Koniec z wyławianiem sportowych talentów. Testy sprawnościowe mają mierzyć kompetencje ruchowe uczniów

KM/PAP
opublikowano: 11-06-2024, 16:00
aktualizacja: 11-06-2024, 16:09

Szefowa MEN Barbara Nowacka zapowiedziała we wtorek (11 czerwca) modernizację programu dotyczącego testów sprawnościowych uczniów. Minister sportu Sławomir Nitras przekazał, że program zmieni nazwę i będzie się koncentrował na rozwoju kompetencji ruchowych uczniów, a nie "wyławianiu talentów".

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Szkoła jest od tego, żeby nauczyć dzieci tabliczki mnożenia, ale także od tego, żeby wypracować u dziecka kompetencje ruchowe - zwrócił uwagę minister sportu.
Szkoła jest od tego, żeby nauczyć dzieci tabliczki mnożenia, ale także od tego, żeby wypracować u dziecka kompetencje ruchowe - zwrócił uwagę minister sportu.
Adobe Stock

W marcu i kwietniu nauczyciele wychowania fizycznego mieli przeprowadzić testy sprawnościowe uczniom klas IV-VIII szkoły podstawowej oraz we wszystkich klasach liceum ogólnokształcącego, technikum, branżowej szkoły I stopnia.

O wyniki testów pytani byli na wtorkowej konferencji prasowej minister edukacji Barbara Nowacka i minister sportu Sławomir Nitras.

– W tej chwili spływają dane, wiemy, że około 75 proc. szkół wywiązało się z tego obowiązku. Niestety widzimy też póki co sporą lukę, może jeszcze te dane zostaną uzupełnione - powiedziała szefowa MEN.

Cel: wypracowanie u dzieci kompetencji ruchowych, a nie wyławianie sportowych talentów

Zapowiedziała też modernizację tego programu, aby realnie pokazywał, jaki jest rozwój kompetencji sportowych u dzieci, a nie, "żeby kluby sportowe wyławiały talenty".

Nowacka dodała, że ma to być program powszechny, który ma dać diagnozę stanu zdrowia polskiej młodzieży, jej kondycji, kompetencji ruchowych.

– Dbać o to, by uczniowie i nauczyciele widzieli, co trzeba poprawić i systematycznie to poprawiali – dodała.

Minister sportu przekazał, że wyniki testów będą podane po igrzyskach olimpijskich w Paryżu, które zakończą się 11 sierpnia.

Poinformował, że w przyszłym roku program nie będzie nazywał się "Sportowe talenty", ale "Badanie kompetencji ruchowych młodzieży szkolnej".

– Wyrzuciliśmy z tego programu (...) przede wszystkim element szukania talentów. Celem tego programu jest analiza kompetencji ruchowych młodzieży w szkole - powiedział Nitras.

Podkreślił, że szkoła nie jest od tego, by selekcjonować dzieci na te, które są sprawne ruchowo od tych, które "od pierwszej lekcji WF-u są kierowane na drugą stronę - wy jesteście niesprawni ruchowo".

Zwrócił uwagę, że tak jak szkoła jest od tego, żeby nauczyć dzieci tabliczki mnożenia, tak jest od tego, żeby wypracować u dziecka kompetencje ruchowe.

– Zależy nam bardzo na tym, żeby dokonać pewnej diagnozy (...), co dzieci potrafią, a czego nie. To powinna być podstawowa wskazówka dla nauczycieli, w jaki sposób z dziećmi pracować. To jest cel tego programu - zaznaczył.

Testy sprawnościowe obowiązkowe w szkołach od roku 2023/2024

Zgodnie z ubiegłoroczną nowelizacją ustawy Prawo oświatowe, począwszy od roku szkolnego 2023/2024, w ramach obowiązkowego wymiaru zajęć wychowania fizycznego dla uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych, szkół ponadpodstawowych i szkół artystycznych realizujących kształcenie ogólne, nauczyciel WF ma przeprowadzać raz do roku w każdej klasie testy sprawnościowe. Obejmują one uczniów szkół publicznych i niepublicznych.

W podstawie programowej z wychowania fizycznego określono, że testy będą przeprowadzane od marca do kwietnia. Obejmą cztery wystandaryzowane próby sprawności: bieg wahadłowy 10 razy po 5 metrów, beep–test – 20-metrowy wytrzymałościowy bieg wahadłowy, plank – podpór leżąc przodem na przedramionach (tzw. deska) i skok w dal z miejsca.

300 mln zł na program Aktywna Szkoła

Minister Nitras poinformował też podczas konferencji, że jego resort przeznaczył ponad 300 mln zł na program Aktywna Szkoła. Jego celem jest otwieranie dla dzieci i dorosłych szkolnych obiektów sportowych po lekcjach, w weekendy i w wakacje.

– To największy program, jaki kiedykolwiek był w Ministerstwie Sportu – podkreślił Nitras. – Naszym celem jest, by po lekcjach boiska, hale, baseny, siłownie i bieżnie lekkoatletyczne mogły być użytkowane przez lokalną społeczność – powiedział.

Z programu opłacane może być też wynagrodzenie dla trenerów i instruktorów do pracy w tych obiektach. Minister przekazał, że urealnione zostały stawki – z 20 zł w ub. roku do 60 zł za godzinę ich pracy.

– Serdecznie zapraszamy wszystkie samorządy, każdego dyrektora szkoły, wójta, burmistrza, prezydenta miasta, któremu brakuje pieniędzy, aby otworzyć te obiekty – zachęcał.

Ministra edukacji Barbara Nowacka podkreśliła, że program wspomaga samorządy, szkoły i nauczycieli, "tak, aby chcieli pracować w szkole w weekend".

Zwróciła uwagę, że wczesne wykształcenie nawyków sportowych wpływa na zdrowie i dobre wyniki w nauce.

– Wszyscy wiemy, w jakim kryzysie jest dzisiaj polska młodzież. Jednym z remediów na alienację, samotność, kondycję – również psychiczną – jest aktywne życie. Takie, które dzieje się w realu, a nie tylko w smartfonie – zaznaczyła. Dodała, że młodzież należy zachęcać do aktywności ruchowej.

Podkreśliła, że program ma też "głęboko społeczny" wymiar, bo otwiera szkolne obiekty sportowe nie tylko dla uczniów po lekcjach, ale dla każdego, kto chce uprawiać sport.

– Zachęcam wszystkich dyrektorów, wszystkie dyrektorki do zainteresowania się programem, do wpłynięcia na samorząd, by otworzył szkołę – dodała.

Minister sportu podkreślił, że każda szkoła, która dołącza do programu, otrzymuje 25 tys. zł do dyspozycji, które może wydać na sprzęt sportowy, np. siatki, piłki, bramki, stroje sportowe, matę do judo, wyposażenie siłowni.

– Nie stawiamy ograniczeń – zaznaczył. Jednocześnie zastrzegł, że Aktywna Szkoła nie zakłada modernizacji obiektów. Służą temu inne programy.

MSiT poinformowało na początku marca br., gdy ogłosiło start programu, że Aktywna Szkoła zakłada dofinansowanie trzech zadań: wspieranie działań sportowych na terenie szkół w weekendy (soboty, niedziele), wspieranie działań aktywizujących prowadzonych na samorządowych (w tym szkolnych) obiektach sportowych oraz prowadzenie pozalekcyjnych zajęć sportowych dla dzieci i młodzieży w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych.

Pod koniec marca resort poinformował, że każda polska szkoła może dołączyć do programu, składając stosowną aplikację, a wszystkie niezbędne informacje są na stronie www.aktywnaszkola.pl. Podano też, że projektem będzie zarządzać Fundacja Orły Sportu.

Do tej pory do programu przystąpiło ponad 2,5 tys. szkół.

ZOBACZ TAKŻE: 88 proc. dzieci nie potrafi wykonać przewrotu w przód. Czarnek proponuje "WF z AWF"

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.