Jak zatrzymać specjalistów w publicznym systemie? Pieniądze to nie wszystko
Ministerstwo Zdrowia skierowało do konsultacji projekt rozporządzenia zmieniający wynagrodzenia lekarzy rezydentów, również specjalizacji deficytowych. Ale co zrobić, żeby w publicznym systemie ochrony zdrowia zatrzymać specjalistów, pyta Porozumienie Rezydentów OZZL.

Jak wskazuje Porozumienie Rezydentów OZZL, coraz częściej zdarzają się przypadki kiedy lekarze specjaliści wybierają pracę w prywatnym sektorze ochrony zdrowia, rezygnując całkowicie z zatrudnienia w publicznych placówkach. „Nie trudno się dziwić skoro średnie pensje oferowane w tym sektorze są dwukrotnie wyższe niż te w publicznych placówkach. Porównując pensje specjalistów na umowie o pracę w publicznym systemie w Europie wypadamy jako jeden z najgorszych krajów, niższe pensje mają jedynie lekarze na Łotwie (dane OECD z 2020 roku).” – czytamy w oświadczeniu PR OZZL. Środowisko lekarskie od lat postuluje o współczynnik wynagrodzenia na poziomie 3 średnich krajowych dla lekarza specjalisty.
Długie kolejki do specjalistów
Ułatwienie pacjentom dostępu do specjalisty jest jednym z głównych oczekiwań pacjentów i jednocześnie zapowiedzią, której od wielu lat nie udało się spełnić kolejnym rządom. Zdaniem PR OZZL kluczowym elementem poprawy sytuacji jest stworzenie lepszych warunków pracy, w tym płacowych, specjalistów w publicznej ochronie zdrowia - zachęcenie ich do pozostania w niej, szczególnie w wypadku specjalizacji deficytowych.
Kto będzie szkolił młodych lekarzy?
„Jako rezydenci potrzebujemy lekarzy specjalistów w publicznym systemie bo to oni prowadzą nasze szkolenie. Dlatego pytamy się - kto będzie nas kształcił, jeśli specjaliści odejdą do placówek oferujących lepsze wynagrodzenia?” – czytamy w oświadczeniu Porozumienia Rezydentów OZZL.
Młodzi lekarze oczekują, że zostaną podjęte działania w kierunku zapewnienia specjalistom odpowiednich warunków pracy w publicznym systemie oraz adekwatne zwiększenie finansowania ochrony zdrowia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: NIL o zmianach w wynagrodzeniach lekarzy: zmiany pozytywne, szkoda, że to nie efekt docenienia tej pracy
Źródło: Puls Medycyny