E-recepta wprowadzi służbę zdrowia na poziom 2.0?

AR
opublikowano: 30-04-2015, 17:24

Wkrótce polski pacjent za leki zapłaci komórką. W systemie zdrowia szykuje się rewolucja większa niż pakiet onkologiczny – uważa jedna z ekspertek Porozumienia Zielonogórskiego – Joanna Zabielska-Cieciuch.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Unia wymaga, Unia płaci, Unia kontroluje. Do 15 grudnia b.r. Ministerstwo Zdrowia ma obowiązek rozliczyć się z dotacji na informatyzację. Resort nie ma już wyjścia - w ekspresowym tempie musi przeprowadzić kolejne etapy informatyzacji w opiece zdrowotnej. Czasu jest mało, ale plan działań jest – został ogłoszony w kwietniu podczas jednego z posiedzeń sejmowej komisji zdrowia. Do końca czerwca 2015 urzędnicy przewidują zmianę aktów prawnych, koniecznych do realizacji projektu.

Zmiany systemowe, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, mają natomiast wejść w życie od początku przyszłego roku. Zdaniem ekspertów z Porozumienia Zielonogórskiego, które dotąd rzadko stawało murem za resortem, tym razem będą one naprawdę radykalne. A przy tym, przynajmniej z założenia, mają ułatwić życie pacjentom i lekarzom.

Największym wyzwaniem będzie wdrożenie e-recept w całej Polsce. Ich wystawienie będzie się wiązało z koniecznośćią posiadania elektronicznego podpisu. Informacja o przepisaniu przez specjalistę refundowanych leków trafi na platformę P1, a pacjent SMS-em otrzyma specjalny kod, który w połączeniu z dokumentem tożsamości z nr PESEL umożliwi realizację recepty w aptece. Co z pacjentem, który nie ma telefonu? Jest i na to recepta: będzie mógł otrzymać wydrukowany kod. Podobnie będzie działało e-skierowanie i e-zlecenie.

– W mojej opinii prezentowana formuła informatyzacji będzie rewolucją i trzęsieniem ziemi w porównaniu do wprowadzania karty Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego (DiLO) – uważa Joanna Zabielska-Cieciuch, ekspertka Porozumienia Zielonogórskiego, która uczestniczyła w ostatnim posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia, podczas którego dyrektor Centrum Systemów Informatyzacjach Ochrony Zdrowia (CSIOZ) Marcin Kędzierski przedstawił harmonogram wdrażania kolejnych etapów informatyzacji systemu zdrowia planowanych do końca tego roku.

O rozwiązaniach, które kryją się za projektem, Joanna Zabielskia-Cieciuch wypowiada się raczej przychylnie. Jej zdaniem pozwolą one uporządkować bałagan panujący w polskim systemie ochrony zdrowia, a jedną z ich niewątpliwych korzyści będzie też odciążenie lekarzy w biurokratycznych obowiązkach. To co najmocniej podkreśla ekspertka w przesłanym mediom komunikacie prasowym, to przede wszystkim ich "rewolucyjny" charakter.

–  Powinniśmy wcześniej przygotować kampanię informacyjną dla pacjentów, żeby wszyscy wiedzieli, na przykład, że powinni mieć telefony komórkowe – mówi Joanna Zabielska-Cieciuch.

Na razie o kampanii nic nie wiadomo. Poza e-receptami w planach kolejnej e-rewolucji resortu jest także uruchomienie Internetowego Konta Pacjenta. Każdy pacjent będzie mógł się nim posługiwać, choć nie będzie to obowiązkowe. Platforma, która zgromadzi dane medyczne, ma być również wykorzystywana do udostępniania dokumentacji medycznej w wersji elektronicznej dla upoważnionych podmiotów.

 

 

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: AR

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.