Jest nowy minister zdrowia, po starym nikt nie płacze. Środowisko czekało na zmiany

Brak dialogu i partnerskiego traktowania przez ministra Niedzielskiego medyków, pracodawców sektora ochrony zdrowia oraz innych reprezentantów systemu, doprowadziło do tego, że już dawno utracił on zaufanie – ocenia prof. Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali, członek Rady Pracodawców RP. Dialog to słowo klucz w budowaniu relacji, i na to liczą pracodawcy, medycy i branża farmaceutyczna ze strony nowej minister zdrowia.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Fot. Jacek Wykowski

- Minister zdrowia Adam Niedzielski na początku swojej drogi w środowisku lekarskim został obdarzony dużym zaufaniem - nie był lekarzem, ale ekonomistą - to dawało mu szansę by z większym dystansem patrzeć na problemy ochrony zdrowia - wskazuje prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie Michał Bulsa.

Również prof. Jarosław Fedorowski przyznaje, że początkowo tak na nowego szefa MZ patrzyli m.in. przedstawiciele pracodawców. – Kiedy obejmował urząd, był wyraźnie zaangażowany w walkę z wirusem. I tego nie można nie zauważyć. To, co zmieniło nastawienie środowiska do niego, to fakt, że kiedy po tym trudnym okresie covidowym zajął się wprowadzaniem zmian w systemie, nie prowadził dialogu z jego kluczowymi uczestnikami – tłumaczy prezes PFSz.

Niedzielski próbował być reformatorem i nie chciał nikogo słuchać

Dodaje: - Głos środowiska nie był przez niego uwzględniany przy projektowaniu kolejnych ustaw. Swoje pomysły zmian ogłaszał jako obowiązujące i nie był otwarty na jakąkolwiek krytykę. A wiele proponowanych rozwiązań, jak chociażby projekt reformujący szpitalnictwo, był zupełnie nietrafiony. Minister rzadko pojawiał się też na Zespole Trójstronnym.

– Niedzielski nie wydostał się ze swojej urzędniczej i politycznej bańki, by spróbować być kimś więcej niż urzędnikiem i politykiem. Poległ na tym, że zupełnie niepotrzebnie postanowił zantagonizować się z lekarzem, który śmiał skrytykować jedną z jego nieprzemyślanych i zupełnie nieżyciowych zmian – zaznacza Bulsa i podkreśla, że w kontekście ostatnich wydarzeń i oceny ministra środowisko lekarzy nie było od dawna tak jednomyślne. - Minister Niedzielski był mistrzem w ignorowaniu lekarzy. Efektem takiego zachowania jest kompromitująca wpadka i odejście z resortu w niesławie – komentuje. Do nowej minister zaś apeluje: Pani Minister, proszę robić dokładnie odwrotnie niż poprzednik. Słuchać, dyskutować i konsultować.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Kim jest Katarzyna Sójka, nowa minister zdrowia?

Zmian “na lepsze” w relacjach z MZ w związku z powołaniem na stanowiska ministra zdrowia Katarzyny Sójki upatruje Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy.

“Liczymy na konstruktywny dialog ze środowiskiem lekarzy i pacjentów przy podejmowaniu decyzji“ - przekazał na Twitterze OZZL dodając, że ma nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia wycofa się ze szkodliwych decyzji byłego już ministra zdrowia.

Dla branży farmaceutycznej i wyrobów medycznych... nie zmienia się nic

Zmiana na stołku ministra zdrowia, o ile była gorąco oczekiwana przez medyków, to większego wrażenia jednak nie zrobiła na branży farmaceutycznej i wyrobów medycznych. Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego - Krajowi Producenci Leków poproszony przez „Puls Medycyny” o odniesienie się do dymisji Adama Niedzielskiego przyznaje, że trudno mu się w jakikolwiek sposób do tego ustosunkowywać, bo minister zdrowia nie zajmował się polityką lekową. - Nigdy nie mieliśmy spotkania z nim, jako Związek. Jego dymisja była decyzją premiera, a my - jak zawsze - deklarujemy chęć współpracy z każdym ministrem zdrowia na rzecz zwiększania bezpieczeństwa lekowego Polaków.

W podobnym tonie wypowiada się Arkadiusz Grądkowski, prezes Izby POLMED. On również przyznaje, że minister nie spotkał się z jego środowiskiem, chociaż jak podkreśla, o takie spotkanie też nie zabiegano. - Polityką wyrobów medycznych zajmuje się minister Maciej Miłkowski, zatem wszystkie wyzwania legislacyjne dotyczące naszej branży poruszamy w ramach konsultacji społecznych właśnie z nim. W ostatnich dwóch latach wprowadzono bardzo duże i pozytywne zmiany w zakresie wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie. Ministerstwo dofinansowało wiele pozycji w wykazie, dzięki czemu zwiększyło dostęp pacjentów do nowoczesnych wyrobów medycznych - podkreśla.

Prezes Grądkowski komentując samą dymisję Niedzielskiego podkreśla, że zmiany ministrów przed wyborami się zdarzają. - Jest to sprawa polityczna – kwituje.

PRZECZYTAJ TAKŻE: "To był zły minister od samego początku". Personel niemedyczny ocenia dymisję Niedzielskiego

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.