Jak można wykorzystać w leczeniu błony płodowe?
Błony owodniowe mają właściwości przeciwzakaźne i działają pobudzająco na naskórek, dzięki czemu są naturalnym narzędziem do wykorzystania w leczeniu ran i oparzeń – przekonują specjaliści, którzy wzięli udział w II Forum Leczenia Ran w Zakopanem.
Głównym tematem Forum Leczenia Ran, które odbyło się w Zakopanem w dniach 11-13 października, były nowe trendy i wyzwania nowoczesnej terapii ran i oparzeń. Podczas tegorocznej, już drugiej, edycji eksperci zwrócili uwagę, że znajdujące zastosowanie w medycynie od stu lat błony owodniowe, mogą być z powodzeniem wykorzystane również w leczeniu ran i oparzeń – na przykład w miejsce naśladujących je materiałów syntetycznych.

„W Polsce niezwykłe właściwości błony owodniowej są nie do końca wykorzystane. Choć w naszym kraju skutecznie wykorzystuje się owodnię w leczeniu oczu, to nadal nie stosuje się jej szeroko w leczeniu ran o dużych powierzchniach, jak ran oparzeniowych czy ran przewlekłych. Często zapominamy o tym, że natura daje nam doskonałe, gotowe narzędzia i takim narzędziem jest właśnie owodnia. Ma wiele właściwości. Bardzo dobrze działa przeciwzakaźnie, hamuje zakażenia, działa pobudzająco na naskórek, reguluje podścielisko blizny, dzięki czemu nie tworzą się blizny” – powiedziała dr n. med. Agnieszka Klama-Baryła z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, kierująca bankiem tkanek i pracownią hodowli komórek i tkanek in vitro.
Właściwości te sprawiają, że błony owodniowe mogą być szczególnie pomocne w leczeniu oparzeń twarzy. Specjaliści zauważają jednak, że naturalne opatrunki na rany przydadzą się w wielu dziedzinach medycyny – na przykład onkologii i transplantologii. Błony owodniowe stanowią odrzut biologiczny, po porodzie nie są już z potrzebne ani matce, ani dziecku, można je zamrozić i przechować aż będą przydatne. Cała procedura generowałaby z pewnością mniejsze koszty niż produkcja drogich syntetycznych opatrunków.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ratunek dla uszkodzonej rogówki
Rozrost raka skóry może trwać latami
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: EG/PAP