Kłopot z nowymi specjalizacjami

  • Monika Wysocka
opublikowano: 10-06-2013, 12:42

Lekarz, który uzyska specjalizację z gastroeneterologii dziecięcej może mieć problemy z jej uznaniem w większości krajów unijnych, bo nigdzie nie ma tak szczegółowego rozróżnienia - jest jedynie specjalizacja z gastroeneterologii.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Rozporządzenie ministra zdrowia obowiązujące od 1 stycznia tego roku rozszerza paletę specjalizacji lekarskich do 77 dziedzin, niektóre z nich budzą jednak kontrowersje, o czym można przeczytać na stronie OIL.

Podczas ostatniego spotkania Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie (5 czerwca) pozytywnie zaopiniowano kandydaturę prof. Piotra Sochy, pediatry i gastroenterologa, na funkcję konsultanta krajowego w dziedzinie gastroeneterologii dziecięcej. Oddzielna specjalizacja z gastroeneterologii dziecięcej była postulowana przez Europejską Akademię Pediatrii. Profesor zadeklarował, że jego priorytetem w najbliższym czasie będzie przygotowanie programu szkolenia specjalizacyjnego w tej dziedzinie. Powinien zostać zatwierdzony jesienią tego roku. Prof. Socha zaznaczył jednocześnie, że ma obawy co do nowego systemu kształcenia specjalistów.

"Nasze opinie i obawy wyrażaliśmy też w pismach do ministra zdrowia na etapie konsultacji projektu rozporządzenia, jakie wysyłaliśmy z Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci" - powiedział (prof. Socha jest prezesem tego towarzystwa). Przyznał, że w większości krajów europejskich nie ma specjalizacji z gastroeneterologii dziecięcej; jest jedynie specjalizacja z gastroeneterologii.

Tymczasem Narodowy Fundusz Zdrowia niejako wymusza nowe specjalizacje. Chociaż obecnie nie ma formalnego rozróżnienia na gastroeneterologię dziecięcą i "dorosłą", to w kontraktach z NFZ takie rozróżnienie jest, czego konsekwencją jest fakt, że dziecko nie zostanie przyjęte w "dorosłej" poradni gastroenterologicznej.

Ponadto, jak powiedział prof. Socha, w tym roku Fundusz odrębnie zaczął kontraktować poradnie gastrologiczne i żywieniowe dzieci, przez co wzrosły koszty (choćby przez konieczność zatrudnienia dodatkowej administracji).

Obecnie praktykuje 150 lekarzy, którzy jednocześnie mają specjalizację z pediatrii oraz gastroeneterologii.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: mw

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.