Jak przedłużyć płodność?
Kobiety coraz później decydują się na zajście w ciążę i urodzenie dziecka. Do kiedy można pozwolić sobie na odraczanie starań o dziecko? I co w sytuacji, gdy zegar biologiczny tyka, a upragniona ciąża się nie pojawia?
Płodność u zdrowej kobiety utrzymuje się na stałym poziomie do ok. 35 roku życia. Potem, niezależnie od trybu życia czy kondycji fizycznej, zaczyna spadać.Pojawiają się cykle bezowulacyjne, a w cyklach owulacyjnych komórka jajowa może być już niższej jakości i częściej nie ma zdolności do zapłodnienia - jajniki starzeją się.

"Kobiety w wieku 40-45 lat mają 5-10 proc. szans na naturalne zajście w ciążę, a po 45 roku życia szansa ta spada nawet do 1 proc. " - tłumaczy dr n. med. Wojciech Kolawa, ginekolog-położnik zajmujący się leczeniem niepłodności w Centrum Medycznym Macierzyństwo. - "Jednym ze wskaźników kobiecej płodności jest tzw. rezerwa jajnikowa czyli ilość pęcherzyków, które dają początek komórkom jajowym. Każda dziewczynka przychodząc na świat ma określoną pulę przyszłych komórek jajowych, a ich ilość z wiekiem się zmniejsza. Kiedy pula komórek jajowych się wyczerpie, zaczyna się menopauza".
Możemy sprawdzić na jakim poziomie u badanej kobiety jest aktualnie rezerwa jajnikowa, Należy wykonać badanie poziomu hormonu AMH. Pomocny w ocenie płodności jest też wywiad lekarski i USG (badanie ocenia stan i kondycję kobiecych narządów rodnych,a także zmiany wskazujące na endometriozę).
"Bezpośrednio na wskaźnik AMH mogą oddziaływać także zabiegi wykonane na jajnikach oraz choroby autoimmunologiczne. Badanie poziomu AMH wykonuje się z krwi. Lekarz analizując wynik nie powie czy zostało nam 3 czy 7 lat na starania o dziecko, ale może potwierdzić, że zegar biologiczny działa prawidłowo lub doradzić, aby ze względu na wyniki, nie odwlekać starań o dziecko" - tłumaczy dr n. med. Wojciech Kolawa,
Mrożenie komórek jajowych
Szansą na przedłużenie płodności stało się mrożenie komórek jajowych - jest to rozwiązanie, które realnie zwiększa szansę na macierzyństwo. Wiek komórki jajowej „zatrzyma się” w momencie jej zamrożenia. Jednak trzeba pamiętać, że choć zamrożona komórka jajowa się nie starzeje, procesom biologicznym podlega cała reszta organizmu, która przecież również ma wpływ na przebieg ciąży – tłumaczy dr n. med. Wojciech Kolawa z Centrum Medycznego Macierzyństwo. Jako onkolog zajmujący się leczeniem niepłodności tym bardziej doceniam witryfikację (mrożenie) komórek jajowych, a nawet fragmentów tkanki jajnikowej, bo umożliwiają one zachowanie płodność także u pacjentek, które przeszły chorobę nowotworową i z tego powodu musiały odroczyć macierzyństwo – dodaje dr Kolawa.
Męskie sprawy
U mężczyzn czas ma niewielki wpływ na zmniejszenie szans na posiadanie potomstwa. Nie oznacza to jednak, że mężczyzna jest zawsze płodny, zależy to od kondycji jego plemników.
"Największy procent problemów z płodnością moich pacjentów wynika z przegrzania jąder , do którego doprowadza siedzący tryb pracy" – wyjaśnia dr n. med. Leszek Bergier, androlog zajmujący się leczeniem niepłodności mężczyzn w Centrum Medycznym Macierzyństwo.
Aby ocenić męską płodność należy wykonać seminogram – badanie nasienia. Pozwala on ocenić jakość, ilość i ruchliwość plemników (wyniki badania możemy poprawić dość szybko, jeśli tylko zastosujemy się do wskazań lekarza).
"Aby poprawić jakość nasienia warto w uprawiać sport np. pływanie, bo nie tylko doskonale poprawia krążenie, ale także nie powoduje przegrzewania jąder. Jeżeli mężczyzna ma siedzącą pracę, powinien co godzinę robić przerwę, wstać, przejść się choćby po wodę. Należy zrezygnować z siedzenia w pozycji „noga na nogę”, wizyt w saunie, unikać gorących kąpieli" – wylicza androlog. "Chociaż nie widzimy realnego spadku jakości nasienia następującego z wiekiem mężczyzny, to obserwuje się obniżenie jakości nasienia mężczyzn. Jeszcze 4 lata temu WHO podawało, że w próbce ejakulatu plemniki o prawidłowej budowie powinny stanowić 14 proc. Dziś normą jest zaledwie 4 proc. prawidłowego nasienia w próbce! Obniżono także normy dotyczące ruchliwości plemników i ich ilości w ejakulacie".
Czy grozi nam epidemia niepłodności?
Dr Bergier uspakaja, że 4 proc, nasienia o prawidłowej budowie, to ok. 1,6 miliona zdrowych plemników w jednym wytrysku, czyli nadal naprawdę sporo. Mimo to warto wykonać badania, żeby właściwie zaplanować starania o dziecko. Decyzji o macierzyństwie nie należy zbyt długo odkładać. Warto także założyć, że same starania mogą chwilę potrwać. Nie należy wpadać w panikę, jeśli po pierwszym miesiącu nie zobaczymy dwóch kresek na teście ciążowym - na jeden cykl przypada średnio 11% szans na zajście w ciążę. Statystyki te wynikają z naszych biologicznych uwarunkowań i nie powinny nas na szczęście niepokoić.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: oprac. MAJ