Inny punkt widzenia: Choroba jako opowieść? Podobno dzięki przyjęciu takiej perspektywy personel medyczny lepiej zrozumiałby pacjentów i ich problemy. Zacznijmy zatem od diagnozy:
Ten artykuł czytasz w
ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
„Diagnoza medyczna oferuje (…) społeczną legitymizację cierpienia, przeciwdziała niepewności związanej z przewlekłym chorowaniem etc.(…) Jest celem, do którego dążą osoby przewlekle chorujące, zwłaszcza we wczesnej fazie choroby, a także te, których problemy zdrowotne nie zostały umiejscowione w medycznym systemie klasyfikacji chorób” — pisze prof. Michał Skrzypek w artykule „W stronę socjologii diagnozy. Społeczne funkcje diagnozy medycznej w kontekście doświadczenia choroby” („Folia Sociologica”, 45/2013). Diagnoza staje się punktem zwrotnym, prowadzącym m.in. do metamorfozy tożsamości Janiny Kowalskiej w chorą Janinę Kowalską.
Postawienie diagnozy jest też w ujęciu prof. Skrzypka i przywoływanych przez niego badaczy społecznych procesem interpretacji, w trakcie którego zdefiniowane zostają znaczenia związane ze stanem zdrowia pacjentki lub pacjenta. Wpływ na ten proces mają dwie strony interakcji: zarówno chora Janina Kowalska, jak i jej lekarz. Jest to dość optymistyczna wizja relacji pomiędzy pacjentem a lekarzem, zważywszy na dysproporcje w wiedzy obu stron. Trudno oczekiwać, nawet w dobie dr. Googla, że wpływ na sposób rozumienia dolegliwości chorego będzie porównywalny z analogicznym wpływem posiadanym przez lekarza. Skłaniałabym się raczej ku stwierdzeniu, że interpretowanie diagnozy nabiera rozpędu już po jej postawieniu: po wyjściu z gabinetu i włączeniu komputera albo porozmawianiu z najbliższymi.
dr Anna Wiatr
None
None
Socjolodzy często posługują się kategorią medykalizacji, która ma polegać na poddaniu kontroli medycznej kolejnych obszarów ludzkiego życia i na podporządkowaniu pacjenta lekarzowi. Autor przywołanego artykułu odchodzi od takiego spojrzenia nie tylko w kontekście dowartościowania — przynajmniej teoretycznego — pozycji chorego w momencie ustalania diagnozy. Okazuje się również, że procesy związane z jej postawieniem umożliwiają pacjentom nadanie sensu przeżywanemu cierpieniu (nie będąc jedynie przejawem kontroli).
„W przypadku dążenia do diagnozy medycznej — wyjaśnia prof. Skrzypek — osoby chore aktywnie walczą o prawo podjęcia dewiacyjnej przecież roli społecznej chorego. Uzyskane korzyści wykraczają jednak poza prawo zawieszenia/ograniczenia dotychczasowej społecznej aktywności. Chorzy uzyskują w ten sposób także możliwość kreowania „restytucyjnych narracji” o chorobie, w których ramach doświadczenie choroby zostaje ustrukturyzowane jako proces, w którym można będzie wyodrębnić chronologiczną sekwencję zdarzeń, prowadzącą w kierunku zdrowia”.
Postawienie diagnozy jako symboliczny początek chorowania staje się zatem także początkiem tworzenia nowej opowieści o samym sobie, co zresztą zaobserwować można nie tylko w trakcie rozmów z bliskimi, którzy zachorowali, ale i podczas czytania „chorobowych” blogów czy przeglądania forów poświęconych konkretnym chorobom. W przypadku chorowania na choroby przewlekłe opowieść niekoniecznie zmierza ku rozdziałowi „zdrowie”; celem jest raczej włączenie choroby do autobiograficznej narracji.
dr n. hum. Anna Wiatr, Pracownia Badań Jakościowych IN VIVO
Inny punkt widzenia: Choroba jako opowieść? Podobno dzięki przyjęciu takiej perspektywy personel medyczny lepiej zrozumiałby pacjentów i ich problemy. Zacznijmy zatem od diagnozy:
„Diagnoza medyczna oferuje (…) społeczną legitymizację cierpienia, przeciwdziała niepewności związanej z przewlekłym chorowaniem etc.(…) Jest celem, do którego dążą osoby przewlekle chorujące, zwłaszcza we wczesnej fazie choroby, a także te, których problemy zdrowotne nie zostały umiejscowione w medycznym systemie klasyfikacji chorób” — pisze prof. Michał Skrzypek w artykule „W stronę socjologii diagnozy. Społeczne funkcje diagnozy medycznej w kontekście doświadczenia choroby” („Folia Sociologica”, 45/2013). Diagnoza staje się punktem zwrotnym, prowadzącym m.in. do metamorfozy tożsamości Janiny Kowalskiej w chorą Janinę Kowalską. Postawienie diagnozy jest też w ujęciu prof. Skrzypka i przywoływanych przez niego badaczy społecznych procesem interpretacji, w trakcie którego zdefiniowane zostają znaczenia związane ze stanem zdrowia pacjentki lub pacjenta. Wpływ na ten proces mają dwie strony interakcji: zarówno chora Janina Kowalska, jak i jej lekarz. Jest to dość optymistyczna wizja relacji pomiędzy pacjentem a lekarzem, zważywszy na dysproporcje w wiedzy obu stron. Trudno oczekiwać, nawet w dobie dr. Googla, że wpływ na sposób rozumienia dolegliwości chorego będzie porównywalny z analogicznym wpływem posiadanym przez lekarza. Skłaniałabym się raczej ku stwierdzeniu, że interpretowanie diagnozy nabiera rozpędu już po jej postawieniu: po wyjściu z gabinetu i włączeniu komputera albo porozmawianiu z najbliższymi.
×
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.