Komornicy kontra szpitale
Zmiana zasad postępowania egzekucyjnego, jaka nastąpiła 6 lutego br. w wyniku nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego (kpc), wywołała zaniepokojenie wśród pracowników zadłużonych szpitali. I słusznie. Takie są wnioski z analizy przeprowadzonej przez naszego eksperta prawnego Sławomira Molędę.
Zajęcie rachunku bankowego
Przystępując zatem do wyjaśnienia sprawy, a właściwie do naświetlenia różnorakich konsekwencji i wątpliwości z nią związanych, zacznę od kwestii podstawowych. Zajęcie rachunku bankowego dłużnika jest jednym ze sposobów egzekucji. Polega on na tym, że komornik przesyła do oddziału banku, w którym dłużnik posiada rachunek, zawiadomienie o zajęciu wierzytelności pieniężnej dłużnika, jaka przypada mu w stosunku do banku z tytułu posiadania rachunku bankowego. Jednocześnie wzywa bank, aby nie dokonywał wypłat z rachunku bez zgody komornika do wysokości zajętej kwoty, lecz przekazał ją komornikowi albo zawiadomił o przeszkodzie (art. 889 § 1 pkt 1 kpc).
Zajęcie dokonane jest z chwilą doręczenia bankowi zawiadomienia. Obejmuje zarówno środki znajdujące się na rachunku, jak i te, które wpłyną na rachunek po dokonaniu zajęcia, do wysokości należności będącej przedmiotem egzekucji wraz z kosztami egzekucyjnymi (art. 890 § 1 kpc).
Wynagrodzenia bez ochrony?
Ustanowiony tym sposobem zakaz wypłat z rachunku dłużnika jest regułą, od której wyjątki przewidziane zostały w art. 890 § 2 kpc. Przepis ten w poprzednim brzmieniu uchylał zakaz wypłat z zajętego rachunku w stosunku do bieżących wypłat na wynagrodzenia pracownicze. Wypłata na wynagrodzenia mogła nastąpić po złożeniu bankowi odpisu aktualnej listy płac, bez konieczności zwracania się do sądu i jakichkolwiek dodatkowych ograniczeń. Art. 890 2 kpc w nowym brzmieniu nie jest już tak liberalny. Oto jego treść:
?Jeżeli dłużnikiem jest przedsiębiorca, sąd może zezwolić na wypłatę z zajętego rachunku bankowego wynagrodzenia za pracę dla pracowników zatrudnionych u dłużnika wraz z podatkami i ustawowymi ciężarami. Zezwolenie sądu może być udzielone na okres do trzech miesięcy w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, określonego na podstawie odrębnych przepisów".
Tak sformułowany przepis wprowadza szereg nowych - w porównaniu z poprzednim stanem prawnym - ograniczeń. Pierwszym i najważniejszym jest to, że z dobrodziejstwa uchylenia zakazu wypłat z zajętego rachunku nie będą mogli korzystać wszyscy pracodawcy, a tylko ci, którzy są przedsiębiorcami. Drugim - że wypłata wynagrodzeń z zajętego rachunku wymaga zezwolenia sądu. Trzecim - że wypłata będzie następować tylko w wysokości minimalnego wynagrodzenia (obecnie 849 zł). Czwartym - że zezwolenie sądu będzie mogło być udzielone maksymalnie na okres trzech miesięcy.
Należy dodać, że zawężenie możliwości odstąpienia od reguły, jaką jest zakaz wypłat z zajętego rachunku, nastąpiło w sposób definitywny. Nowy przepis zastąpił stary. Oznacza to, że dłużnik, którego nie obejmie przepis art. 890 § 2 kpc w nowym brzmieniu, nie będzie mógł uzyskać dla swoich pracowników żadnych środków z zajętego rachunku. Wydaje się, że okoliczność ta uszła uwadze tych, którzy optowali za stanowiskiem, iż szpitale nie są przedsiębiorstwami, w nadziei, że dzięki temu unikną wprowadzonych ograniczeń.
Czy szpital
to przedsiębiorstwo?
Podkreślam, możliwość wypłaty wynagrodzeń z zajętego rachunku przysługiwać będzie wyłącznie przedsiębiorcom. Przyjęcie stanowiska, że szpitale to nie przedsiębiorstwa, oznaczałoby, iż w nowym stanie prawnym szpitale nie mogłyby z tej możliwości skorzystać. Powrót do korzystniejszych uregulowań, zawartych w poprzednim brzmieniu przepisu, jest już niestety niemożliwy.
Natomiast sam problem: czy szpitale są, czy nie są przedsiębiorcami, pozostaje nierozstrzygnięty. Definicja przedsiębiorcy zamieszczona w kodeksie postępowania cywilnego (art. 479 (2) § 1) jest niejasna. Jest to definicja otwarta i szersza od zawartej w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej (USDG), do której kodeks się odwołuje. Przedsiębiorcą, według ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna nie będąca osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną - wykonująca we własnym imieniu działalność gospodarczą (art. 4 ust. 1 USDG). Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność usługowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły (art. 2 USDG). Mam poważne wątpliwości, czy udzielanie świadczeń zdrowotnych przez szpitale ma w każdym wypadku charakter działalności zarobkowej.
Przeczą temu zasady finansowania działalności szpitali. Weźmy na przykład art. 33 ust. 1 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej (UZOZ), który stanowi: ?Publiczny zakład opieki zdrowotnej udziela świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych osobom ubezpieczonym oraz innym osobom uprawnionym do tych świadczeń na podstawie odrębnych przepisów, nieodpłatnie, za częściową odpłatnością lub całkowitą odpłatnością". Trudno o zarobkowy charakter działalności tam, gdzie usługi świadczone są nieodpłatnie lub za częściową odpłatnością. Nawet przy udzielaniu świadczeń odpłatnych publiczne ZOZ-y związane są cenami urzędowymi lub procedurą ustalania opłat na podstawie poniesionych kosztów własnych [art. 34 UZOZ i rozporządzenie ministra zdrowia z 27 stycznia 2000 r. w sprawie sposobu ustalania opłat za świadczenia zdrowotne udzielane przez publiczne zakłady opieki zdrowotnej osobom nieuprawnionym do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. nr 8, poz. 11)]. Z drugiej strony szpitale mogą uzyskiwać środki finansowe z odpłatnych świadczeń zdrowotnych udzielanych na podstawie umowy, a także z wydzielonej działalności gospodarczej, o ile statut zakładu przewiduje prowadzenie takiej działalności (art. 54 ust. 1 pkt 1 i 3 UZOZ). Ponadto mogą same decydować o podziale zysku (art. 59 UZOZ).
Niejednoznaczny
status prawny SP ZOZ-ów
Mając na uwadze całokształt uregulowań zawartych w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej, można stwierdzić, że SP ZOZ nie jest ze swej istoty przedsiębiorcą, ponieważ nie jest tworzony i utrzymywany dla prowadzenia działalności gospodarczej nastawionej na zysk, lecz dla realizacji zadań i celów publicznych. Nie wyklucza to jednak uzyskania przez szpital statusu przedsiębiorcy w zakresie, w jakim działalność o takim charakterze podejmuje.
Ten niejednoznaczny status prawny szpitali znajduje potwierdzenie w przepisach ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (UKRS). KRS składa się z trzech odrębnych rejestrów: rejestru przedsiębiorców, rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz publicznych zakładów opieki zdrowotnej i rejestru dłużników niewypłacalnych (art. 1 ust. 2 UKRS). Szpitale publiczne są rejestrowane nie w rejestrze przedsiębiorców, lecz w rejestrze stowarzyszeń, a podmioty zarejestrowane w rejestrze stowarzyszeń nie są przedsiębiorcami. Stają się przedsiębiorcami wtedy, gdy podejmują działalność gospodarczą. Mają wówczas obowiązek dokonać odrębnej rejestracji w rejestrze przedsiębiorców. Obowiązek te nie dotyczy jednak samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej - te mogą podejmować działalność gospodarczą bez wpisu do rejestru przedsiębiorców (art. 50 UKRS).
Trudno zatem dokonać generalnego rozstrzygnięcia, czy art. 890 § 2 kpc w nowym brzmieniu obejmie szpitale. Nawet przy szerokim rozumieniu pojęcia przedsiębiorcy, jakie dopuszcza art. 479 (2) § 1 kpc, należy pamiętać, że przepis art. 890 § 2 kpc stanowi wyjątek od reguły. A wyjątki należy interpretować w sposób ścisły. Rozstrzyganie tej kwestii trzeba więc pozostawić sądom, które będą zmuszone odnosić się do każdego przypadku z osobna.
Możliwości ograniczenia
egzekucji
Sądzę, iż wyżej przedstawione problemy skłoniły Ministerstwo Zdrowia do poszukiwania dodatkowych podstaw prawnych dla ochrony środków na wynagrodzenia pracownicze w zadłużonych szpitalach. W stanowisku opublikowanym na stronie internetowej (www.mz.gov.pl) Ministerstwo Zdrowia wskazuje wespół z Ministerstwem Sprawiedliwości na ograniczenie egzekucji wynikające z art. 831 § 1 pkt 4 kpc, jako na środek zaradczy przeciwko egzekucjom z rachunków bankowych szpitali. Warto przytoczyć ów przepis w całości: ?Nie podlegają egzekucji wierzytelności przypadające dłużnikowi od państwowych jednostek organizacyjnych z tytułu dostaw, robót lub usług przed ukończeniem dostawy, roboty lub usługi w wysokości nie przekraczającej 75 proc. każdorazowej wypłaty, chyba że chodzi o wierzytelność pracowników dłużnika z tytułu pracy wykonywanej przy tychże dostawach, robotach lub usługach". Ze stanowiskiem ministerialnym można zgodzić się bez zastrzeżeń tylko w jednej kwestii: że przepis ów dotyczy wierzytelności przypadających szpitalom od Narodowego Funduszu Zdrowia, który istotnie jest państwową jednostką organizacyjną. Dalej już zaczynają się wątpliwości.
Celem przywołanego przepisu jest ochrona środków przeznaczonych na wykonanie świadczeń zakontraktowanych przez państwowe jednostki organizacyjne, mająca umożliwić wykonanie kontraktu finansowanego ze środków publicznych także tym kontrahentom, przeciwko którym prowadzona jest egzekucja. Należy zwrócić uwagę na okoliczność, że przepis ów ogranicza egzekucję tylko odnośnie do tych składników majątku świadczeniodawcy, jaką stanowią jego należności od funduszu, przypadające mu przed wykonaniem świadczeń. Chodzi więc raczej o zaliczki i kwoty wynagrodzenia płatne z góry. Tymczasem wszystkie swoje należności fundusz wypłaca z dołu, za świadczenia wykonane, po dostarczeniu rachunku i sprawozdania z wykonania umowy (§ 19 ust. 2 w związku z § 28 ust. 1 Warunków udzielania świadczeń opieki zdrowotnej). Powstaje więc wątpliwość, czy wierzytelności te można traktować jako ?przypadające przed ukończeniem usługi" tylko z tego powodu, że stają się wymagalne w czasie obowiązywania umowy. Odnoszę wrażenie, że doszło tu jednak do pomieszania pojęć.
Dwie drogi komornika
Przyjmując, że stanowisko ministerstw odpowiada mimo to ratio legis przepisu, napotykamy na kolejną trudność. Otóż ograniczenie egzekucji wynikające z art. 831 § 1 pkt 4 ma bezpośrednie zastosowanie do zajęcia wierzytelności od funduszu. Nie odnosi się natomiast do zajęcia rachunku bankowego, czyli wierzytelności przypadającej od banku. Egzekucja z wierzytelności i egzekucja z rachunku bankowego to dwa oddzielnie uregulowane sposoby egzekucji, które mogą być prowadzone niezależnie od siebie. To, że komornik może zająć tylko 25 proc. wierzytelności od funduszu, nie musi wcale oznaczać, że nie wolno mu zająć pozostałej kwoty, jeżeli tylko ta znajdzie się na rachunku bankowym szpitala. Takie stanowisko zajmują niektórzy przedstawiciele doktryny prawa (por. Sławomir Krześ, Elwira Marszałkowska-Krześ: ?Złudne nadzieje", artykuł w Rzeczpospolitej z 18 kwietnia 2003 r.). Urzędnicy ministerialni skwitowali tego rodzaju zastrzeżenia stwierdzeniem, że takie rozumienie przepisu prowadziłoby do obejścia ustawy i podważałoby sens całego art. 831 kpc.
Do rozpatrzenia pozostaje ponadto końcowa część przepisu, którą niesłusznie pominięto, nie dostrzegając tkwiącego w niej potencjału. W treści przepisu art. 831 § 1 pkt 4 kpc następującej po słowach ?chyba że" ustawodawca zaznaczył, że ograniczenie egzekucji nie dotyczy wierzytelności pracowników dłużnika z tytułu pracy wykonywanej przy zakontraktowanych usługach. Oznacza to, że komornicy, którzy działają na rzecz pracowników szpitali, mogą zajmować wierzytelności przypadające szpitalom od funduszu bez żadnych ograniczeń. Przyjęcie stanowiska ministerialnego odnośnie do szerokiego rozumienia pojęcia wierzytelności przypadającej przed ukończeniem usługi otwiera pracownikom równie szerokie pole do popisu. Pojawia się tylko pytanie, czy w tej części przepisu chodzi wyłącznie o wynagrodzenia z bieżącego kontraktu, czy także o te zaległe, za pracę przy wykonywaniu kontraktów poprzednich. W każdym razie skorzystanie z szansy, jaką stwarza ów przepis, pozwoliłoby pracownikom zadłużonych szpitali zrekompensować sobie ewentualne ubytki w wynagrodzeniach, spowodowane wprowadzeniem art. 890 § 2 kpc w nowym brzmieniu. Umożliwiałoby bowiem zajmowanie owych 75 proc. wierzytelności przypadających szpitalom od funduszu, które niedostępne są dla innych wierzycieli. Wiele zależałoby od szybkości, z jaką pracownikom udawałoby się uzyskiwać tytuły egzekucyjne.
Nowe przepisy
tylko do nowych egzekucji
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Sławomir Molęda