Dr Grzesiowski: w Polsce lekarze mogą przepisywać antybiotyki bez kontroli. Trzeba ograniczyć ich niepotrzebne stosowanie
Obecnie każdy lekarz w Polsce może przepisać dowolny antybiotyk bez żadnych konsekwencji. Tymczasem antybiotyki to jedyna grupa leków, która traci skuteczność od momentu wejścia do lecznictwa - alarmuje dr Paweł Grzesiowski.

Podczas dzisiejszej konferencji “Choroby zakaźne 2023. Kompendium najnowszej wiedzy” dr n. med. Paweł Grzesiowski, prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń, przewodniczący Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa, Centrum Medycyny Zapobiegawczej i Rehabilitacji w Warszawie, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. zagrożeń epidemicznych, przypomniał, że antybiotyki to jedyna grupa leków, która traci skuteczność od momentu wejścia do lecznictwa. Bakterie posiadają nieograniczone możliwości dostosowawcze, im więcej antybiotyków w środowisku, tym więcej lekooporności.
W Polsce lekarze mogą przepisywać antybiotyki bez kontroli
– Tymczasem obecnie każdy lekarz może przepisać dowolny antybiotyk bez żadnych konsekwencji. Nikt nie sprawdza, ile recept na antybiotyki zostało wypisanych - powiedział dr Paweł Grzesiowski.
– W Norwegii jest bardzo prosty program: monituje się recepty lekarskie pod kątem antybiotyków. Po czym w Norwegii rozpoznają, że pracę w kraju rozpoczął lekarz z innego państwa Europy? Po dużej liczbie wypisanych recept na antybiotyki. “Odstają” one od liczby recept wypisanych przez norweskich lekarzy. Wówczas zostaje przeprowadzona u niego kontrola. Albo w regionie tego lekarza jest epidemia, albo nie rozumie po co są antybiotyki. Wówczas jest edukowany - mówi dr Grzesiowski.
– Dzięki temu Norwegia ma jeden z najniższych wskaźników zużycia antybiotyków na świecie - dodaje, zaznaczając, że każdy lekarz powinien mieć informację, że liczba wystawionych przez niego recept na antybiotyki odbiega od normy.
Dodatkowo rośnie liczna osób o zwiększonej podatności na infekcje bakteryjne.
– To też powoduje, że lekarze z asekuracji przepisują antybiotyki. Na przykład, do lekarza przychodzi starsza pacjentka chora na cukrzycę, która zgłasza pieczenie podczas oddawania moczu. Pierwsza myśl lekarza to zakażenie układu moczowego, które może przekształcić się w urosepsę. Dlatego zapobiegawczo przepisują antybiotyki. Tymczasem po wykonaniu posiewu okazuje się, że w moczu znajdują się bakterie, które można by eradykować dużo prościej - wyjaśnia dr Grzesiowski.
- ostra biegunka (bez krwi, bez objawów septycznych)
- zapalenie oskrzeli
- zaostrzenie POChP
- infekcje jamy ustnej
- zapalenie ucha środkowego
- zapalenie gardła (bez cech anginy)
- bakteriuria bezobjawowa
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ekspertka: już w 2050 roku z powodu antybiotykooporności rocznie może umierać 10 mln ludzi
Źródło: Puls Medycyny