą postać zawału ze wstrząsem kardiogennym, którzy wymagają dodatkowego zaopiekowania - mówił prof. Robert Gil.
Zwrócił uwagę, że na przestrzeni ostatnich 15 lat śmiertelność w tej grupie się nie zmniejsza, ponieważ w Polsce brakuje (poza pojedynczymi ośrodkami, takimi jak Wrocław) systemowego rozwiązania dla populacji tych chorych.
– Nasza propozycja jest taka, by stworzyć program oparty o ośrodki I poziomu referencyjnego pełniące 24-godzinny dyżur i zlokalizowane w całym kraju - wskazał prof. Gil.
Zainwestujemy w kardiologię dziecięcą
Zdaniem ekspertów PTK znacznie większy nacisk, niż ma to miejsce obecnie, powinien zostać położony na diagnostykę schorzeń sercowo-naczyniowych w populacji dziecięco-młodzieżowej. Tymczasem kardiologów dziecięcych w całej Polsce jest jedynie ok. 200. Jedynie ok. 5 ośrodków jest w stanie realizować diagnostykę i procedury terapeutyczne z zakresu kardiologii w okresie prenatalnym.
– To kropla w morzu potrzeb. (...) Nie słyszymy o nich, bo to mała grupa specjalistów i małe dzieci, o które nikt nie walczy. (...) Kardiologia dziecięca potrzebuje wsparcia kardiologii dorosłych - podkreślał prof. Gil.
Przypomniał, że nad strategią dla kardiologii dziecięcej z Polskim Towarzystwem Kardiologicznym ściśle współpracuje dr Maria Miszczak-Knecht, konsultant krajowa ds. kardiologii dziecięcej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Poradnie kardiologiczne dla dzieci borykają się z brakami kadrowymi
Źródło: Puls Medycyny