Kluczowe są 4,5 godziny od wystąpienia pierwszych objawów udaru mózgu

Oprac. Katarzyna Matusewicz/PTN
opublikowano: 27-10-2023, 13:46

Udary mózgu są nie tylko problemem medycznym, ale również społecznym i ekonomicznym. Wynika to z dużej populacji chorych, wysokich kosztów leczenia oraz niepełnosprawności, która często dotyka pacjentów po udarze. Szacuje się, że aż 20 proc. osób, które przeżywają ostrą fazę udaru, wymaga stałej opieki.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Konsekwencją udaru mózgu mogą być niedowłady kończyn, spastyczność, czyli wzmożone, bolesne napięcie mięśniowe, zaburzenia mowy, zaburzenia widzenia, ból, padaczka, problemy z pamięcią oraz depresja poudarowa.
Fot. iStock

Polskie Towarzystwo Neurologiczne (PTN) w Światowym Dniu Udaru Mózgu (29 października) zaznacza, że aby skuteczniej leczyć udary mózgu oraz ich neurologiczne powikłania, konieczne jest przeznaczenie większych nakładów na neurologię, która powinna zostać uznana za trzecią strategiczną dziedzinę medycyny w polityce zdrowotnej państwa.

Udar niedokrwienny czy krwotoczny?

Udar mózgu to nagłe wystąpienie ogniskowych lub uogólnionych zaburzeń czynności mózgu, spowodowane zaburzeniami krążenia krwi. Istnieją dwa rodzaje udarów mózgu:

  • niedokrwienny (nazywany zawałem mózgu), zwykle związany z procesem miażdżycowym naczyń oraz chorobą serca, jest znacznie częstszy, stanowi ok. 80-90 proc. wszystkich udarów;
  • krwotoczny (nazywany potocznie wylewem), powstaje na skutek pęknięcia tętnicy mózgowej i wylania się krwi poza naczynie.

Jeżeli udarem objęta jest duża część mózgu, sytuacja jest bardzo poważna i może zakończyć się śmiercią, dlatego tak ważne jest rozpoznanie objawów udaru i jak najszybsze wezwanie karetki. W ciągu 4,5 godziny można uratować zdrowie, a nawet życie.

Udarowi można zapobiegać

Udaru mózgu doświadcza każdego roku 90 tys. osób w Polsce. Bardzo niepokojący jest fakt, że choroba ta dotyczy coraz młodszych pacjentów. Obecnie aż 30 proc. osób z udarem mózgu ma mniej niż 65 lat. Według prognoz, co szósty człowiek dozna udaru niedokrwiennego mózgu. Jednocześnie udary są najczęstszą przyczyną niepełnosprawności u osób dorosłych i trzecią przyczyną zgonów na świecie.

Liczbę udarów mózgu można zmniejszyć dzięki prowadzeniu skutecznej profilaktyki. W ostatnich latach zidentyfikowano bowiem wiele różnych czynników ryzyka tej choroby. Wśród tych modyfikowalnych są: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, choroby serca (migotanie przedsionków), palenie papierosów, nadużywanie alkoholu, otyłość, nieodpowiednia dieta, brak aktywności fizycznej i nadmierny stres.

— Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia udaru mózgu, warto wdrożyć regularną aktywność fizyczną, zadbać o zdrowe odżywianie (m.in. posiłki bez nadmiaru soli), odstawić palenie papierosów, nie nadużywać alkoholu, kontrolować ciśnienie krwi, poziom cholesterolu i masę ciała oraz starać się redukować stres. U niektórych osób, aby przeciwdziałać wystąpieniu udaru, potrzebne jest leczenie przeciwzakrzepowe, terapia nadciśnienia tętniczego i cukrzycy — mówi prof. dr hab. n. med. Agnieszka Słowik, konsultant krajowa w dziedzinie neurologii.

Istnieją też czynniki niemodyfikowalne zwiększające ryzyko udaru, takie jak: profil genetyczny, wiek (ryzyko udaru rośnie wraz z wiekiem) oraz płeć (na udar bardziej narażeni są mężczyźni).

Najważniejsza jest znajomość objawów

Dla skuteczności leczenia udaru mózgu kluczowy jest czas upływający od wystąpienia objawów do podjęcia terapii. Stąd tak ważna jest znajomość jego symptomów. Łatwo je zapamiętać, posługując się akronimem UDAR:

  • U jak usta wykrzywione (asymetria w dolnej części twarzy i obniżony jeden kącik ust);
  • D jak dłoń opadnięta (osłabienie siły lub drętwienie ręki lub nogi lub obu kończyn do jednej stronie ciała);
  • A jak artykulacja utrudniona (niewyraźna, bełkotliwa mowa, a także problemy ze zrozumieniem słyszanych słów);
  • R czyli reaguj natychmiast!
Źródło: Polskie Towarzystwo Neurologiczne

W udarze może wystąpić także silny ból głowy, zawroty głowy oraz niepewny chód spowodowany zaburzeniami równowagi lub osłabieniem kończyny dolnej.

— W przypadku wystąpienia objawów udaru najważniejszy jest czas. Im szybciej chory trafi do szpitala i otrzyma profesjonalną pomoc, tym większe szanse na wyjście z choroby bez większych powikłań. Kluczowe są 4,5 godziny od wystąpienia pierwszych objawów udaru mózgu. Dlatego, jeśli zaobserwuje się objawy udaru u siebie lub drugiej osoby, należy bezzwłocznie wezwać pogotowie ratunkowe – apeluje prof. dr hab. n. med. Alina Kułakowska, prezes elekt PTN.

Szybkie i nowoczesne leczenie udarów zapobiega niepełnosprawności

Udar niedokrwienny może być leczony przyczynowo (farmakologicznie) lub za pomocą trombektomii mechanicznej. Leczenie farmakologiczne nazywane jest trombolizą i polega na jednorazowym, dożylnym wlewie leku, którego zadaniem jest rozpuszczenie skrzepliny w naczyniu mózgowym. Z tej metody można jednak skorzystać jedynie w ciągu 4,5 godziny od zachorowania. Im szybciej pacjent otrzyma leczenie przyczynowe, tym jest ono bardziej skuteczne. Jeden na czterech pacjentów, którzy otrzymali dożylne leczenie w ciągu 90 minut po udarze, ma szansę być samodzielny, dlatego ważne jest, aby pacjent od razu trafił do oddziału udarowego i wyspecjalizowanego ośrodka. W Polsce leczenie to otrzymuje 18 proc. pacjentów z udarami, co jest wynikiem porównywalnym z krajami Europy Zachodniej.

Trombektomia jest natomiast zabiegiem polegającym na mechanicznym usunięciu skrzepu z naczynia za pomocą cewników. Zabieg ten uważany jest za najskuteczniejszą metodę leczenia udarów i ma nieco dłuższe okno terapeutyczne niż tromboliza – można przeprowadzić go w ciągu 6 godzin od wystąpienia objawów udaru. W Polsce trombektomia jest stosowana u 6 proc. pacjentów z ostrymi udarami, co również jest dosyć dobrym wynikiem, ponieważ do zabiegu tego kwalifikuje się ze względów medycznych maksymalnie 10 proc. chorych.

Obecnie zabiegi przezcewnikowej trombektomii mechanicznej wykonywane są w 27 ośrodkach uczestniczących w ministerialnym programie pilotażowym, który rozpoczął się w październiku 2018 roku i potrwa do 31 grudnia 2023 roku. Celem pilotażu jest wypracowanie modelu leczenia ostrej fazy udarów niedokrwiennych oraz zidentyfikowanie głównych barier organizacyjnych.

Problemem jest kryzys kadrowy w szpitalach

W przypadku znacznie rzadziej występującego udaru krwotocznego możliwe jest wyłącznie leczenie polegające na obniżaniu ciśnienia wewnątrzczaszkowego oraz leczenie objawowe powikłań.

— Obecnie istnieją skuteczne metody leczenia udarów mózgu (pod warunkiem szybkiego ich wdrożenia), a w Polsce funkcjonuje sieć ośrodków udarowych. Problemem pozostają jednak braki kadrowe – jest zbyt mało lekarzy neurologów do tego, aby sprawować opiekę nad tak liczną grupą pacjentów z udarami mózgu w Polsce. Pogłębia się kryzys kadrowy w szpitalach. Praca na oddziałach szpitalnych musi być lepiej wyceniona, żeby przyciągnąć lekarzy. W przeciwnym razie czeka nas zapaść. Powiatowe oddziały udarowe z powodu braku kadry będą zamykane, pacjenci będą kierowani bezpośrednio do ośrodków referencyjnych, które nie poradzą sobie z takim obciążeniem. Pilne inwestycje w kadry neurologiczne – lekarskie, pielęgniarskie i pomocnicze – to jeden z postulatów Dekalogu potrzeb polskiej neurologii, opracowanego przez PTN, skierowanego do decydentów, którzy podejmują decyzje na temat organizacji opieki zdrowotnej w Polsce — mówi prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, prezes PTN.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Światowy Dzień Mózgu: PTN stworzyło dekalog potrzeb polskiej neurologii

Niezbędne są inwestycje w polską neurologię

— Konsekwencją udaru mózgu mogą być niedowłady kończyn, spastyczność, czyli wzmożone, bolesne napięcie mięśniowe, zaburzenia mowy, zaburzenia widzenia, ból, padaczka, problemy z pamięcią oraz depresja poudarowa. Powrót do sprawności po udarze zazwyczaj wymaga długotrwałej i kompleksowej rehabilitacji, obejmującej rehabilitację ruchową, kinezyterapię, terapię logopedyczną oraz terapię zajęciową. U każdego pacjenta po udarze konieczne jest ustalenie jego przyczyny i zabezpieczenie chorego przed ponownym wystąpieniem choroby. Jest to tzw. prewencja wtórna, która może polegać np. na stosowaniu leków przeciwpłytkowych lub przeciwkrzepliwych. Wszystko to oznacza, że aby skuteczniej leczyć pacjentów z udarami, konieczny jest system skoordynowanej i kompleksowej opieki neurologicznej. Niezbędny jest również wzrost nakładów na rehabilitację neurologiczną – co jest kolejnym ważnym punktem Dekalogu potrzeb polskiej neurologii — podkreśla prof. dr hab. n. med. Jarosław Sławek, prezes poprzedniej kadencji PTK.

Mimo że w ostatnich latach w opiece medycznej w Polsce zaszło wiele pozytywnych zmian, to jednak wiele obszarów wciąż wymaga pilnych działań. Jednym z nich jest neurologia, która boryka się z problemami kadrowymi, zbyt niską wyceną świadczeń i brakiem koordynacji systemowej w opiece nad chorymi. Neurolodzy mają nadzieję, że zmiany polityczne nie tylko nie przeszkodzą, a może wręcz przyspieszą wprowadzanie niezbędnych modernizacji w polskiej neurologii.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Prof. Rejdak: cieszą kolejne refundacje, ale martwi stan oddziałów neurologicznych

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.