Ekspert: legalny system dystrybucji leków jest szczelny, fentanyl płynie do Polski z nielegalnych źródeł

opublikowano: 21-06-2024, 16:28

Legalna preskrypcja opioidów nie stanie się źródłem potencjalnego kryzysu opioidowego pod warunkiem, że będzie należycie monitorowana. Najgroźniejsze pod tym względem są nielegalne źródła pozyskiwania opioidów - mówi dr Jarosław Frąckowiak, prezes PEX.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Na zdj. dr Jarosław Frąckowiak, prezes PEX
Na zdj. dr Jarosław Frąckowiak, prezes PEX
Fot. Archiwum

17 czerwca na konferencji prasowej minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że Centrum e-Zdrowia monitoruje preskrypcję leków psychotropowych i narkotycznych, w tym opioidów jak np. fentanyl. Codziennie sporządzany jest raport z tego monitoringu. W przypadku niepokojących wniosków raport będzie kierowany do Komendy Głównej Policji. Leszczyna zaznaczyła, że monitoring jest prowadzony na poziomie lekarzy oraz podmiotów medycznych, a dane pacjenta pozostają dobrze chronione.

Kryzys opioidowy? Polska to nie USA

– Wykorzystywanie leków z grupy opioidów w celach pozamedycznych, przede wszystkim rekreacyjnych, jako problem jak najbardziej istnieje – na różną skalę w różnych krajach. Bez wątpienia USA zmagają się od kilkunastu już lat ze zjawiskiem określanym w mediach jako kryzys opioidowy. Jego źródeł upatruje się w specyficznych dla amerykańskiego systemu ochrony zdrowia uwarunkowaniach i zupełnie odmiennej niż w Polsce roli publicznego regulatora odpowiedzialnego za politykę lekową – mówi “Pulsowi Medycyny” dr Jarosław Frąckowiak, prezes PEX.

Fentanyl to lek z grupy analgetyków opioidowych. Poza fentanylem należą do niej takie leki jak oksykodon, buprenorfina czy morfina. Jak podkreśla dr Frąckowiak, są to preparaty od lat wykorzystywane w praktyce klinicznej, o udowodnionej skuteczności i bezpieczeństwie – naturalnie pod warunkiem, że stosuje się je zgodnie ze wskazaniami.

– W wielu publikacjach medialnych, które pojawiły się w polskich mediach w ostatnim czasie, często stawiana jest teza o nadmiarowym wykorzystaniu opioidów, szczególnie fentanylu, oraz ich uzyskiwaniu dzięki lukom w legalnym systemie preskrypcji leków. Warto jednak mieć świadomość, że dane dotyczące sprzedaży opiodów w aptekach nie do końca potwierdzają takie twierdzenia - zwraca uwagę.

Sprzedaż apteczna opioidów rośnie, ale fentanylu... spada

Jak wynika z informacji przekazanych redakcji przez PEX, dane z okresu od stycznia 2019 r. do maja 2024 r. wskazują na stopniowy wzrost sprzedaży aptecznej leków opioidowych. We wspomnianym okresie wzrost wynosi 21 proc., następował on w ciągu kilku lat w powolny sposób.

Prawo w medycynie
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
×
Prawo w medycynie
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

– W mojej ocenie trend wzrostowy uzasadnia stopniowe starzenie się polskiego społeczeństwa, którego konsekwencją jest także wzrost liczby pacjentów wymagających z różnych powodów leczenia dolegliwości bólowych. Co jednak warte odnotowania, w ciągu ostatnich 5 lat sprzedaż produktów aptecznych zawierających fentanyl spada. We wspomnianym okresie najszybciej rośnie sprzedaż produktów leczniczych z buprenorfiną (z 56,2 tys. opakowań do 76,5 tys.) i oksykodonem (z 17,4 tys. do 33,1 tys.). Stabilna pozostaje natomiast sprzedaż morfiny (z 23,1 tys. do 23,5 tys.) - mówi dr Jarosław Frąckowiak.

W polskich realiach w praktyce klinicznej fentanyl stosowany jest przede wszystkim w zamkniętym lecznictwie szpitalnym u pacjentów wymagających anestezji.

– Na rynku aptecznym działają dwa systemy kontroli, jednym z nich pozostaje ZSMOPL (Zintegrowany System Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi) monitorujący w zasadzie każdy etap dystrybucji leku. Wprowadzenie do obrotu dużej liczby leków z danej grupy lub ich wyprowadzenie z apteki byłoby w ZSMOPL doskonale widoczne. Drugim systemem kontroli obrotu lekami jest KOWAL (którego nazwa pochodzi od Krajowej Organizacji Weryfikacji Autentyczności Leków), monitorujący legalność leków wprowadzanych do obrotu. Oba systemy funkcjonują na podobnych zasadach i są to rozwiązania naprawdę skuteczne – zapewnia ekspert.

Skąd więc biorą się przypadki nadużywania leków opioidowych?

– Niewątpliwie problem jest konsekwencją funkcjonowania na polskim rynku automatów do wystawiana recept, czyli stron internetowych umożliwiających – po uiszczeniu opłaty i wypełnieniu prostej ankiety zdrowotnej – pozyskanie recepty na niektóre leki. Dane nie potwierdzają jednak, że działanie automatów do recept spowodowało drastyczny wzrost sprzedaży aptecznej opioidów. Nie oznacza to oczywiście, że ich działalność nie jest zagrożeniem – jest jak najbardziej i dobrze się stało, że resort pracuje nad rozwiązaniem tego problemu. Legalny system dystrybucji leków pozostaje jednak w Polsce, w przeciwieństwie do USA, naprawdę szczelny. W mojej ocenie legalna preskrypcja opioidów nie stanie się źródłem potencjalnego kryzysu opioidowego, pod warunkiem że będzie należycie monitorowana. Najgroźniejsze pod tym względem są nielegalne źródła pozyskiwania opioidów. Nie sądzę jednak, by jakiekolwiek domknięcie – i tak już szczelnego – systemu aptecznego mogło zahamować nielegalny obrót lekami z tej grupy – ocenia dr Jarosław Frąckowiak.

Źródło: Puls Farmacji

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.