Ekspert o brakach leków psychiatrycznych: problem nie jest dla pacjentów aż tak dotkliwy
Choć problem przejściowego braku leków istotnie występuje, nie jest dla pacjentów aż tak dotkliwy. Zwykle wiąże się po prostu z koniecznością zamówienia leku przez aptekę i nieco dłuższego czasu oczekiwania na jego dostawę - mówi prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii osób dorosłych.

Wraca temat braku leków stosowanych w leczeniu zaburzeń psychicznych. Problem dotyczy głównie olanzapiny w postaci długodziałającej oraz leków wykorzystywanych w terapii ADHD. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że braki leków wykorzystywanych w leczeniu zespołu nadpobudliwości ruchowej z deficytem uwagi to problem na bieżąco monitorowany.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wstrzymane dostawy leków na ADHD. Czy problem będzie się pogłębiał?
Braki leków to problem globalny
Poprosiliśmy o komentarz prof. Piotra Gałeckiego, konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii osób dorosłych.
– Istotnie docierają do mnie sygnały dotyczące okresowego braku leków wykorzystywanych w terapii zaburzeń psychicznych. Chodzi przede wszystkim o nowoczesne leki długodziałające podawane w iniekcjach, takich jak np. olanzapina. Ze względu na formę podania w zastrzykach raz na miesiąc lub trzy miesiące są one zazwyczaj preferowaną przez pacjentów. Już w przeszłości zdarzały się okresowe braki olanzapiny w formie długodziałającej. Ograniczona dostępność wynikała, podobnie jak ma to miejsce obecnie, z organizacyjnych i systemowych uwarunkowań producenta. Lekarze od dawna bowiem chętnie sięgają po leki długodziałające, ponieważ to leczenie skuteczne i bezpieczne, a także objęte refundacją. Warto też mieć świadomość, że okresowe braki leków psychiatrycznych nie są wyłącznie polskim problemem - mówi prof. Piotr Gałecki.
Jak dodaje, z ograniczoną dostępnością olanzapiny w formie długodziałającej, a także leków wykorzystywanych w terapii ADHD, przede wszystkim metylofenidatu i atomoksetynu, zmagają się również inne państwa w Europie.
– Chciałbym też podkreślić, że choć problem przejściowego braku leków istotnie występuje, nie jest dla pacjentów aż tak dotkliwy. Zwykle wiąże się po prostu z koniecznością zamówienia leku przez aptekę i nieco dłuższego czasu oczekiwania na jego dostawę. Pamiętajmy też, że olanzapina podawana jest raz w miesiącu, a leczeni z jej wykorzystaniem są pacjenci w stabilnym stanie psychicznym. Jeżeli jednak pacjent wymaga szybkiego podania leku, alternatywą pozostaje przejście na leczenie olanzapiną w formie doustnej. Pozwala to w kryzysowej sytuacji zachować ciągłość leczenia i nie wiąże się z żadnym dodatkowym ryzykiem zdrowotnym dla pacjenta. W praktyce można też rozważyć przepisywanie każdego opakowania leku na oddzielnej recepcie - zwraca uwagę prof. Gałecki.
W jego ocenie braki leków stosowanych w ADHD mogą też wynikać w pewnym stopniu z ich zwiększonej preskrypcji i konsumpcji. Zwiększa się bowiem liczba stawianych diagnoz ADHD, także wśród osób dorosłych, do czego przyczynia się stopniowe upowszechnianie nowej klasyfikacji ICD-11.
Źródło: Puls Medycyny