Dowody bez krwi
Raczej nie uda się wprowadzić w dowodzie osobistym wpisu o grupie krwi posiadacza dokumentu. A już na pewno nie tak szybko, jak chcieliby tego posłowie lewicy - od początku 2010 r.
Wątpliwość budzi również sposób umieszczania w dokumencie tych informacji, biorąc pod uwagę fakt, że adnotację o grupie krwi może umieszczać tylko uprawniony do tego pracownik służby zdrowia. Obecnie potwierdzeniem posiadania danej grupy krwi jest - wydawana odpłatnie - tzw. krewkarta. Zdaniem rządu, konsekwencje wynikające z faktu ewentualnie błędnego wpisania grupy krwi w dowodzie, bez możliwości niezwłocznego skorygowania błędu, byłyby poważniejsze w skutkach niż brak wpisu.
Nowelizacja ustawy na początku marca trafiła pod obrady sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, która skierowała ją do podkomisji. "Właściwie powinna być od razu odrzucona, ale trafiła do dalszych prac. To taki gest w stronę wnioskodawcy" - usłyszeliśmy w Sejmie.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Edyta Szewerniak-Milewska