Dr Grzesiowski: w Polsce lekarze mogą przepisywać antybiotyki bez kontroli. Trzeba ograniczyć ich niepotrzebne stosowanie

MJM
opublikowano: 21-11-2023, 13:07

Obecnie każdy lekarz w Polsce może przepisać dowolny antybiotyk bez żadnych konsekwencji. Tymczasem antybiotyki to jedyna grupa leków, która traci skuteczność od momentu wejścia do lecznictwa - alarmuje dr Paweł Grzesiowski.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Dr n. med. Paweł Grzesiowski.
Dr n. med. Paweł Grzesiowski.
Fot. Szymon Łaszewski

Podczas dzisiejszej konferencji “Choroby zakaźne 2023. Kompendium najnowszej wiedzy” dr n. med. Paweł Grzesiowski, prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń, przewodniczący Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa, Centrum Medycyny Zapobiegawczej i Rehabilitacji w Warszawie, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. zagrożeń epidemicznych, przypomniał, że antybiotyki to jedyna grupa leków, która traci skuteczność od momentu wejścia do lecznictwa. Bakterie posiadają nieograniczone możliwości dostosowawcze, im więcej antybiotyków w środowisku, tym więcej lekooporności.

W Polsce lekarze mogą przepisywać antybiotyki bez kontroli

– Tymczasem obecnie każdy lekarz może przepisać dowolny antybiotyk bez żadnych konsekwencji. Nikt nie sprawdza, ile recept na antybiotyki zostało wypisanych - powiedział dr Paweł Grzesiowski.

– W Norwegii jest bardzo prosty program: monituje się recepty lekarskie pod kątem antybiotyków. Po czym w Norwegii rozpoznają, że pracę w kraju rozpoczął lekarz z innego państwa Europy? Po dużej liczbie wypisanych recept na antybiotyki. “Odstają” one od liczby recept wypisanych przez norweskich lekarzy. Wówczas zostaje przeprowadzona u niego kontrola. Albo w regionie tego lekarza jest epidemia, albo nie rozumie po co są antybiotyki. Wówczas jest edukowany - mówi dr Grzesiowski.

– Dzięki temu Norwegia ma jeden z najniższych wskaźników zużycia antybiotyków na świecie - dodaje, zaznaczając, że każdy lekarz powinien mieć informację, że liczba wystawionych przez niego recept na antybiotyki odbiega od normy.

Dodatkowo rośnie liczna osób o zwiększonej podatności na infekcje bakteryjne.

– To też powoduje, że lekarze z asekuracji przepisują antybiotyki. Na przykład, do lekarza przychodzi starsza pacjentka chora na cukrzycę, która zgłasza pieczenie podczas oddawania moczu. Pierwsza myśl lekarza to zakażenie układu moczowego, które może przekształcić się w urosepsę. Dlatego zapobiegawczo przepisują antybiotyki. Tymczasem po wykonaniu posiewu okazuje się, że w moczu znajdują się bakterie, które można by eradykować dużo prościej - wyjaśnia dr Grzesiowski.

Czego nie trzeba leczyć antybiotykiem
  • ostra biegunka (bez krwi, bez objawów septycznych)
  • zapalenie oskrzeli
  • zaostrzenie POChP
  • infekcje jamy ustnej
  • zapalenie ucha środkowego
  • zapalenie gardła (bez cech anginy)
  • bakteriuria bezobjawowa

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ekspertka: już w 2050 roku z powodu antybiotykooporności rocznie może umierać 10 mln ludzi

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.